Modelarstwo z pasją

Dlaczego Josef Frantisek? Z kilku powodów. Jak pisałem na wstępie mojego warsztatu spodziewałem się większej ilości Hurricanów w tym konkursie, raczej w malowaniu polskich lotników, to że Airfix nie wypuścił jeszcze nowego modelu okazało się wystarczającym powodem osamotnienia mojej osoby w tworzeniu pierwszego samolotu z dywizjonu 303 (mam nadzieję że nie ostatniego). Po drugie Josef mocno utożsamiał się z Polską i właśnie w jej barwach chciał walczyć. W końcu trzecim powodem jest jego efektywność w walce plasująca go jako jednego z najskuteczniejszych pilotów podczas kampanii BoB z siedemnastoma potwierdzonymi zestrzeleniami i jednym prawdopodobnym, tym bardziej jest to wynik nobilitujący jego osobę że dokonał tego w krótkim czasie, jak wiadomo ‘polski’ dywizjon 303 dołączył do bitwy na przełomie sierpnia i września . Ostatnim powodem z jakiego należy wspomnieć tego człowieka jest fakt, iż zginął podczas trwania Bitwy o Anglię.

Warsztat

Właśnie takie lubię, lekko ufajdane, zużyte, a i temat bliski memu sercu - podoba się

Bardzo ładny!

Bardzo fajny warsztat i dobry efekt końcowy. Gratulacje.

Kanoniczny Hurricane: DG / DE z 303.
Strugałeś go z paździerza używając tonę szpachli, ale jest dobrze.

Pierwszy w cztery-osiem.
Gratulacje.

Z opornej materii wyszedł bardzo ładny samolot! Nie ukrywam, że lubię Hurricane'y prawie tak samo jak Spitfire'y, więc z przyjemnością śledziłem warsztat. Jaki jest model Italeri, chyba już wszyscy wiedzą, więc tym bardziej efekt końcowy mi się podoba. Fajnie wyglądają pasy w kabinie (ładnie je wygiąłeś, wyglądają naturalnie), natomiast brakuje mi trochę kabelków i czegoś tam jeszcze w otwartym silniku,
Gratulacje z powodu modelu i pierwszego miejsca w wyścigu!

Dzięki wszystkim za pochlebne opinie - cieszę sie, że model się podoba a za razem wiem że nie jest bez wad ale...

Aleksander napisał(a):....
Gratulacje z powodu modelu i pierwszego miejsca w wyścigu!

z reguły wcześniej nie kończyłem modelu w ramach czasowych konkursu i tym razem postanowiłem to zmienić - i wyszło jak wyszło (zwłaszcza że koniec konkursu we wrześniu , wcześniej był zaplanowany na lipiec a ja generalnie w lato praktycznie nie sklejam)