Witam serdecznie!
Oto co wydłubałem ostatnio. Powstały w długich mękach Me 163 S czyli szkoleniowa wersja Kometa. Kiedyś usłyszałem od kogoś "Dragon niech się lepiej do modeli lotniczych nie zabiera", po tym zestawie uważam że to święta racja. Model ma ładne detale ale jest bardzo kiepsko spasowany. Ratuje go troszkę blaszka z pasami i detalami płozy i jej wnęki.
Od siebie dodałem troszkę kabli, celownik teleskopowy oraz rurkę pilota zrobiona z igły. Malowanie gunze w schemacie RLM 76/81/82, cieniowanie abtailungami i brudzony pigmentami. malowanie niestety nieprawdziwkowe bo nie znalazłem żadnego zdjęcia 163 S z niemieckimi krzyżami.
mam nadzieję że się spodoba