Strona 1 z 2

PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: wtorek, 28 kwietnia 2015, 23:15
przez net_sailor
No to nam obrodziło PZL-ami ostatnimi czasy, więc i ja swojego dorzucę.
Było już parę modeli P.8 w internecie, więc za bardzo nie chciało mi się prowadzić warsztatu. Mimo to chciałbym zwrócić uwagę na parę spraw. Wziąłem się za ten model z myślą o przyjemnej i niestresującej budowie. Niestety model nie jest, też taki łatwy w montażu jak myślałem. Sporym wyzwaniem była chłodnica oleju składająca się z 34 fototrawionych elementów (żeberek). Zajęło mi to 2 wieczory, ale udało się całkiem zgrabnie poskładać wszystko do kupy. Przy czym sporą pomocą okazały się wytrawione w środku każdej blaszki-żeberka 2 otwory, przez które można przeciągnąć drucik fi 0,3 mm, co ułatwia pozycjonowanie elementów równo względem siebie. Polecam najpierw na sucho nanizać blaszki na 2 druciki, dopasować kształt wygięcia chłodnicy do krzywizny kadłuba a potem napuścić rzadkiego kleju CA od wewnętrznej strony chłodnicy utrwalając jej kształt (drucików nie wyjmowałem tylko ściąłem na równo z bocznymi ściankami). Czasami trzeba też wysilić zwoje mózgowe przy naklejaniu pozostałych fototrawionek bo niektóre elementy w instrukcji mają inną numerację niż na blaszkach, więc ewentualnym naśladowcom zalecam wzmożoną czujność.
Jest też trochę dłubaniny przy poprawianiu żywicznych detali:
1. Szczeliny wylotowe na chłodnicy glikolu trzeba odtworzyć od podstaw, gdyż te fabryczne w moim modelu były w zaniku (tam były całkiem spore wytłoczenia nad szczelinami a zostały same zagłębione kreski).
2. Nie spodobał mi się też odbiornik ciśnienia na krawędzi prawego skrzydła - nie grzeszy delikatnością i trochę odbiega kształtem od oryginalnego, więc trzeba rzeźbić samemu.
3. Błędnie przedstawiony jest także wzór detalu do dorobienia na prawym boku kadłuba. Instrukcja sugeruje coś grubszego i walcowatego (dysza Verturiego?), tymczasem jest to jakiś filigranowy dynks od zaworu rozrusznika Viete'a - zupełnie inny kształt i rozmiar (najlepiej wzorować się na podobnym detalu np. z popularniejszego P.7, gdzie występował na przeciwnej burcie).
4. Warto pokusić się o zrobienie z drutu cięgien steru kierunku i popychaczy lotek.
5. Poza tym wykonałem wychylone powierzchnie sterowe (ster wysokości i kierunku).
6. Do bardzo pustej kratownicy po prawej stronie dorobiłem torbę na maskę tlenową z rurą i wskaźnikiem oraz rozrusznik.
Na koniec wszystkie szachownice wymieniłem na techmodowe - mają mniej jaskrawe kolory i właściwe rozmiarowo obwódki. Bardzo polecam ten krok. Z zestawu 72047 na skrzydła potrzeba 4 znaków nr 1 (na arkuszu są tylko 2 szt., więc konieczne są 2 zestawy) a na ster kierunku 2 znaków nr 11C.
W tym miejscy chciałbym podziękować Arkowi/Potezowi za wsparcie merytoryczne podczas budowy tej miniaturki.

Model miał swoją światową premierę w Inowrocławiu. Przed wyjazdem nie zdążyłem zrobić zdjęć, więc pokazuję go na forum dopiero teraz, a wygląda tak:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: wtorek, 28 kwietnia 2015, 23:16
przez Solo
Ładniutki, czyściutki.
Tylko czy aby nie za czyściutki?

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: wtorek, 28 kwietnia 2015, 23:24
przez net_sailor
Wychuchany prototyp ;o)
Właściwie to nawet myślałem, czy go nie przybrudzić, ale za bardzo nie mam oparcia w fotografiach. Wszędzie się błyszczy jak... wiadomo co.

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: wtorek, 28 kwietnia 2015, 23:28
przez spiton
śliczniutki, zgrabniutki. Bardzo fotogeniczny. Fajne ujęcia. Zwłaszcza te środkowe. Podoba się !

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 06:24
przez radoslaw6363
Mam ten model na półeczce czekających na sklejenie :mrgreen: Traktuję PZL P-8 wyjatkowo, bo i maszyna przepiękna i praca autora, Marcina Kuźniara moim zdaniem zasługuje na duży szacunek. Nie robiłem jeszcze niczego w żywicy i boję się popsuć coś co chciałbym zrobić nie gorzej niż Tobie się to udało :lol:
Dzięki za kilka uwag merytorycznych dotyczących budowy ;o)
Widziałem już kilka sklejonych P-8 i Twoje wykonanie podoba mi się bardziej niż inne ;o)
Widać różne odcienie blach i wyrażnie jaśniejszy odcień w części ogonowej(pod literami 6-B) czyli tak jak na zachowanych fotkach oryginału ;o) Czym malowałeś ? Ja myślę o użyciu kilku odcieni Alcladu II.
Uważam że przybrudzenia byłyby nie na miejscu, samolot latał krótko i jako maszyna pokazowa był moim zdaniem zadbany !
Ślady zużycia, znaczne przybrudzenia świadczyły by o tym że ktoś kto ten model zbudował nie wiele o nim wie :!: i bezmyślnie powiela utarte schematy :idea:

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 07:12
przez net_sailor
Malowałem wszystko jednym Alcladem 119 Airframe Aluminium. Różnice w kolorystyce blach uzyskałem stosując autorską metodę "na krówkę-pikselówkę". Po prostu użyłem jako podkładu pod metalizer różnych kolorów: pod kolor ogólny - szarego resin primer, ciemniejsze blachy - czarny, jaśniejsze blachy - biały. Przed malowaniem metalizerem trzeba całość pociągnąć błyszczącym lakierem. Stosuję tę metodę, bo nie uśmiecha mi się maskowanie i odrywanie taśmy z Alclada (zerwanie farby na finiszu to niezbyt przyjemna sprawa). Poza tym efekt zróżnicowania jest subtelniejszy, a dodatkowo blachy nieco zmieniają kontrast między sobą, gdy patrzy się pod różnymi kątami (pod tym względem zdjęcia są niezbyt reprezentatywne, lepiej oglądać to na żywo).
Jeśli chodzi o ułożenie jaśniejszych blach, to występowały one także na bokach chłodnicy glikolu, krawędziach natarcia skrzydeł i statecznika pionowego oraz w okolicy mocowania zastrzałów do skrzydeł. Ogólnie starałem się odwzorować układ blach ze zdjęć, ale mam też świadomość, że nie wszędzie mi się to udało.

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 09:06
przez piotr dmitruk
Bardzo mi się podoba! Uwagi do modelu przydadzą się.


Tylko brakuje mi linii podziałowych na szachownicach

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 09:10
przez potez
Fajnie wyszedł :mrgreen:
Cieszę się że mogłem pomóc :)

Akurat to co zrobiłeś z podkładami jest chyba najlepszym patentem na alclady bo one są co widać po położeniu na niejednorodny podkład lekko transparentne, można więc je spokojnie podcieniowywać preshadingiem.
Natomiast co do blach to wydaje mi się po naoglądaniu się zdjęć tych naszych PZLek, że blacha była jedna i ta sama cięta po prostu z arkusza i to tak "warsztatowo" na samolocie docinana finalnie.
Tylko po pierwsze to one wcale nie były takie gładkie - co daje cienie na zdjęciu a po drugie ta blacha była walcowana co dawało jej zmianę połysku w zależności od kierunku położena arkusza 8-) A że z kasą i dostępnością materiałów było krucho no to ściubili ze ścinków te blaszki na pokrycie ;o)
Czarno-białe zdjęcia dodają "wielkiego dramatyzmu" tym różnicom w odcieniu i bardzo mocno podciągaja cienie.
Dodałbym tylko pinwasha lekkiego na szachownice, te dużo białe pola trochę biją po oczch na zdjęciach.
poz\a tym wygląda super, zwłaszcza, że to 72 ;o)

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 09:33
przez radoslaw6363
Jeszcze raz dziękuję za merytoryczne porady :lol: Alcladami jeszcze nie malowałem i gdybym do tematu podszedł tak jak miałem zamiar, to pewnie reszta włosów by mi wypadła, albo bym przynajmniej do reszty osiwiał :cry: patrząc jak z taśmą maskującą odchodzi pięknie położona farba :mrgreen: :lol: :P

Obrazek

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 09:47
przez net_sailor
Dziękuję za komentarze i uwagi.

Piotrze, szachownice weszły w linie całkiem ładnie, ale nie chciałem ich mocno washować a przynajmniej nie tym samym washem co cały model. Washa kładłem na kilka minut przed wyjazdem ( :P ) do Inowrocławia i nie miałem czasu na zabawę w dobieranie nowych barw, a nie chciałem ryzykować zepsucia kalek. Może teraz na spokojnie coś sobie pokombinuję, bo też mi to przeszkadza.

Potezie, w sprawie zróżnicowania blach to myślę, że właśnie uzyskałem efekt o którym piszesz, czyli zmianę stopnia przebarwienia w zależności od kąta patrzenia. Zdjęcia są nieco podkręcone, aby efekt zróżnicowania był wyraźniejszy, ale na żywo różnice tak nie biją po oczach, a z daleka model wręcz wygląda na jednolity. Kto był w Inowrocławiu ten wie o co chodzi.

Ogólnie z modelu jestem zadowolony.

Na koniec jeszcze raz zwracam uwagę na błędną numerację fototrawionek(np. bocznych listew), bo można się nieźle przejechać!

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 10:57
przez Aleksander
Piękny!

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 19:32
przez skusz
Śliczny, bardzo mi się podoba.

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: piątek, 1 maja 2015, 00:46
przez net_sailor
Jeszcze raz dziękuję.

Skusz, Twój P.1 także ślicznie wyszedł, że aż nabrałem na niego ochoty. Byłaby ładna parka rzędowych PZL-i, ale chwilowo muszę przyhamować z nowymi modelami.

Przy okazji pokażę parę detali, których nie widać na zdjęciach ogólnych.
Z kawałka cienkiej folii aluminiowej wykonałem przykrycie nad nasadą statecznika poziomego:
Obrazek

Ta rączka od rozrusznika Viete'a, o której pisałem poprzednio w zbliżeniu wygląda tak (przy okazji widać dorobione wytłoczenia na chłodnicy):
Obrazek

W otwory wlotowe do gaźników powstawiałem siatki zrobione z torebek od herbaty:
Obrazek

Poprawiony odbiornik ciśnienia na skrzydle:
Obrazek

Na koniec zgodnie z uwagami kolegów dorobiłem lekki wash na szachownicach, aby złamać monotonię bieli:
Obrazek
Obrazek

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: piątek, 1 maja 2015, 23:26
przez iras67
Piękny. Gratulacje. Ta druga sesja zdjęć znacznie lepsza i sam model o wiele lepiej wygląda...

Re: PZL P.8/I MK model 1:72

PostNapisane: sobota, 2 maja 2015, 00:33
przez net_sailor
Zazwyczaj w silnym powiększeniu modele tracą swój urok. Ale jak piszesz, że druga seria lepsza to mam jeszcze dwa całościowe z tej sesji.

Obrazek
Obrazek