Strona 1 z 1

Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2015, 21:46
przez RAV
Kanadyjski Starfighter nr 104833 z 439 Dywizjonu RCAF (Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych) w malowaniu na Tiger Meet w bazie RAF Woodbridge w 1969 r.

W 1974 roku, po wylataniu 1841 godzin, samolot został przekazany do Norwegii (334 Skvadron RNoAF). 10 czerwca 1978 rozbił się podczas misji rozpoznania trzech nieznanych okrętów na Morzu Norweskim, pilot zginął.

Zestaw: Esci 1/72. Model wykonany ok. 25 lat temu, malowany pędzlem. Był prezentowany na mojej stronie, ale dzisiaj zrobiłem mu lepszy zestaw zdjęć.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2015, 02:06
przez xspace
Jak na model z przed 25 lat, malowany pędzelkami to szacun bo czysto zrobiony i ładnie pomalowany.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2015, 04:10
przez spiton
Jak na dwudziestu pięciolatka, to super. Bardzo ciekawe malowanko.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2015, 09:05
przez Grzesiek. K
Fajniutki, podoba się. Lubię takie starsze modele.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2015, 09:23
przez KRL
Mnie także podoba się ta 104'ka.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: niedziela, 7 czerwca 2015, 09:29
przez AdamD
Taki nieumorusany, łeeeeeee... ;o)

Ehhhh... zmusiłeś mnie do pójścia na koniec magazynu i sprawdzenia czy F-4 z tegoż to ESCI już się wyleżakował czy jeszcze musi się sezonować.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: wtorek, 9 czerwca 2015, 13:19
przez malinowski
Wątek posprzątany na prośbę autora wątku. Dyskusje niemerytoryczne w tym wątku poskutkują banem.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: wtorek, 9 czerwca 2015, 19:36
przez Seweryn
rotpol13 napisał(a):
malinowski napisał(a):Wątek posprzątany na prośbę autora wątku. Dyskusje nie merytoryczne w tym wątku poskutkują banem.


:arrow: niemerytoryczne - pisze się razem ;o)

Ważne że ban umie napisać.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: wtorek, 9 czerwca 2015, 21:01
przez Tomasz Porosiło
Świetny model. Zupełnie jakbyś zrobił go dziś a nie 25 lat temu. Gratuluję

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: wtorek, 9 czerwca 2015, 21:08
przez rotpol13
Tomasz Porosiło napisał(a):Świetny model. Zupełnie jakbyś zrobił go dziś a nie 25 lat temu. Gratuluję


Bzdura! On wybiega o 25 lat w przyszłość :mrgreen:

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: wtorek, 9 czerwca 2015, 22:09
przez fragles
Bardzo ładny model. Widać poświęcony na jego wykonanie wysiłek, czas i kunszt Autora. Malowanie, jak na wykonane pędzelkiem, jest bardzo precyzyjne i staranne, choć miejscami być może odrobinę zbyt wypełniające zagłębienia powierzchni tworzywa. Kto tego nie robił w tej skali przed 25 laty, ten nie doceni kunsztu. Ja robiłem, więc doceniam. Ładnie uplastycznione felgi kół podwozia głównego. I w ogóle piękna rzecz. Zupełnie nie sprawia wrażenia wykonanego przed 25 laty. Wręcz przeciwnie - mam wrażenie, jakby model został wykonany wczoraj; jest taki czyściutki, nie ma na nim śladów 25-cio letniego kurzu, ani brudu. Nie ma też uszkodzeń, które bardzo często mogą powstać przy przypadkowym zahaczeniu jakiejś wystającej części szmatką lub szczotką odkurzacza. Utrzymanie modelu w takim stanie przez 25 lat musiało kosztować dużo wysiłku i samozaparcia. Podziwiam Autora za to. Wiem, jak to jest, kiedy trzeba odkurzać i utrzymywać w dobrym stanie takie różne rupiecie, zagracające półki - dlatego pozbyłem się już dawno swoich ulepków sprzed 20, 25, czy 40 lat, po prostu wypieprzając je do śmieci.
To mówiłem ja, fra-gles, Franciszek Gleszyński.
Mam nadzieję, że moja wypowiedź jest wystarczająco merytoryczna, żeby nie poskutkowała banem.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: wtorek, 9 czerwca 2015, 22:28
przez RAV
fragles napisał(a):jest taki czyściutki, nie ma na nim śladów 25-cio letniego kurzu, ani brudu.

Stoi w gablocie, więc krzywda mu się nie dzieje.

fragles napisał(a):pozbyłem się już dawno swoich ulepków sprzed 20, 25, czy 40 lat, po prostu wypieprzając je do śmieci.

Żadnego modelu nie wyrzuciłem do śmieci (poza starym F-16 Revella 1/144, ale to było zaraz po wyjęciu z pudełka). Kilka poszło do ludzi jako prezent, a dwa wyjątkowo kiepskie (Mi-6 i Airabonita) wykonały loty z 7 piętra. Teraz trochę żałuję tych staroci, bo chciałbym jeszcze od czasu do czasu na nie spojrzeć - tym bardziej, że wśród nich był pierwszy model, który malowałem - Łoś (zresztą jedyny Łoś, jakiego zrobiłem), oraz dwa modele, którymi startowałem w zawodach - Wilga waku i Lublin w 1/48. Ale sporo też zostało z czasów, kiedy byłem niewiele starszy niż Gucio teraz.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: środa, 10 czerwca 2015, 09:53
przez Robert PL
Część postów usunięto na wniosek autora wątku
P.D.

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: czwartek, 19 maja 2016, 20:39
przez Azawakh
Dawno nie zaglądałem na PWM ale jak już zajrzałem to trafiłem na ten temat i od razu się ucieszyłem gdyż jesetem fanem Starfighterów i również posiadam ten vintagowy model produkowany aktualnie przez Italerii po przejęciu form od zlikwidowanej firmy ESCI. Miałem okazję sklejać wariant C produkowany przez ESCI i bardzo dobrze go wspominam. Podobnie powinno być i z tym modelem w wersji G. Jeszcze nie wybrałem malowania do niego ale również chciałbym, żeby było tygrysie. Widziałem włoskie z czarnym przodem i okolicami kabiny oraz pięknym portretem tygrysa. Być może to malwoanie wybiorę? Jeszcze nie wiem ale wiem, że Twój tygrysek mimo upływu lat jest w znakomitej kondycji i przyjemnie się na niego patrzy. Mam nadzieję, że Twój mały gwiezdny wojownik jeszcze długo będzie cieszył Twoje oczy i może zrobisz mu sesję zdjęciową z innymi modelami maszyn z epoki zimnej wojny?

Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)

PostNapisane: czwartek, 19 maja 2016, 23:08
przez barszczo
Oj łza się w oku kręci. To był mój pierwszy "zachodni" model sklejony samodzielnie, rok 1985. Gdzieś jeszcze mam czarno-białe zdjęcie tego cuda.