Strona 1 z 1
Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
piątek, 5 czerwca 2015, 21:46
przez RAV
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
niedziela, 7 czerwca 2015, 02:06
przez xspace
Jak na model z przed 25 lat, malowany pędzelkami to szacun bo czysto zrobiony i ładnie pomalowany.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
niedziela, 7 czerwca 2015, 04:10
przez spiton
Jak na dwudziestu pięciolatka, to super. Bardzo ciekawe malowanko.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
niedziela, 7 czerwca 2015, 09:05
przez Grzesiek. K
Fajniutki, podoba się. Lubię takie starsze modele.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
niedziela, 7 czerwca 2015, 09:23
przez KRL
Mnie także podoba się ta 104'ka.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
niedziela, 7 czerwca 2015, 09:29
przez AdamD
Taki nieumorusany, łeeeeeee...
Ehhhh... zmusiłeś mnie do pójścia na koniec magazynu i sprawdzenia czy F-4 z tegoż to ESCI już się wyleżakował czy jeszcze musi się sezonować.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
wtorek, 9 czerwca 2015, 13:19
przez malinowski
Wątek posprzątany na prośbę autora wątku. Dyskusje niemerytoryczne w tym wątku poskutkują banem.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
wtorek, 9 czerwca 2015, 19:36
przez Seweryn
rotpol13 napisał(a):malinowski napisał(a):Wątek posprzątany na prośbę autora wątku. Dyskusje nie merytoryczne w tym wątku poskutkują banem.
niemerytoryczne - pisze się razem
Ważne że ban umie napisać.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
wtorek, 9 czerwca 2015, 21:01
przez Tomasz Porosiło
Świetny model. Zupełnie jakbyś zrobił go dziś a nie 25 lat temu. Gratuluję
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
wtorek, 9 czerwca 2015, 21:08
przez rotpol13
Tomasz Porosiło napisał(a):Świetny model. Zupełnie jakbyś zrobił go dziś a nie 25 lat temu. Gratuluję
Bzdura! On wybiega o 25 lat w przyszłość
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
wtorek, 9 czerwca 2015, 22:09
przez fragles
Bardzo ładny model. Widać poświęcony na jego wykonanie wysiłek, czas i kunszt Autora. Malowanie, jak na wykonane pędzelkiem, jest bardzo precyzyjne i staranne, choć miejscami być może odrobinę zbyt wypełniające zagłębienia powierzchni tworzywa. Kto tego nie robił w tej skali przed 25 laty, ten nie doceni kunsztu. Ja robiłem, więc doceniam. Ładnie uplastycznione felgi kół podwozia głównego. I w ogóle piękna rzecz. Zupełnie nie sprawia wrażenia wykonanego przed 25 laty. Wręcz przeciwnie - mam wrażenie, jakby model został wykonany wczoraj; jest taki czyściutki, nie ma na nim śladów 25-cio letniego kurzu, ani brudu. Nie ma też uszkodzeń, które bardzo często mogą powstać przy przypadkowym zahaczeniu jakiejś wystającej części szmatką lub szczotką odkurzacza. Utrzymanie modelu w takim stanie przez 25 lat musiało kosztować dużo wysiłku i samozaparcia. Podziwiam Autora za to. Wiem, jak to jest, kiedy trzeba odkurzać i utrzymywać w dobrym stanie takie różne rupiecie, zagracające półki - dlatego pozbyłem się już dawno swoich ulepków sprzed 20, 25, czy 40 lat, po prostu wypieprzając je do śmieci.
To mówiłem ja, fra-gles, Franciszek Gleszyński.
Mam nadzieję, że moja wypowiedź jest wystarczająco merytoryczna, żeby nie poskutkowała banem.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
wtorek, 9 czerwca 2015, 22:28
przez RAV
fragles napisał(a):jest taki czyściutki, nie ma na nim śladów 25-cio letniego kurzu, ani brudu.
Stoi w gablocie, więc krzywda mu się nie dzieje.
fragles napisał(a):pozbyłem się już dawno swoich ulepków sprzed 20, 25, czy 40 lat, po prostu wypieprzając je do śmieci.
Żadnego modelu nie wyrzuciłem do śmieci (poza starym F-16 Revella 1/144, ale to było zaraz po wyjęciu z pudełka). Kilka poszło do ludzi jako prezent, a dwa wyjątkowo kiepskie (Mi-6 i Airabonita) wykonały loty z 7 piętra. Teraz trochę żałuję tych staroci, bo chciałbym jeszcze od czasu do czasu na nie spojrzeć - tym bardziej, że wśród nich był pierwszy model, który malowałem - Łoś (zresztą jedyny Łoś, jakiego zrobiłem), oraz dwa modele, którymi startowałem w zawodach - Wilga waku i Lublin w 1/48. Ale sporo też zostało z czasów, kiedy byłem niewiele starszy niż Gucio teraz.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
środa, 10 czerwca 2015, 09:53
przez Robert PL
Część postów usunięto na wniosek autora wątku
P.D.
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
czwartek, 19 maja 2016, 20:39
przez Azawakh
Dawno nie zaglądałem na PWM ale jak już zajrzałem to trafiłem na ten temat i od razu się ucieszyłem gdyż jesetem fanem Starfighterów i również posiadam ten vintagowy model produkowany aktualnie przez Italerii po przejęciu form od zlikwidowanej firmy ESCI. Miałem okazję sklejać wariant C produkowany przez ESCI i bardzo dobrze go wspominam. Podobnie powinno być i z tym modelem w wersji G. Jeszcze nie wybrałem malowania do niego ale również chciałbym, żeby było tygrysie. Widziałem włoskie z czarnym przodem i okolicami kabiny oraz pięknym portretem tygrysa. Być może to malwoanie wybiorę? Jeszcze nie wiem ale wiem, że Twój tygrysek mimo upływu lat jest w znakomitej kondycji i przyjemnie się na niego patrzy. Mam nadzieję, że Twój mały gwiezdny wojownik jeszcze długo będzie cieszył Twoje oczy i może zrobisz mu sesję zdjęciową z innymi modelami maszyn z epoki zimnej wojny?
Re: Lockheed CF-104G Starfighter (Esci 1/72)
Napisane:
czwartek, 19 maja 2016, 23:08
przez barszczo
Oj łza się w oku kręci. To był mój pierwszy "zachodni" model sklejony samodzielnie, rok 1985. Gdzieś jeszcze mam czarno-białe zdjęcie tego cuda.