Modelarstwo z pasją

Uffffffff... po wielu tygodniach wreszcie udało się go skończyć. Żbik trafia na półkę a ja o nim zapominam i biorę kolejnego marynarza.

Bardzo fajny, świetne ślady użytkowania/ płowienia gratulacje !

Wygląda imponująco w każdym aspekcie. Gratuluję modelu

Fajny i tyle

Linka, światła, kołpak, śmigło, zdjęcia...

Fajny jest tak serio, następny machnięty ot tak sobie.
Pisałem Ci już o tej lekkości i łatwości z jaką trzaskasz modele?

Świetny, ale linki to bym jakimś stalowym pomalował...

Cześć,

bardzo ładny model.
Mógłbys napisac jak zrobiłes weathering na kadłubie? Zacieki/wycieki itd?
Wrzuciłbysśteż fote spodu, co?

pozdro,
Michał

Jak Ty to robisz?

Dwukolorowy, ale niezwykle barwny. Widać tylko, że przy wszystkich zabiegach zapomniałeś o szklarni i ona teraz nieco zaburza spoistość tego świetnego modelu.

Jest na co popatrzeć

Ten z twojego dorobku podoba mi się najbardziej. BRAWO
Co następne

Bardzo fajny, a brudzenia i wypłowienia super. Tak jak Miro już napisał szklarnia zaburza lekko odbiór

Dziękuję bardzo za komentarze.

MIRO napisał(a):Widać tylko, że przy wszystkich zabiegach zapomniałeś o szklarni i ona teraz nieco zaburza spoistość tego świetnego modelu.

A to dlatego, że limuzyna przeleżała cały czas w pudełku i nie wzięła udziału w procesie brudzenia/starzenia/przebarwiania. Jeszcze ją dopieszczę

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Jak Ty to robisz?

Mario ale co konkretnie?

hacz napisał(a):Co następne

Maltanka, garbusek i jeszcze Firefly za mną jeździ

Michal J Swiniarski napisał(a):Mógłbys napisac jak zrobiłes weathering na kadłubie? Zacieki/wycieki itd?

Głównie aerografem. viewtopic.php?f=12&t=75868
Jak mi zostawały z malowania innych modeli jakieś popłuczyny w aero to wypsikałem je na Wildcata Również kupione siuwaksy od AK testowałem na Wildcacie, ale które to nie pamiętam

dewertus napisał(a):Świetny, ale linki to bym jakimś stalowym pomalował...

A srebrne nie mogą zostać?

HK1886 napisał(a):...następny machnięty ot tak sobie.

Żbik pierwotnie miał posłużyć jako model śmietnikowo-treningowy podobnie jak ShidenKai - taki był zamysł. Robił się więc sam - bez napinki

Darek Trzeciak napisał(a):model śmietnikowo-treningowy podobnie jak ShidenKai

No właśnie - co z nim?

Shiden trafił do lamusa.