Modelarstwo z pasją

Ostatni wypust Airfixa Bolton Paul Defiant 1/72
Nierówna walka z próbami uatrakcyjnienia czarnego malowania w skali 1/72. Od początku model miał być areną eksperymentów w tym temacie i był.

Niezły
Siuwaksy ożywiły czarnucha.
Momentami tylko sprawia wrażenie takiego przykurzonego,np od spodu na lewym tylnym skrzydełku jakaś taka szara plama.

Fotki wymagają jeszcze niewielkiej korekty i będzie git. Model bardzo przyjemny ale największy smaczek to ten wyszczerzony uśmieszek - prawdziwy rarytas u fajfokloków (pomijając 112 Sqn). Coś więcej o tym egzotycznym Defiancie?

Sam się przekonałem że czarny jest wredny Tobie wyszło malowanie nie najgorzej ! Sam myślę o tym samolociku, ale w malowaniu łaciatym

Bardzo fajnie wyszedł. W tym kolorku nie widać tych grubaśnych krawędzi spływu. Jest super. Paszcza rekina bardzo do niego pasuje

dewertus napisał(a):Coś więcej o tym egzotycznym Defiancie?

niestety nic nie znalazłem, zaufałem instrukcji Hubert

skusz napisał(a):Bardzo fajnie wyszedł. W tym kolorku nie widać tych grubaśnych krawędzi spływu. Jest super. Paszcza rekina bardzo do niego pasuje

dzięki Sławek , ale Twój jest świetny a ten jak pisałem. Jednak przyznaję , że z paszczą mu do twarzy.