Strona 1 z 2

F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 02:06
przez net_sailor
Dawno, dawno temu zlepiłem sobie taki samolocik w jeden wieczór. Pomaziałem pędzelkiem, okleiłem kalkami, zrobiłem typowe "zzzziuuu" dookoła pokoju i odstawiłem na półkę. W miarę jak kolekcja się rozrastała model zaczął odstawać jakością od reszty eksponatów i wylądował na zesłaniu w pudle. Niedawno postanowiłem powtórzyć maleńkiego F-106, lecz ku mojemu zdziwieniu nigdzie nie mogłem dostać nowego modelu. Chcą nie chcąc odgrzebałem starego, nieco już zwraczonego egzemplarza i postanowiłem odświeżyć. Podczas mycia w kreciku większość drobnych części ładnie odeszła i nic się nie pogubiło. Mogłem więc przystąpić do ponownego montażu. Przy okazji odkryłem kilka ciekawostek. Model jest dość wyraźnie inspirowany dwukrotnie większą Hasegawą. Zarówno pod względem kształtu jak i niektórych detali. Posiada komorę uzbrojenia, która niestety jest bardzo płytka, przez co wysunięte rakiety wręcz szorują po ziemi. Jeśli ktoś chce zrobić ją otwartą (do czego niejako przymusza nas producent, nie dając alternatywnych zamkniętych drzwi!) i zgodną z rzeczywistością będzie musiał się nieźle napracować. Ja swoją zamknąłem, bo nie pasowała mi do koncepcji samolotu rekordowego. Z kolejnych uchybień to przednia goleń podwozia jest stanowczo za krótka (o jakiś 1-1,5 mm) i samolot nienaturalnie węszy nosem przy ziemi. U siebie przedłużyłem goleń o ok. 0,7 mm, ale jeszcze 0,5 mm by nie zaszkodziło. Najciekawsze zostawiłem na koniec. Otóż okazuje się, że podwozie główne nie posiada zewnętrznych osłon, które modelarz musi wyrzeźbić sobie sam. To tyle na temat samego lepienia.
Ponieważ oryginalne kalkomanie straciłem przy myciu (i tak były bardzo kiepskie) zamówiłem nowy komplet w Melius Manu. Ponieważ wybrałem samolot, na którym ustanowiono światowy rekord prędkości, największe wyzwaniem było wykonanie charakterystycznych obwódek wokół gwiazd i napisów. Udało się zaprojektować bardzo precyzyjne maski, przy pomocy których obwódki zostały namalowane tym samym kolorem co kamuflaż. Do pomalowania pomarańczowych paneli, które zwiększały widzialność samolotu podczas bicia rekordu użyłem fluorescencyjnej farby Revell 332.
To tyle wstępu. Dla tych, co przez niego przebrnęli w nagrodę porcja fotek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 11:49
przez Solo
Całkiem przyjemny model, no i to jest 106, który ogromnie lubię.
Trochę tylko ten pomarańcz bije po oczach, nie warto było go odrobinę zgasić?

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 12:22
przez net_sailor
Ale po co, skoro on taki był? To nie jest malowanie arktyczne tylko z bicia światowego rekordu prędkości. Samolot pomalowano specjalną farbą fluorescencyjną, aby go było lepiej widać. Odblask był tak silny, że niektóre czarno-białe aparaty zarejestrowały ten pomarańcz jako biały!
Obrazek
Obrazek

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 12:24
przez Solo
A to zwracam honor, faktycznie to była żarówa.
Tym większe słowa uznania za fajny model.
Ile toto ma długości w tej skali? 3 centymetry? :)

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 12:25
przez KRL
Bardzo ciekawy i świetnie wykonany model co do kolorów faktycznie ten kolor w oryginale to Fluo więc musi razić ;o)
Gratuluję bardzo ładnego modelu.

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 12:44
przez net_sailor
Solo napisał(a):Ile toto ma długości w tej skali? 3 centymetry?

Było blisko, bo pomyliłeś się o 1. Bez rurki pitota ma 13 cm :mrgreen:
Mimo wszystko to był jednak kawał samolotu, a w tym kolorku na pewno nie przepadnie w natłoku innych modeli w większych skalach. Swoją drogą faktycznie dla porównania powinienem położyć obok jakiś przyrząd pomiarowy w postaci zapałki. Spróbuję coś zaradzić.

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 13:46
przez net_sailor
Jak widać na poniższych obrazkach wielkość to rzecz względna. Przy zapałkce model wydaje się malutki, ale już w zestawieniu z Albatrosem skali 1:72 (a więc w dwukrotnie większej!) F-106 prezentuje się całkiem pokaźnie.
Obrazek
Obrazek

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 19:12
przez Grzesiek. K
Fajne maleństwo i Albatros też :).

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 20:04
przez net_sailor
Dzięki. Albatros jest jeszcze do dopracowania, bo coś sobie przypomniałem. Niedługo wrzucę galerię.

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 21:59
przez donalyah00
Bardzo fajnie to wyszło! Gratulacje za tak efektowny wynik nierównej walki z gniotem Revella!

Na przyszłość, jeżeli kogoś zainteresowała taka tematyka polecam model produkcji(konfekcji) F-Toys.
Do kupienia na ebaju albo w Radjapan za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Trochę się również trzeba przy nim napracować, ale jego bryła zdecydowanie bardziej wygląda na F-106.
Dodam, że model ma bardzo delikatne wklęsłe linie podziałowe oraz bardzo cienkie krawędzie spływu.

Odnośnie kalkomanii - warto zerknąć na stronę Draw Decal.

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 22:37
przez net_sailor
Fakt, że Revell to słaby model, ale jak pisałem był bardzo inspirowany bryłą modelu Hasegawy (ma na stanie to mogłem porównać). Np. rzuca się w oczy ten sam plaskaty brzuch, który w Revellu zaokrągliłem w newralgicznym miejscu narzucając ostro szpachli i milliputa (akurat samolot rekordowy nie miał haka z tyłu kadłuba, więc nie musiałem go odtwarzać). Nos też wymagał ostrej ingerencji chirurgicznej - potrzebna była 1 mm wstawka u podstawy, aby go przedłużyć i dopasować do kadłuba, bo był po prostu za mały. Tak więc z grubsza bryłę wyprowadziłem na prostą:
Obrazek
Z detali uzupełniłem całą kinematykę podwozia głównego (z oryginału zostały tylko koła i główne golenie, też niezbyt ładne), dorobiłem płyty oddzielające warstwę przyścienną na wlotach powietrza. Same wloty też korygowałem względem kształtu. Linie o dziwo dość ładne i wklęsłe, choć nie sprawdzałem zgodności ich przebiegu z planami żeby się bardziej nie dołować :roll: . Szkoda, że nie znałem modelu F-Toys to ominęłoby mnie większość tej przyjemności.

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 22:43
przez Solo
Ależ mi smaka narobiłeś na ten samolot, choć naturalnie w skali 1:48.
Żałuję tylko, ze nie ma do niego żadnych ciekawych kalkomanii.

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 22:50
przez net_sailor

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 22:53
przez Solo
Miałem raczej na myśli ciekawe malowanie tego myśliwca ale raczej w standardowej, nie wyścigowej wersji. :)

Re: F-106A Revell 1/144

PostNapisane: sobota, 27 czerwca 2015, 23:17
przez net_sailor
Jest tego trochę:
http://modelingmadness.com/others/decals/ishec48024.htm
http://www.internetmodeler.com/2000/nov ... rofile.jpg
https://www.scalemates.com/kits/609319- ... 106-part-1

Tutaj jest zębaty F-106:
https://www.scalemates.com/kits/173393- ... terceptors

Ten na samym dole wygląda zachęcająco, chociaż pewnie powiesz, że wyścigówka:
https://www.scalemates.com/kits/346914- ... -dart-pt-2


A jak nie podobają Ci się gotowce, to tutaj masz kolekcję zdjęć do wyboru, do koloru:
http://www.cloud9photography.us/keyword ... er%20jets/