Modelarstwo z pasją

Witam,
Bohaterem kolejnej odsłony z cyklu "Front Północny 1939-44" jest model samolotu Jak-3 przedstawiający maszynę ufundowaną ze składek żołnierzy Floty Amurskiej dla jednego z asów Lotnictwa Floty Bałtyckiej - ml.Lt. Siemiona Rogowoja.

Niestety mam "drobne" problemy z ostatecznym potwierdzeniem jednostki, w której wspomniany pilot służył… Część materiałów jakie znalazłem wskazuje na 14 GIAP i rok 1944, zaś część podaje, że był to 64 GIAP i rok 1945… Ku mojemu rozczarowaniu wszystkie dane jakie znalazłem w necie są raczej ogólnikowe i powiedziałbym wręcz, że szczątkowe. Postać ml.Lt. Rogowoja pojawia się częściej przy różnych opisach dotyczących historii Jaka-3 niż samego pilota czy Lotnictwa Floty Bałtyckiej. Wśród nich znalazłem informację, że towarzysz "mlodszyj lejtnant" S. Rogowoj zaliczył 5 potwierdzonych zwycięstw - pytanie tylko czy jest to wynik obejmujący cały okres Wojny Ojczyźnianej, czy tylko czas do otrzymania "indywidualnego" samolotu wraz z napisem fundacyjnym? Jest to o tyle zastanawiające, że zwykle takie "fundowane" samoloty otrzymywali piloci z dużo większym dorobkiem…

Model wykonany jakieś dwa lata temu, gdy mój warsztat był ekstremalnie ubogi… (brak działań antybłyszczących dla kalek, brudzenia i podstarzania), co zresztą widać na zdjęciach. Model wykonany z zestawu Hobby Bossa w skali 1/72. Malowanie wykonałem pędzlem z użyciem farb Humbroll'a. Kalkomanie to oryginalne HB położone z zastosowaniem chemii modelarskiej - Tensol.


















pzdr.
Hubert

----------------------------------------------------------
Warsztat:
Petlakow Pe-2FT – 80% (Leningrad)
Savoia Marchetti SM-79 – 50% (Malta / M. Śródziemne)
Savoia Marchetti SM-81 – 50% (Malta / M. Śródziemne)
Fiat G-50 – 95% (Malta / M. Śródziemne)
Matin 167 Maryland – 80% (Malta / M. Śródziemne)
Bell P-39Q – 80% (Leningrad)
Junkers Ju-87 – 60% (Malta / M. Śródziemne)
Junkers Ju-88 – 60% (Malta / M. Śródziemne)

Model "spoczko”, ale co do Rogowoja, to nie znajdziesz go w żadnej z publikacji o asach SSSR.

Szkoda, po cichu liczyłem, że może tradycyjnie już bedziesz coś wiedział więcej o tym asie WWS

pzdr.
Hubert

p.s AR707 wchodzi w ostatnią fazę prac (teraz bedzie malowany błyskiem pod kalki, potem kaleczki, minimalny wash (linie wypukłe), okopcenia i odarcia i matt wykończeniowy).

Z seri jak-1 do 9, jak-3 najbardziej mnie się podoba. Szału nie ma ale też nie ma się czego wstydzić.
Pozdro

Patyk napisał(a):seri jak-1 do 9

Nie żebym był "nadupierdliwy”, ale w tej "serii”, Jaka-3 nie ma.

Niby przyjmuje się, że Jaczki miały dwie linie rozwoju: Jak 1/7/9 i Jak 3, ale w historii powstania wersji "3" jest wyraźnie zaznaczone, że jest to głęboka modyfikacja Jaka 1b (czy jak kto woli Jaka-1M) - w dodatku prototyp Trójki powstał nie od podstaw lecz z przebudowy seryjnej Jedynki "M"

Mnie z kolei z całej rodziny Jaczków najbardziej "leży" wersja 9P - przesunięcie kabiny do tyłu nadało kadłubowi większą smukłość, tak samo jak zmiana kształtu osłon podwozia głównego.

pzdr.
Hubert

Tak na prawdę to Jak-3 wywodzi się z Jaka-1 a Jak-9 z Jaka-7. I nie mnięszać mi tu młodzieży zaglądającej w głowach.
A co się tyczy samego modelu. Jaczek ładny, sam obecnie grzebię przy Jaku Trzecim ale będzie w barwach polskich. Muszę odpocząć od kamuflaży kilkubarwnych. Góra będzie all green - cała zielona znaczy się.

Ja w ogóle nie lubię Jaków, i Jakowlewa ;-)) Jak to było gdzieś napisane,:-"samolot niezwykle prosty, wręcz prymitywny, idealnie dopasowany do warunków frontu wschodniego :-))". Nie wiem co w prymitywizmie jest idealnie dopasowane do warunków frontu.
Czy super łatwopalność, i barak ochrony biernej, czy słaba konstrukcja ,ograniczająca bardzo nurkowanie,i manewrowość, czy kiepskie osiągi i bardzo kiepskie wykonanie.
A może wszystko to naraz dawało maszynę tanią, i na tyle niewartościową, że ogromne straty nie były tak bolesne dla dowództwa ;-))
A modelik przyzwoity.
Jak się tego Hobby Bossa sklejało, i jak oceniasz sam model???

Mustang to to nie jest, ale swój klimat ma:

Tylko żartobliwa uwaga była.

Dominik napisał(a):I nie mnięszać mi tu młodzieży

Też tak uważam, nie należy mieszać tego skąd się Jak-3 wywodzi z tym, że w "serii 1-9" (czyli w skrócie Jak-1, Jak-7 i Jak-9) NIE MA Jaka-3!
Spiton, to Claudrona 714 też nie lubisz co?

A kto go lubi?!

spiton napisał(a):samolot niezwykle prosty, wręcz prymitywny, idealnie dopasowany do warunków frontu wschodniego

Największa zaleta to możliwość utrzymania go w produkcji, a później w linii przy niskiej kulturze technicznej obsługi i prostym sprzęcie. Podstawową przyczyną odrzucenia P-47 przez sowietów było całkowite niedostosowanie samolotu do tego warunku.

Gonzi dla mnie im większa "pokraka" i "air-bubel" miał zestrzelenia, tym większy szacun dla tych, co mogli i na "drzwiach od stodoły..." A to już dokładnie to, co lubię.

Jaho63 napisał(a):Spiton, to Claudrona 714 też nie lubisz co?

Nie lubię, ale model chętnie bym zrobił(poluje od jakiegoś czasu na Hellera)
A model Jaka też chętnie zrobię. Może tą 3 Hobby Bossa, albo 9
Męczy mnie tylko
propaganda radziecka i jej zachodnie echa powtarzające brednie.
Jak to prymitywny samolot. I nie oznacza to że był dobry ;-))
Pozdrawiam

Jaho63 napisał(a):im większa "pokraka" i "air-bubel" miał zestrzelenia, tym większy szacun dla tych, co mogli i na "drzwiach od stodoły..."

Pewnie, że tak! Ale to już o ludziach, nie o samolotach. To samo można powiedzieć o Jedenastkach we wrześniu. Tyle, że tu był samolot przestarzały, kiedyś bardzo dobry, a tam we Francji - pasztet od urodzin. A piloci i tu i tam wspaniali!.

greatgonzo napisał(a):Ale to już o ludziach

No ja właśnie o tym, lubię takie historie gdzie wyraźnie się zaznaczył czynnik ludzki, i przy okazji te różne tworzące te sytuacje maszyny. Buffalo - Finowie, Aircobra - SU. Fajnie byłoby dla pilotów gdyby od września 39 latały P-51D, Fw-190D, Tempesty V itd. , ale wówczas nie byłoby takiego dramatyzmu i romantyzmu w ich zmaganiach.
P.S. Zaraz nas, którś z "ojców" pogoni i stworzy znów jakiś górnolotny tytuł w rodzaju "pierdu, pierdu"