Modelarstwo z pasją

Dzisiaj przedstawiam P-51B wykonany z zestawu Tamiya. Model zrobiony czysto z pudła jako "odskok" od szaro-brązowo-zielonych malowań kamuflaży i próba malowania metalizerami. W poprawność zestawu nie wnikałem i podobnie nie pokusiłem się o szpachlowanie skrzydeł. Co do składalności zestawu, to wiadomo, Tamiya się sama składa Miłego oglądania (mam nadzieję).

Wątek z warsztatem.

Wygląda bardzo przyjemnie.
Jakiej firmy użyłeś metalik?

Mnie się też podoba - bardzo staranna budowa i malowanie/kalki. Pobrudzony nie za wiele, ale widocznie.
Poprawiłbym malowanie kółka ogonowego (to akurat banalna sprawa). Widzę, że nie szpachlowałeś linii podziału na skrzydłach, ja pewnie też bym tego nie zrobił - bo chociaż to poprawne merytorycznie, to jednak jakoś mi się nie podoba...

Podoba mi się, taki czyścioch i w ogóle.
Przekonałeś mnie, żeby nie szpachlować jednak skrzydeł...

PS.
Podziwiam tempo.

A ja podziwiam to jak dopasowałeś malowanie "blue-nosa" do kalkomanii z biało-czerwoną lamówką. Zawsze miałem z takimi operacjami problem Takie niezaszpachlowane skrzydła też mi się podobają (i takie też wolę) bo nie wyglądają jak jakiegoś "ruskiego drewniaka".

Dzięki za pozytywne opinie.

Flyzloty napisał(a):Jakiej firmy użyłeś metalik?

Gunze Super Metalic.

HK1886 napisał(a):Przekonałeś mnie, żeby nie szpachlować jednak skrzydeł...

Ja się nie wypowiadam

Darek Trzeciak napisał(a):A ja podziwiam to jak dopasowałeś malowanie "blue-nosa" do kalkomanii z biało-czerwoną lamówką.

A to akurat tutaj jest w miarę proste. Tamiya daje szablon