Modelarstwo z pasją

CWL Deblin IX.1939 - malowanie na bazie zdjec zdobytego samolotu i analogi do innych RWD-13S
ARDPOL 1/72 model zaczety z probnych odlewow w 2012

Ciekawy samolocik. Fajnie wyglądają światła na końcach skrzydeł. Biały i taki czyściutki aż nie naturalny

skusz napisał(a):Ciekawy samolocik. Fajnie wyglądają światła na końcach skrzydeł. Biały i taki czyściutki aż nie naturalny

Jeden lubi szczuple a drugi grube i garbate...

Kazdy moze wylac na swoj model kubel pomyj - jak kto lubi. Mnie taki wlasnie pasuje i taki pozostanie. Dzis dodam brakujaca rure wydechowa, bo udalo mi sie ja wreszcie poskladac z polamanych kawalkow.

Jurek to ty nie wiesz
Model musi być upaprany dokumentnie, obity do bólu, musi mieć pre- po- i inne szejdingi, ułosiowany, wykafelkowany i co tam jeszcze magicy fantastycy niewymyślną. Przede wszystkim nie musi to być zgodne ze stanem faktycznym liczy się radość tworzenia, a jak wiadomo tego nie wolno negować. Tak więc zgodnie ze stanem współczesnego modelarskiego ducha twoja erwuda nie jest modelem w dosłownym tego słowa znaczeniu
Musisz się z tym pogodzić

Gratuluję ukończenia ale osłonę silnika mogłeś spasować lepiej

Ja się kiedyś za swoje muszę zabrać

now with exhaust pipe


Fakt Marcin, wstyd, na fotach to sie rzuca w oczy w realu niebardzo. Ale ja juz okulary do czytania potrzebuje

Fajny model, ciekawy temat. Moim zdaniem lekki łosz by mu nie zaszkodził, szczególnie przy ruchomych elementach. Razi nieco szparka przy osłonie silnika na przodzie, chyba, że tak było w oryginale.

Marcin_Matejko napisał(a):Jurek to ty nie wiesz
Model musi być upaprany dokumentnie, obity do bólu, musi mieć pre- po- i inne szejdingi, ułosiowany, wykafelkowany i co tam jeszcze magicy fantastycy niewymyślną. Przede wszystkim nie musi to być zgodne ze stanem faktycznym liczy się radość tworzenia, a jak wiadomo tego nie wolno negować. Tak więc zgodnie ze stanem współczesnego modelarskiego ducha twoja erwuda nie jest modelem w dosłownym tego słowa znaczeniu
Musisz się z tym pogodzić

Ulżyło?

Ulżyło?

Ba i to jak
Wszystkich wielkich, modelarskiego Świata, przepraszam

Jurku, nie wiem na pewno, ale mam wrażenie, że ramka górnego oszklenia kabiny jest niewłaściwie zaznaczona. Ardpol fabrycznie zrobił pomyłkę. Błąd powtórzony w monografii RWD-13 muzeum krakowskiego. Szczegół rozpoznawalny na zdjęciach.
Pozdrawiam

Bardzo zgrabny ten "erwudziak", szkoda, że nie jest bardziej popularny jako model!
Poza tą osłoną silnika, całość bardzo fajna - mnie się podoba!

wojtek michalik napisał(a):Jurku, nie wiem na pewno, ale mam wrażenie, że ramka górnego oszklenia kabiny jest niewłaściwie zaznaczona. Ardpol fabrycznie zrobił pomyłkę. Błąd powtórzony w monografii RWD-13 muzeum krakowskiego. Szczegół rozpoznawalny na zdjęciach.
Pozdrawiam

Dzieki. Czy chodzi Ci o to ze tylna krawedz oszklenia powinna byc przesunieta bardziej do przodu? Znaczy ze powierzchnia przeszklona jest mniejsza tak mniej wiecej do tylnej krawedzi drzwi?

Tez patrzylem tylko na plany we wspomnianym wydawnictwie. No ale to sie da naprawic paskiem kalkomani i w 2 RWD sie zrobi poprawnie, pomijajac sama rame bo owiewka juz wklejona i rama tez.

Dzieki wszystkim. Tak ta maska strasznie razi na fotach. poprawi sie...

Jak na prawdziwą sanitariuszkę przystało - czysta, schludna i pachnąca nowością. Podoba mi się wielce

Marcin_Matejko napisał(a):Model musi być upaprany dokumentnie, obity do bólu, musi mieć pre- po- i inne szejdingi, ułosiowany, wykafelkowany i co tam jeszcze magicy fantastycy niewymyślną. Przede wszystkim nie musi to być zgodne ze stanem faktycznym liczy się radość tworzenia, a jak wiadomo tego nie wolno negować. Tak więc zgodnie ze stanem współczesnego modelarskiego ducha twoja erwuda nie jest modelem w dosłownym tego słowa znaczeniu
Musisz się z tym pogodzić

Heh
Ciekawe czy mod wytnie

Marcin_Matejko napisał(a):Jurek to ty nie wiesz
Model musi być upaprany dokumentnie, obity do bólu, musi mieć pre- po- i inne szejdingi, ułosiowany, wykafelkowany i co tam jeszcze magicy fantastycy niewymyślną. Przede wszystkim nie musi to być zgodne ze stanem faktycznym liczy się radość tworzenia, a jak wiadomo tego nie wolno negować. Tak więc zgodnie ze stanem współczesnego modelarskiego ducha twoja erwuda nie jest modelem w dosłownym tego słowa znaczeniu
Musisz się z tym pogodzić

Brawo!
Serce rośnie widząc, że są jeszcze ludzie gotowi przypominać na czym polega prawdziwe modelarstwo redukcyjne. I głoszą tą prostą prawdę, choć wiedzą, że spotkają się z wściekłą kontrakcją "artystów", którym hangar myli się z chlewem. A przecież jak wspomniał powyżej p. Darek - ten samolot to międzywojenna sanitarka, na której to na pewno, żaden z wtedy pracujących mechaników, nie pozwoliłby na pozostawienie drobinki brudu.

="pogromca_truskawek"

I głoszą tą prostą prawdę, choć wiedzą, że spotkają się z wściekłą kontrakcją "artystów", którym hangar myli się z chlewem.

A gdzie ten kontratak?