Modelarstwo z pasją

Przedstawiam ŁaGG-3 ICM 1:48
Prawdopodobnie 3 seria, obrona Moskwy zima 1941/1942, 178 IAP, Porucznik G.A. Grigoriew.

Maski Montex K48165, znając z wcześniejszych prób jakość kalkomanii ICM, nawet nie próbowałem ich użyć.
Lufy QuickBoost.
Rozwiercone wydechy i lufa działka silnikowego.
Blachy Eduard w kabinie.

Z przeróbek konieczne było zwężenie podłogi kokpitu, inaczej nie byłoby możliwe zachowanie wzniosu płata.

Nie chciałem go brudzić nadmiernie, zakładam że drewniany w większości samolot trzymali w hangarze, zatem mieli czas na utrzymanie we względnej czystości.

Ogólnie model przyjemny, świetna relacja jakości do ceny.
Mam nadzieję, że za bardzo go nie zepsułem.





















Nad warsztatem foto też wciąż pracuję i muszę się jeszcze wiele nauczyć.

Pozdrawiam
Hubert

Na warsztacie: Bf-109 G-6 1:32 Revell Regia Aeronautica 75%, P-61A Black Widow Hobby Boss 1:48 90%, I-16 typ 24 Eduard 1:48 65%, Bf-109K-4 Fujimi 1:48 40%, Bf-109 G-6 Eduard 1:4? 80%, PZL-46 Sum Ardpol 1:72 75%, NAA P-51D Mustang Tamiya 1:48 10%

Ładny Łagg i w ciekawym malowaniu. Trochę za bardzo się świeci od spodu, ale i tak fajny. Mam go teraz na warsztacie, też miałem problem z wzniosem skrzydeł, ja podcinałem górne połówki żeby zachować wznios.

Model fajny, gratuluje
Szkoda tylko, że nie zróżnicowałeś kolorystycznie elementów metalowych, np okaptowanie silniki i drewnianych.

Podoba mi się!

Kendzior napisał(a):zakładam że drewniany w większości samolot trzymali w hangarze,

Takie coś jak hangar to było dostępne w: 1. zakładach produkcyjnych, 2. instytutach badawczych, 3. stałych lotniskach PVO (nad które Niemcy nie dolecieli...). Generalnie samoloty stały "pod chmurką" bez znaczenia z jakiego budulca były wykonane (btw, ŁaGG nie tyle był drewniany co laminatowy, z tą różnicą że zamiast maty z tworzyw sztucznych stosowano fornir).

Dzięki Panowie za komentarze i miłe słowa.

dewertus napisał(a):Takie coś jak hangar to było dostępne w: 1. zakładach produkcyjnych, 2. instytutach badawczych, 3. stałych lotniskach PVO (nad które Niemcy nie dolecieli...). Generalnie samoloty stały "pod chmurką" bez znaczenia z jakiego budulca były wykonane (btw, ŁaGG nie tyle był drewniany co laminatowy, z tą różnicą że zamiast maty z tworzyw sztucznych stosowano fornir).

Na hangar oczywiście żadnych papierów nie mam, zadziałałem na zasadzie skojarzenia: Moskwa - jednak duże miasto, pewnie mieli hangary, do tego ŁaGG w stanie czystym i wypolerowanym latał przynajmniej jako tako.

I jasna sprawa - laminatowy. Fornir jednak był drewniany, zdaję się że produkcja wielu elementów szła w zakładach meblarskich.

Mac Eyka napisał(a):Szkoda tylko, że nie zróżnicowałeś kolorystycznie elementów metalowych, np okaptowanie silniki i drewnianych.

Próba była, ale zbyt subtelna, żeby na tych moich marnych fotografiach wyszło.

Żeby nie był taki czysty, prysnąłem Tamiya Smoke za wydechy i zrobiłem kilka nowych zdjęć. To moja druga sesja foto w życiu, mam nadzieję na postęp.









Pozdrawiam
Hubert

Na warsztacie: Bf-109 G-6 1:32 Revell Regia Aeronautica 75%, P-61A Black Widow Hobby Boss 1:48 90%, I-16 typ 24 Eduard 1:48 65%, Bf-109K-4 Fujimi 1:48 40%, Bf-109 G-6 Eduard 1:4? 80%, PZL-46 Sum Ardpol 1:72 75%, NAA P-51D Mustang Tamiya 1:48 15%

Kendzior napisał(a):Fornir jednak był drewniany, zdaję się że produkcja wielu elementów szła w zakładach meblarskich.

Zgadza się - taki był zresztą zamiar. "Drewno delta" to był fornir łuszczony przesycony lakierem bakelitowym prasowany w wysokiej temperaturze i wysokim ciśnieniu. Dlatego też pierwszy prototyp był bordowy - taki kolor miał lakier bakelitowy

Masz jakieś kwity na tą "29"? Pytam z ciekawości bo u siebie mam sylwetkę bez tych gwiazdek a sam numer jest na stateczniku pionowym i sterze kierunku (namalowany na gwieździe).

Co do kwitów.
Fotografii tego samolotu chyba niestety nie widziałem, tylko profile na Wings Palette, w wydawnictwie Aj Press Militaria i Fakty 48: LAVOCHKIN LaGG-3, LA-5, LA-7 - CAMOUFLAGE & MARKINGS, no oczywiście maski Montex - ale to wszystko żadne papiery. Zresztą wszystkie się subtelnie różnią między sobą, ale nie w stopniu, o którym piszesz.

Wybrałem to malowanie bez wnikania w zgodność z rzeczywistością, to były moje pierwsze próby z maskami, jako trening przed Bf-109 G-6 w 1:32, miały być w miarę proste.

Pozdrawiam
Hubert

Na warsztacie: Bf-109 G-6 1:32 Revell Regia Aeronautica 75%, P-61A Black Widow Hobby Boss 1:48 95%, I-16 typ 24 Eduard 1:48 65%, Bf-109K-4 Fujimi 1:48 40%, Bf-109 G-6 Eduard 1:4? 80%, PZL-46 Sum Ardpol 1:72 75%, NAA P-51D Mustang Tamiya 1:48 15%