Strona 1 z 1

P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 09:54
przez Paweł84
Model przedstawia samolot P-47D kapitana Milt'a Thompson'a z 509th FS 405th FG (Francja, ostatnie miesiące wojny). Model złożony relaksacyjnie "z pudła", malowanie również pudełkowe.
Malowany akrylami Agamy + "łoś" z plakatówki.
W bliżej nieokreślonej przyszłości model stanie na mini dioramie i pójdzie pod (wirtualny) młotek - niech zarobi na siebie :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 10:53
przez Frosty
Bardzo ładny... Ostatnio kupiłem takiego za pare groszy, żeby spróbować jak się okleja folią BMF... i nabrałem respektu dla ludzi klejących w 72-ójce. Od paru lat robię wyłącznie 1:48 i zapomniałem już, jakie te draństwa są małe...

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 12:29
przez erkamo
Elegancki model.
Mnie byłoby szkoda...tak pod młotek ;o)
Za skalę dodatkowy plusik.

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 13:13
przez spiton
Bardzo fajny dzbanek. Może trochę za ostro podkreślone linie podziału jak na mój gust. Ale warsztat świetny i efekt wysoce estetyczny.
Pozdrawiam

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 16:00
przez Jaho63
Jak pod młotek, to nie ma, o czym mówić. Wiem, że model ma cały szereg błędów, ale myślę sobie, że nawet laika kole w oczy "skok" między osłoną silnika a kadłubem, maskowany nieudolnie rozchylonymi żaluzjami. Ja rozumiem, zrobiłeś go z myślą "a co mnie to i tak go pchnę jakiemuś..." ale skoro go tu wstawiłeś, znaczy chcesz posłuchać, co myślą inni? :) Jeżeli chodzi o samo malowanie i "brudzing" to jedno i drugie całkiem niezłe.

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 16:27
przez spiton
To niedopasowanie osłony silnika to wina zestawu, czy czy źle go wkleiłeś???
Nie wiem czy jest powód, żeby modele na sprzedaż oceniać inaczej.
Jak ja robię coś na sprzedaż(mam na myśli swoją pracę, to nie staram się zrobić tego byle jak ,-)))
Pozdrawiam

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 17:08
przez Jaho63
To w zestawie "uwalili" takiego pryszcza (oczywiście do poprawienia ;o) ). A gdybyś Ty, Spiton miał "przesunąć" o metr piętro względem parteru to już całkiem inny kaliber "niefrasobliwości" :mrgreen:

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 18:52
przez spiton
No to już wiem po co quickboost robi tą cześć do tego modelu ;-))
ups. robi do Tamki...nie revell'a.

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 20:50
przez Paweł84
Dzięki za wszystkie opinie. Tak jak pisałem ten model zrobiłem prosto z pudła ze świadomością zestawowych niedociągnięć (nie wszystkich bo nie "siedzę" w dzbankach :) ) poza tymi babolami starałem się go wykonać czysto i starannie jak "własny".
A tak odchodząc od tego modelu czy w 72-ce oprócz Tamki polecilibyście jakiś zestaw, ciekawy jestem jak wypada Hasegawa i Academy?

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: niedziela, 16 sierpnia 2009, 21:36
przez spiton
Najlepsza jest Tamka, ale Academy tez nie jest złe. Kiedyś miałem obsesje na punkcie tego samolotu, i skleiłem Trzy Hasegawy i dwa Academy ;-)) Revell byłby bardzo dobry gdyby nie ta osłona silnika. Jako jeden z niewielu modeli ma poprawny kształt limuzynki (przynajmniej tak mi się wydaje) A i detal ma niezły, nie wspominając o cenie i polskich malowaniach.Mam dwa takie Revellowskie dzbanki w zapasach ;-))

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: środa, 19 sierpnia 2009, 08:42
przez michalp78
Paweł, czy to ten model, o którym myślę? Bardzo ładny efekt. Linie podziału według mnie są za mocno zaakcentowane washem, ale Tobie chyba ten efekt pasuje (wnioskuję na podstawie modelu aircobry), więc jest OK.

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: środa, 19 sierpnia 2009, 15:23
przez Gujos
Na krawędzi odsuwanej części owiewki powinien być gumowy kołnierz.
Pozdrawiam

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: środa, 19 sierpnia 2009, 16:40
przez Murek
Academy wydawała się być ładna do momentu gdy nie pojawiła się Tamiya. Przy porównaniu wypada blado.
pozdrawiam

Re: P-47D Thunderbolt (Revell 1:72)

PostNapisane: środa, 19 sierpnia 2009, 18:29
przez Paweł84
Paweł, czy to ten model, o którym myślę? Bardzo ładny efekt. Linie podziału według mnie są za mocno zaakcentowane washem, ale Tobie chyba ten efekt pasuje (wnioskuję na podstawie modelu aircobry), więc jest OK.


Dokładnie ten sam :D
Efekt cieniowania nie do końca mi się podoba, cóż nie jest to mocna strona mojego warsztatu, ale myślę, że przy kolejnych będzie coraz lepiej.

Na krawędzi odsuwanej części owiewki powinien być gumowy kołnierz.

Dzięki, przy kolejnym dzbanku (kilka chodzi mi po głowie) postaram się bardziej zadbać o szczegóły.