Modelarstwo z pasją

Witam

Szturmowik. Zdumiewająca stalowo-aluminiowo-drewniana konstrukcja. Najliczniej wyprodukowany samolot bojowy wszechczasów.

1. Ił-2 z 8 gwardyjskiego pułku floty czarnomorskiej. Lato 1944. Składak zmontowany z kilku maszyn.

2. Ił-2 z nieznanej jednostki, Estonia 1944. Upamiętniony na burtach Walerij Czkałow był słynnym radzieckim pilotem-oblatywaczem.

Zestawy Academy są godne polecenia, zawierają kalki Cartograf. Malowanie- gunze C.

Jak na szturmowce dosc czysto wygladaja... ale nie znam sie. Podobają mi się za to antenki... z czego zrobione?

Oblatywaczem jak oblatywaczem... Czkałow znany był na całym świecie z przelotu nad biegunem do USA.

Modele bardzo fajne, choć faktycznie można byłoby je nieco jeszcze przybrudzić i mocniej pozapuszczać linie.

Antenki są z nitek pończoszanych, odczepy- włos przyklejony tylko u góry, na dole swobodnie wpuszczony w otwór w kadłubie. To zapewnia niejaką odporność na uszkodzenia.
Nie znajduję przyjemności w brudzeniu modeli. Jak na moje normy, są przybrudzone do granic absurdu. He, he.

GrzeM napisał(a):Oblatywaczem jak oblatywaczem... Czkałow znany był na całym świecie z przelotu nad biegunem do USA.

Niejaki Czkałow był bardzo doświadczonym oblatywaczem z wieloletnim stażem. Znanym w branży. W dodatku osobiście znał Stalina, który podejmował decyzje (również personalne) po konsultacjach z nim. W tym wypadku loty nad biegunem i znaczek pocztowy, to tylko "wartość dodana".

Jak dla mnie klawe, porządnie zrobione modele.

Mnie też się podobają. Wyglądają bardzo dobrze, tzn. jak model a nie zabawka.
W końcu samoloty też kiedyś były czyste - tuż po opuszczeniu fabryki.
Nie wiem jak to jest, że jak ktoś robi cywila bez brudu (głównie chodzi mi o samochody) to jest ok, a jak jakiś sprzęt wojskowy bez brudzenia to od razu: dlaczego bez brudzenia .
P.S. Mógłbyś podać numery farbek ?

pawel700 napisał(a):Nie wiem jak to jest, że jak ktoś robi cywila bez brudu (głównie chodzi mi o samochody) to jest ok, a jak jakiś sprzęt wojskowy bez brudzenia to od razu: dlaczego bez brudzenia .
P.S. Mógłbyś podać numery farbek ?

Mnie też to zastanawia. Nikogo nie dziwi czysty model samochodu rajdowego, mimo, że w naturalnym środowisku wygląda tak tylko kilka chwil po starcie.

Chętnie podałbym numery farbek, ale...to wszystko mieszanki "na oko". Określenie kolorów sowieckich samolotów na podstawie kiepskiej jakości czarno-białych zdjęć przypomina wróżenie z fusów. Malowano Iły czym popadnie i jak popadnie (nawet farbami budowlanymi). Różne publikacje też często sobie przeczą. Jedyna prawidłowość jaką znalazłem: jeśli na zdjęciu kamuflaż jest mocno kontrastowy, to istnieje spora szansa, że to jasnooliwkowozielony/czarnozielony (lub czarny). Jeśli bardziej "zlewający się", to w przypadku jednomiejscowego Iła- ciemnozielony/ciemnobrązowy. Potem były też schematy trzy kolorowe- z dodatkowym szarym, jasnobrązowym i nie tylko. Moim zdaniem: poczytać, wyciągnąć średnią i malować.