
Sam model składa się dobrze, chociaż kilka razy musiałem się zastanowić nad tym co autor chciał przekazać w instrukcji. Dotyczyło to właśnie głównie dodatków i blaszek w szczególności. Pomalowany Gunze i Tamiya wg malowanek z instrukcji. Tutaj wystąpił mały zgrzyt, bo kolor skrzeli z kalkomanii (zbyt jasny) nie chciał się zgodzić moim Ocean Grey.
Z zestawu został drugi model do zrobienia, ale z tym chyba poczekam, aż ktoś wyda indyjskie kalki.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
P.S. Szkoda, że nie jest w 1/48















