Strona 1 z 1

Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: poniedziałek, 19 września 2016, 21:34
przez lejgo_inc
Wystarczająco długo go kisiłem rozgrzebanego, nadszedł czas skończyć.
Żywica, owiewka vacu i kalki od Miniwinga. Blaszki Shelf Oddity. To oznacza że jest to obiekt testowy dla blaszek. Oznacza to też niezręczną próbę promowania naszych produktów oraz równie niezręczną wymówkę dla wytłumaczenia baboli.


Najpierw dwie fotki z moim pomocnikiem od narzędzi precyzyjnych:
Obrazek

...oraz zaawansowanych technik malarskich:
Obrazek


A teraz już Ataker we własnej osobie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

"Już?"
Obrazek

Dla osób które nie zdążyły kimnąć - kilka fotek z budowy - głównie okolice blaszek, bo żywica składa się bezproblemowo:

Tu grzbietowe upusty warstwy przyściennej i kompresowa:
Obrazek

Tu płyta oddzielająca warstwę przyścienną we wlocie powietrza (czyli coś czego nikt nigdy nie dojrzy):
Obrazek

Tu dolne upusty warstwy przyściennej i haki blokujące golenie podwozia:
Obrazek

A tu mega modyfikacja - nacięcie pojedynczego kółka ogonowego żeby zrobiło się podwójne:
Obrazek

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: poniedziałek, 19 września 2016, 22:32
przez Flyzloty
Robi wrażenie.
Tylko te linie podziału momentami takie grubśne.

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 00:53
przez piotr dmitruk
Cieńszych linii chyba się już nie da, w takim kurduplu.
Lechu, świetny! Wygląda lepiej niż niejedna 72.
A te blaszki- szaleństwo!

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 08:26
przez net_sailor
Dobrze jest! Warto zawsze mieć na uwadze jak silne powiększenie modelu mamy na ekranie. Blaszki robią robotę!

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 08:31
przez donalyah00
Gratuluję ukończenia Attackera! ;o)

Fajny szkrab! Podoba mi się wybór malowania oraz fotki, zwłaszcza ta 'en face'.

Modele Miniwinga są dość specyficzne - ultradelikatne detale, np. prawie przezroczyste wloty powietrza do silnika sąsiadują z transzejami podziałowymi. Skrzydła z reguły wyglądają lepiej pod tym względem niż obłości kadłuba. Srebrna farba sprawiła jednak, że cienie w tych dość grubych liniach przypominają efekt uzyskiwany normalnie washem.

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 08:37
przez lejgo_inc
Ano, właśnie miałem dopisywać że akurat linie podziału nie są najmocniejszą stroną Miniwingowych stworów. Widać wyraźnie fascynację Matchboxem. Że można duuużo elikatniej pokazują wyraźnie nowe Revelle, wyraźniej - Eduardy i Platze/F-Toysy. Ale jakbym jeszcze zaczął korygować linie podziału to nigdy bym żadnego modelu nie skończył :)

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 09:02
przez net_sailor
A jeszcze takie pytanie, działałeś coś przy działkach? Trochę za równe jak na żywicę ;o)
Wysunięte klapy były w zestawie?

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 09:15
przez lejgo_inc
Tak, zapomniałem wspomnieć że działka są od Mastera.
Klapy wycinałem; w żywicy dość bezproblemowy manewr.

Re: Supermarine Attacker (1/144 Miniwing+Shelf Oddity)

PostNapisane: niedziela, 9 października 2016, 15:00
przez Aleksander
Niesamowity! Jak na takie maleństwo, powala ilością szczegółów.
Gratuluję!