Modelarstwo z pasją

Po blisko rocznej produkcji, z czego cztery miesiące na forumowym WARSZTACIE, przedstawiam gotowego Rolanda D.VIa. O słabościach i błędach modelu i swoich pisałem w wątku warsztatowym. Z pewnością można jeszcze cyzelować ten model, ja już nie mam ochoty. Entuzjastów wczesnego lotnictwa zachęcam do budowy tego samolotu, bo mimo błędów zestawu FLY, prezentuje się bardzo efektownie i nowocześnie jak na swoje czasy.












Fotki robione moim stareńkim kompaktem, proszę o wyrozumiałość.

Właśnie miałem napisać, że zdjęcia do bani

Super model. Podoba się bardzo bardzo. Ma klimat.

Podoba sie, szczegolnie drewniany kadlub i naciagi.
Jestem pod wrazeniem i dajesz Mi inspiracje do pracy nad moim.
Zastanawia jedno kolo, jakby bylo lekko inaczej, moze to zdjecia?
Poprawa zajmie maximum 5 minut.
Czekam na nastepny projekt i moze cos z 1/32?

Pozdrawiam
blueYeti

Czołem!
Model wyszedł fajnie! Cieszę się, że go skończyłeś na pewno fajnie wygląda na półce.
Jako całość bardzo mi się podoba ale są drobiazgi, które widzą mi się mniej.
Oponki i okapotowanie silnika nieco zbyt się błyszczą.
Śruby rzymskie są według mnie nieco za duże jak na 1/48.
Nie do końca podoba mi się śmigło - ma trochę za mało warstw.
Prawe koło faktycznie jest wygięte.
Czepiam się ale znamy się już chyba wystarczająco długo, z resztą wiesz jak bardzo cenię twoje modele.
Warsztat był bardzo inspirujący i Roland podskoczył u mnie na liście priorytetów - strasznie ładny samolot to jest

Bardzo fajny.
Pozdrawiam
Jacek

Może i są jakieś "drobiazgi", jednak przewaga plusów dodatnich nad ujemnymi jest miażdżąca - całość podoba mi się bardzo - zarówno sam temat, jak i Twoje wykonanie. Zdaję sobie sprawę z poziomu trudności w przypadku budowy szmatopłata. Ty go jeszcze podwyższyłeś wybierając samolot z "drewnianym" kadłubem, lozengą i paskami.

Tak, czy siak piękny model! Gratuluję!

Jarek

Szacunek, sam zbudowałem dwa Rolandy z tej firmy.W najnowszym Super Modelu będzie okazja porównać tę pracę z inną pracą kolegi Wojtka B,tego samego modelu.

PRZE-PIĘ-KNY!!!

Bardzo mi się podoba, ładnie wyszło malowanie kadłuba.


Adam.

Bardzo ładny Roland
Najbardziej przypadło mi do gustu malowanie kadłuba. Dobra robota
pozdrawiam
D

Drewno wygląda bardzo naturalnie - tak jakbyś tego Rolanda rzeczywiście ze sklejki zrobił. Świetny.

Podoba się szczególnie "dżewniane drzewo" Rolandowego kadłuba.

Dzięki za komentarze, jesteście bardzo wyrozumiali Oczywiście, przyjmuję uwagi krytyczne co do wykonania. Spróbuję uwzględnić je w następnym modelu. W istocie Roland powstał bez aspiracji - dajmy na to - konkursowych, więc byłem dość tolerancyjny. Jest to typowy "półkownik" i w tej przestrzeni prezentuje się naprawdę dobrze, jak to zauważył Filip. Na czego dowód przytaczam poniższy obrazek, gdzie stoi wśród braci w kamuflażu :