Strona 1 z 3

A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 11:37
przez Jurek Greinert
Model z Haski z dodanymi żywicami (kokpit, komory podwozia, elektronika, podwieszenia). Pierwsze moje malowanko kamo z ręki bez żadnego maskowania.
Oznaczenia - mam nadzieję że się nie mylę, ale po reaktywacji 74 dywizjonu w bazie England w Luisianie trafił on 5 lipca 1972 w ramach 23 skrzydła do bazy Korat w Tajlandii i tam atakując cele naziemne doczekał końca wojny za kilka miesięcy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 12:09
przez Flyzloty
Kolejna świetna Twoja praca.

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 14:18
przez xspace
Pięknie wykonany, gratulacje.

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 14:33
przez posejdon
Bardzo ładny!

Ludzie się męczą, żeby takie przejścia kolorów zrobić przy pomocy plasteliny a tu proszę - wystarczy wziąć do reki aerograf i użyć go zgodnie z jego przeznaczeniem ;o)

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 15:01
przez Jurek Greinert
posejdon napisał(a):Bardzo ładny!

Ludzie się męczą, żeby takie przejścia kolorów zrobić przy pomocy plasteliny a tu proszę - wystarczy wziąć do reki aerograf i użyć go zgodnie z jego przeznaczeniem ;o)

Też się tak męczyłem, no i aerek jest raczej z górnej półki. Chińczykim to nie wyjdzie

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 15:43
przez HubertKendziorek
Świetny! Kamuflaż wyszedł pierwszorzędnie, bardzo plastycznie i trójwymiarowo. Wspaniałe detale.

Jurek Greinert napisał(a):Chińczykim to nie wyjdzie

Na własnej skórze ćwiczyłem, potwierdzam - a jeszcze dodam od siebie, że także farby powinny być odpowiednie, ze wskazaniem na Gunze/Tamiya - albowiem takie malowanie zajmuje dużo więcej czasu, więc nie ma miejsca na mające skłonność do zasychania na dyszy i przez to do swoistej "farfoclowatości" Vallejo, Lifecolor, Hataka, itp.

Pozdrawiam
Hubert

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 15:48
przez Jurek Greinert
Kendzior napisał(a):Świetny! Kamuflaż wyszedł pierwszorzędnie, bardzo plastycznie i trójwymiarowo. Wspaniałe detale.

Jurek Greinert napisał(a):Chińczykim to nie wyjdzie

Na własnej skórze ćwiczyłem, potwierdzam - a jeszcze dodam od siebie, że także farby powinny być odpowiednie, ze wskazaniem na Gunze/Tamiya - albowiem takie malowanie zajmuje dużo więcej czasu, więc nie ma miejsca na mające skłonność do zasychania na dyszy i przez to do swoistej "farfoclowatości" Vallejo, Lifecolor, Hataka, itp.

Pozdrawiam
Hubert

I takimi, czyli Gunze (a mają paletę SEA w ofercie) było malowane. Dodam że bardzo mocno rozcieńczonymi i na małym ciśnieniu.

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 17:19
przez Atlis
Czysto sklejony, choć sterylnie pomalowany, jak z pudła Hasegawy. ;-)

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 19:00
przez Jurek Greinert
Atlis napisał(a):Czysto sklejony, choć sterylnie pomalowany, jak z pudła Hasegawy. ;-)

Proszę Cię nie obrażaj mnie, całe 3 godziny go brudziłem i cieniowałem ;o) :mrgreen: i raczej nie przypomina kartonówki z pudełek haski

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 21:01
przez raptorf22
Trójbarwne kamo...........moje ulubione tyle w temacie!!!!
Duży plus za wykonanie z ręki malowania, osobiście ubolewam oglądając modele 1/48 malowane od plasteliny. Corsair wyszedł przekozacko i z tym ekwipunkiem wygląda nawet groźnie :mrgreen: :mrgreen: Gratuluję!!!!

Co do Waszych dywagacji w kwestii malowania z "rąsi" na ostro, nie jest to takie trudne jak się wydaje. Trzeba odrobinę samozaparcia i eksperymenty na boku to dadzą dobre efekty. Do takich malowanek nadadzą się akryle : Gunze, Tamiya i nawet tak znienawidzona Pactra :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 22:51
przez Drunkmaster
Byłby dużo lepszy gdyby nie te białe plamy, co one imitują?

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 23:03
przez Jurek Greinert
Drunkmaster napisał(a):Byłby dużo lepszy gdyby nie te białe plamy, co one imitują?

Tzn które?

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2016, 23:59
przez Atlis
Pewnie o ten typowy pre(post)shading chodzi. Taka czarna dziura modelarska, przez którą muszą wszyscy przejść by zrozumieć jak do bani to jest...

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: wtorek, 18 października 2016, 00:12
przez Drunkmaster
Atlis napisał(a):Pewnie o ten typowy preshading chodzi. Taka czarna dziura modelarska, przez którą muszą wszyscy przejść by zrozumieć jak do bani to jest...


Konkretnie postshading, taka czarna dziura modelarska przez którą wszyscy chcą przejść, ale zazwyczaj się nie udaje i wtedy faktycznie jest do bani.

Re: A-7D CORSAIR II "Flying Tigers" 1/48

PostNapisane: wtorek, 18 października 2016, 00:33
przez Jurek Greinert
No spoko, domyślam się o co kaman. To jeśli jest do bani, to co proponujecie? Jakieś własne przykłady? Tylko nie pokazujcie mi wyssanych z palca umorusanych w błocie, zardzewiałych po roku używania latających T-34 żywcem wyjętych z bagna. To nie moja bajka.
Pytam bez złośliwości bo coś zawsze można zmienić a jakoś ubarwić te modele trzeba. Bo to taki pseudo artystyczy wyraz mało mający wspólnego z realem a dodający modelom plastyczności.