Modelarstwo z pasją

Leciwy już model Hasegawy ( choć wziąż najlepszy w tej skali wg mnie ) z dodatkami w postaci kompletu żywic ( kokpit + silnik ) oraz metalowe lufy Master. Wszystkie oznaczenia malowane od masek Montexu, aczkolwiek do oszklenia użyłem bardziej przyjaznych Eduarda.

Witam ... realistycznie wygląda . Pytanie odnośnie cieniowania , to jakiś delikatny szary na górze samolotu ?

Piękny model! Pięknie pomalowany i "styrany", rzeczywiście wygląda bardzo realistycznie

Wreszcie jakiś Sztukas, który mi się podoba. Wszystkie powinny tak wyglądać czyli nie mieć tej brody.

A model oczywiście, jak zwykle, może być wzorcem. Jedynie hakenkrojzy możnaby dać w postaci kalkomanii bo od masek ciężko je równo wymalować. Pomijam fakt, że chciałbym aby wyszły mi kiedyś choć w połowie tak równo jak Tobie.

Plus za malowanie

Przecudo !!! Szkoda, że taka piekna sylwetkę zdeformowałeś brakiem okapotowania silnika. To jakby wystawić Joanę Krupę z gęba rozdziawiona u dentysty ;) Znakiem "firmowym" są ślady chlapania -muszę się też tego nauczyć bo urealnia wygląd. Co następne?

Bartek D napisał(a): Pytanie odnośnie cieniowania , to jakiś delikatny szary na górze samolotu ?

Kolory bazowe lekko rozjaśniałem właśnie z dodatkiem szarej farby chcąc uniknąć efektu "białych plam".

posejdon napisał(a):Jedynie hakenkrojzy możnaby dać w postaci kalkomanii bo od masek ciężko je równo wymalować.

To było najtrudniejsze z tymi maskami ale i tak źle nie wyszło...

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Co następne?

Jeszcze nie wiem...

Miodzio! Steampunkowo wygląda z tym motórem na wierzchu.

Świetny, choć też wolałbym go z "brodą" (tyle, że wtedy nie byłoby widać silnika)

Czy możesz zdradzić, jak udaje Ci się wyprodukować taką ilość modeli, w tak krótkim czasie, na takim poziomie ?
Nawet nie wgryzając się jakoś w temat przy budowie, przecież trzeba te żywice, plastik i blaszki oskrobać/opiłować/wypolerować itp.
Przypomina mi się historia związana z Dickiem i Lemem: ten pierwszy uważał że Lem, to kryptonim dla grupy pisarzy sf z Bloku Wschodniego ponieważ to niemożliwe by jeden autor wyprodukował taką ilość literatury na wysokim poziomie.
Pozdrawiam, G.

gujos73 napisał(a):Czy możesz zdradzić, jak udaje Ci się wyprodukować taką ilość modeli, w tak krótkim czasie, na takim poziomie ?
Nawet nie wgryzając się jakoś w temat przy budowie, przecież trzeba te żywice, plastik i blaszki oskrobać/opiłować/wypolerować itp.

Zadałem sobie kiedyś jedno ważne, zajebiście ważne pytanie: co lubię robić? I zacząłem to robić .

Aleksander napisał(a):Świetny, choć też wolałbym go z "brodą" (tyle, że wtedy nie byłoby widać silnika)

Ten z brodą, tamten lubi bez... i jak tu dogodzić ?

Arkady72 napisał(a):Ten z brodą, tamten lubi bez... i jak tu dogodzić ?

...zrobić dwa Arti, zrobić dwa