Modelarstwo z pasją

Witam,

Szybki model- w miarę nowy wypust Airfixa. Skleja się przyjemnie, jest jednak parę pięt.
Model w malowaniu Latających Tygrysów.
Malowany Tamiya, Gunze i Billmodel. Dołożone koła i wydechy z Eduarda, maski Peewit.
Jak zwykle, mimo prób z innym oświetleniem i innym aparatem, zdjęcia mi się nie do końca podobają i nie oddają chyba wszystkiego.

Zapraszam do komentowania.












Pozdrawiam
Paweł

Moje zdanie znasz - podoba się
Napisz coś o tych piENtach.

Darek Trzeciak napisał(a):Moje zdanie znasz - podoba się
Napisz coś o tych piENtach.

Dzięki!

Pięty jak to pięty...
Troszkę kombinowania było na przejściu kadłub skrzydło, tam z jednej strony coś mi się nie chciało zgrać, ale trochę złorzeczeń i weszło. Osłony (owiewki?) komór podwozia- tu było chyba najgorzej w całym modelu- trochę szlifowania było bo nie pasowały elegancko. Trochę irytujący sposób mocowania tablicy przyrządów . Zostawała też szczelina między kadłubem a kołpakiem śmigła- niby na niektórych rysunkach ją widać jako całkiem sporą, ale nie aż tak. No i brak celownika na minus- będę musiał nad nim pomyśleć bo to jednak dość charakterystyczny element.

Ale ogólnie miły model- mało szpachli itp.

Aha, oczywiście nie mogło być zbyt pięknie- przy przenoszeniu do zdjęć upomniała się o niego grawitacja skutkiem czego była złamana goleń, a to Twoja specjalność

Darek Trzeciak napisał(a):Moje zdanie znasz

Moje też! Model ok, kolory trafiają do mnie a kolejne modele Airfixa niech lepiej znowu projektują Hindusi.

fajny łobuz