Modelarstwo z pasją

Bardzo fajny zestaw, który polecam każdemu dla odstresowania po tych innych niszowych glutach. Prosto z pudła, ponitowany, oznaczenia od masek własnej roboty, pomalowany farbami z setu Gunze. Myślę, że przy odrobinie wprawy można spokojnie w weekend się uwinąć z budową. Miłego oglondania

Fajny,taki subtelny a zarazem ze smakiem

Baaaardzo ładny

Piękny i ładnie pomalowany.

Adam.

Wspaniały! Te subtelne przebarwienia to efekt zabawy z modulacją kolorów czy efekt zastosowania jakichś innych technik?

Z tą subtelnością to lekko przesadziłeś. Szczególnie na górze skrzydeł widać chamską kratę. Ja to rzemieślnik jestem. Wszystko robione aerografem a potem jedynie zapuszczone linie i wystające krawędzie przetarte suchym pędzlem.

posejdon napisał(a):Z tą subtelnością to lekko przesadziłeś. Szczególnie na górze skrzydeł widać chamską kratę. Ja to rzemieślnik jestem.

Nie będę z Tobą polemizował, na pewno wiesz lepiej

posejdon napisał(a): Wszystko robione aerografem a potem jedynie zapuszczone linie i wystające krawędzie przetarte suchym pędzlem.

To może rozwiniesz ten aerograf. Ciemny preshading na jasnym podkładzie czy raczej odwrotnie czyli jasne wypełnienie na black basing?

Blackbejzing - o nie! Szarpanka na dwa dni roboty, żeby sam spód pomalować jednym kolorem. Całkowicie nie dla mnie choć efekt może być świetny.
Różnie to malowanie mi wychodzi. Tutaj, z tego co pamiętam, było tak:
1. Najpierw ciemna kratka po podziałach i w zagłębieniach i biały na panele i wypukłości.
2. Delikatnie mgiełką baza.
3. Biała czy tam brudnobiała kratka po nitach.
4. Maziaki rozjaśnioną bazą.
5. Mocno rozcieńczona baza, żeby to ujednolicić a jednocześnie nie zamalować całkiem.
Nieskromnie powiem, że mnie się nawet podoba. Wirtuozem nie jestem i nie będę choć bardzo bym chciał

Nie przesadzaj, efekt bardzo miły dla oka, a zarazem nieprzesadzony, naturalny.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co do blackbejzing to właściwie na każdym modelu stosuję czarny podkład z surfacera 1500 i następnie eksperymentuję z różnymi sposobami rozjaśnień i wg mnie ta metoda ma swoje niewątpliwe zalety. Co do Twojego wykonania to w mojej ocenie jesteś przesadnie skromny, malowanie jak dla mnie rewelacyjne!

Malowanie na czarny podkład daje świetne efekty. Próbowałem raz i się mnie podobało. Szczególnie jasne kolory bardzo fajnie wyglądają. Jednak jest to metoda dla ogarniętych użytkowników aerografów. Dla mnie ciężka sprawa - brak mi cierpliwości. Dobrze chyba też mieć aero z tą blokadą skoku igły.

posejdon napisał(a):Dobrze chyba też mieć aero z tą blokadą skoku igły

Masz rację, gdybym nie miał blokady skoku to z moim ciężkim kciukiem do spustu (jakoś tak dziwnie się nauczyłem) raczej bym się za malunki na czarnym podkładzie nie zabierał. Z drugiej strony to samo tyczy się chyba preshadingu, tam również a może nawet bardziej przydaje się blokada, ale być może to tylko ja jestem takim beztalenciem który musi się wspomagać sprzętowo

Preshading zawsze da się zamalować jak zrobisz kleksa. A blakbejzing to już trzeba maziać bardziej na gotowo więc nie może być jakichś wielkich baboli.

Gratuluję udanego modelu. Bardzo mi się podoba

Bardzo fajny Meteor! Teoretycznie trudno zrobić ciekawe malowanie samolotu z okresu powojennego , a jednak Tobie się udało. Bez względu na to, czy jesteś rzemieślnikiem, czy artystą, efekt dla mnie jest super.
Spróbuję te malunkowe "czary" przenieść na mojego F.I