Strona 1 z 1

Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 08:08
przez HubertKendziorek
Z Wikipedii:

Reggiane Re.2002 Ariete II (pol. taran) – włoski samolot myśliwsko-bombowy z okresu II wojny światowej, będący rozwinięciem serii zapoczątkowanej samolotem Reggiane Re.2000. Samolot ten jest uznawany za najlepszy włoski samolot myśliwsko-bombowy.

Reggiane Re.2002 powstał przez przebudowę Reggiane Re.2000 i dostosowanie go do nowych wymagań Regia Aeronautica. Projekt zmian opracowali Roberto Longhi i Antonio Alessio. Wykorzystano kadłub Reggiane Re.2000, z Reggiane Re.2001 wzięto skrzydła, a napęd miał stanowić 14 cylindrowy silnik gwiazdowy Piaggio P.XIX R.C.45 Turbine B o mocy 1175 KM na 4000 m w układzie podwójnej gwiazdy. Silnik napędzał trójłopatowe samoprzestawialne śmigło Piaggio P.2001M o średnicy 3,1 m. Decyzja o zmianie silnika była spowodowana trudnościami w dostawach silnika rzędowego Daimler-Benz DB 601 oraz tym, że projektant Roberto Longhi preferował w swoich konstrukcjach napęd silnikiem gwiazdowym. Prototyp został oblatany w październiku 1940 roku. [...] Samolot wyposażono w wyrzutnik bomby do 250 kg pod kadłubem i wyrzutniki bomb do 160 kg pod skrzydłami. Pierwsza seria maszyn, 100 sztuk, była gotowa w lipcu 1943 roku. Z drugiej serii 100 maszyn, do dnia zawarcia przez Włochy rozejmu z Aliantami 8 września 1943 roku wyprodukowano 49 egzemplarzy. Przed zawieszeniem broni niemiecka Luftwaffe też zamówiła 300 egzemplarzy Re.2002. Po zawieszeniu broni z 8 września 1943 roku Luftwaffe przejęło około 60 egzemplarzy Re.2002, w tym około 40 z nowej serii, wyprodukowanej już po objęciu zakładu zarządem niemieckim.
[...]
Łącznie wyprodukowano 225 maszyn, ale tylko 181 oblatano, reszta uległa zniszczeniu w nalotach Aliantów.

Samoloty Re.2002 były używane bojowo przez Regia Aeronautica podczas lądowania Aliantów na Sycylii, zaś po zawieszeniu broni zarówno przez Włoskie Lotnicze Siły Współwalczące współpracujące z Aliantami, jak i Luftwaffe w działaniach przeciwpartyzanckich we Francji.


Warto odnotować, że Włoskie Lotnicze Siły Współwalczące wykorzystywały Re.2002 głównie na Bałkanach, aby uniknąć ryzyka starć z Włochami walczącymi nadal po stronie III Rzeszy i Mussoliniego.

Model przedstawia maszynę w barwach Włoskich Lotniczych Sił Współwalczących, 239. Squadriglia, 102. Gruppo, 5. Stormo d'Assalto, lotnisko Palata, luty 1944.

Wypust Italeri nie grzeszy ani zgodnością z oryginałem, ani finezją detali, a spasowanie niektórych elementów jest mocno problematyczne (dotyczy to zwłaszcza okapotowania silnika i osłony kabiny). Nie ma jednak wyboru, jedyna alternatywa to ten sam model w pudełku Tamiyi. Oczywiście, są piękne żywice produkowane przez Vectora, dzięki którym model zyskuje na zgodności z oryginałem i poziomie zdetalowania, ale mój cel był inny - chciałem przećwiczyć odtworzenie blach łączonych na zakładkę - charakterystycznej technologii stosowanej przez Reggiane, ale i Nakajimę, PZL, Grummana... - jak wyszło, oceńcie sami.

Dodałem blachy Eduarda, owiewkę kabiny od QB, lufy z rurki mosiężnej (szkoda mi było porządnych luf, pójdą do MC.200), malowany farbami Italeri i Lifecolor (w końcu to włoski model włoskiego samolotu), washowany i brudzony specyfikami AK Interactive. Na koniec matowy Gunze z puszki.

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym w wątku warsztatowym.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Hubert

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 08:56
przez Atlis
Jeśli możesz, zrób zdjęcia na innym, niż czarnym tle. Fotografowanie na czarnym tle należy do najtrudniejszych i jeszcze się tutaj nikomu nie udało zrobić na nim dobrych zdjęć.

W każdym razie włoszka bardzo fajna, zakładki choć delikatne to bardzo fajnie wyszły. Widać, że zestaw nie należy do najlepszych, ale udało Ci się z niego coś fajnego wystrugać. Gratki. :-)

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 10:40
przez Jacek Bzunek
Plusy dodatnie za:
- temat,
- malowanie moje ulubione co-beligerent,
- wysiłek.

Plus ujemny za italerowe nity - ajabym je zaszpachlował przy okazji zabawy w zakładki.

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 18:09
przez Aleksander
Jak dla mnie, to bardzo fajny, a jedyny "plus ujemny" z mojego punktu widzenia, to te "ugięte" opony - wyglądają mało realnie. Cała reszta mi się podoba!

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 19:10
przez Flyzloty
Lubię takie "przemalowańce".Super model :!:

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 23:00
przez shadowmare
Ciekawy wyszedł ale szkoda, że nie jakieś kamo w plamki. Dla mnie przy Włochu to must. Jak wyżej mnie też kłują w oczy te nity. Tak czy inaczej całość przyjemna dla oka i fajnie, że to nie kolejny Bf-109 jakich mnóstwo w necie a coś mniej znanego.

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: czwartek, 4 maja 2017, 16:22
przez HubertKendziorek
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, zarówno przychylne, jak i krytyczne.

Nity... no cóż, to istotnie prawdziwa ciekawostka, co też miał projektant na myśli. Zwłaszcza na skrzydłach, raczej przypomina to otwory do odprowadzania pary, czy wody, jak w niektórych drewnianych konstrukcjach (vide Arsenal VG.36 C1). Do tego na skrzydłach prostopadle do tych NITÓW mamy bardzo delikatne linie też jakby nitów, czyli można było inaczej...
Uznałem jednak, że będzie tak, jak dała fabryka. Błędów w modelu jest dużo więcej, niech i ten zostanie, bo gdybym zaczął poprawiać, poprawkom nie byłoby końca - a przecież to miała być tylko wprawka przed malowaniem dwóch Ki-43, które powoli się składają na boczku.

"Ugięte" opony też fabryczne, może jeszcze je nieco podpiłuję, bo faktycznie wyglądają dziwnie.

shadowmare napisał(a):Ciekawy wyszedł ale szkoda, że nie jakieś kamo w plamki. Dla mnie przy Włochu to must.

Kamuflaż wybrałem możliwie najbardziej urozmaicony - podmalówki, nieco wypłowiałe kolory, czerwony kołpak - plamiastego malowania niestety najpewniej nie było, a nie chciałem robić z niego Niemca. Nie żebym miał coś przeciwko Niemcom, o nie - po prostu miał być Włoch walczący po jasnej stronie Mocy.

Atlis, masz rację - nie wyszły te zdjęcia najlepiej. No to kilka na "białym" ;).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam
Hubert

Re: Reggiane Re.2002 Ariete II | Italeri 1:48

PostNapisane: czwartek, 4 maja 2017, 17:40
przez shadowmare
Kendzior napisał(a):Kamuflaż wybrałem możliwie najbardziej urozmaicony - podmalówki, nieco wypłowiałe kolory, czerwony kołpak - plamiastego malowania niestety najpewniej nie było, a nie chciałem robić z niego Niemca. Nie żebym miał coś przeciwko Niemcom, o nie - po prostu miał być Włoch walczący po jasnej stronie Mocy.

Ajć, fakt :oops: Myślałem, że skoro Re-2000 miał plamki to ten też.