Modelarstwo z pasją

Witam,

Prezentuję mój ostatni ulepek czyli Bf 109 G-6 Eduard weekend edition. Praca z tym modelem była czystą przyjemnością i mogę potwierdzić wszelkie pochlebne opinie pod jego adresem. Co do mojego wykonania to ograniczyłem się tylko i wyłącznie do tego co zawierało pudełko. Chciałem po prostu wiedzieć na co muszę zwrócić uwagę budując kolejne wersje tego myśliwca a jest ich już przecież kilka. Jak to u mnie nie ustrzegłem się kilku "błądów" i jednego "wielbłąda" którego wskazanie proponuję jako forumową zabawę :-) Malowanie wykonałem przy użyciu farb Gunze C a efekty weatheringu preparatami Mig i Tamiya. Przepraszam za marne zdjęcia, ale fotograf ze mnie żaden a tło sztukowałem z kartek znalezionego w domu papieru. Zachęcam do komentowania!

Ładnie, czysto sklejony model. Idealny przykład tego, że na początek lepiej kupić dobry zestaw niż rzeźbić w g*wnie z marnymi wynikami.

Gratki. Co następnego?

Dzięki Atlis za komentarz, cieszę się, że się podoba! Co następnego? Coś z tego zbioru, najpewniej Razorback z Tamiyuni :-)

Ładny ,, Heinrich Ehrler" podoba się
Eh -fajne macie wybór modeli w tej w 48 'mce

Podoba się! Zdjęcie spodu by się jeszcze przydało. Na błądach 109 się nie znam ale kilka nitów w miejscach łączenia połówek kadłuba uciekło.

Rafako - bardzo fajny zestaw. ;)

cris napisał(a):Ładny ,, Heinrich Ehrler" podoba się

Jacek Bzunek napisał(a):Podoba się!

Dziękuję Panowie!

Jacek Bzunek napisał(a): Zdjęcie spodu by się jeszcze przydało.

Spód jest trochę nudny, chociaż próbowałem go trochę pocieniować. Dodatkowo podczas zmywania nadmiaru washa przy kolejnym modelu poodpadały mi części klejone na CA, w tym przypadku wszystkie klapy. Co gorsza nie oderwały się idealnie na łączeniu elementów tylko tak nieregularnie tworząc postrzępioną krawędź Ratowałem to jak umiałem przy użyciu płynnej szpachli, ale niestety na łączeniu jednej z klap na dole widać, że coś poszło nie tak. W wolnej chwili i przy słonecznej pogodzie (więc najwcześniej gdzieś w lipcu pewnie ) zrobię mu lepsze zdjęcia to uzupełnię o widok z dołu.

Jacek Bzunek napisał(a):Na błądach 109 się nie znam ale kilka nitów w miejscach łączenia połówek kadłuba uciekło.

Zniknięte nity znajdują się na liście "błądów", "wielbład" wciąż czeka na odkrycie

Atlis napisał(a):Rafako - bardzo fajny zestaw. ;)

Fajny, ale przy moim tempie to z 5 lat będę potrzebował żeby to zbudować pod warunkiem, że nie dokupię niczego nowego o co raczej się nie podejrzewam

Rafako napisał(a):"wielbład" wciąż czeka na odkrycie

Bendem szczelał - żółte końcówki płata tylko od spodu, mały bąbelek pod boilą? To pewnie można sprawdzić z instrukcją....

Murek napisał(a):Bendem szczelał - żółte końcówki płata tylko od spodu, mały bąbelek pod boilą? To pewnie można sprawdzić z instrukcją....

Pudło, jeśli wierzyć instrukcji i dostępnym zdjęciom to końcówki skrzydeł również od góry żółte, co do bąbla przy beule to był on chyba charakterystyczny dla Bf 109 produkcji Erla (?) a takim samolotem była ta maszyna Ehrlera.

Rafako napisał(a):Co następnego? Coś z tego zbioru, najpewniej Razorback z Tamiyuni :-)

Mengowy Mustang:
- 1 dzień na ogarnięcie kabiny,
- 1 godzina na złożenie samolota w całość,
- 2 dni na oszpachlowanie płata,
- trochę czasu na znalezienie/dorobienie kratki wlotu powietrza do chłodnicy zapomnianej przez chińskiego człowieka (polecam zooma do ICM za 13 zł).
a potem już tylko malowanie i inne takie.

Na zachętę albo dla innego lobbingu

Ja tam bym chętnie zobaczył Jaskółkę. Edek już wypuścił kilka dodatków, można rzeźbić. ;-)

109-tka w bardzo udanym wykonaniu , co do zagadki, to jak dla mnie w kabinie nie powinno być węża paliwowego bo maszyna bez podwieszanego zbiornika, ale to nie taki znowu " wielbłąd".

Co do następnego modelu warsztatowego to postuluję za Dzbankiem

Bardzo ładnie wykonany model, brawo. Fajnie wygląda. Bardzo czysta robota.
Wąż jak najbardziej może być nawet jak nie ma wieszaka, w G-6 ten układ paliwowy był oferowany bez dopłaty w serii

Natomiast jest wlew MW zostawiony po prawej stronie na grzbiecie, powinien być zaszpachlowany, podobnie jak gniazdo ładowania powietrza do MK 108 (lewy dół krzyża po prawej stronie kadłuba). Nie pamiętam czy w tym samolocie był wlew lekkiej benzyny z tyłu po prawej czy nie, to się pojawiło w G-6 na etapie produkcji.
Malowania nie oceniam, nie chce mi się zdjęć oryginału szukać.
Innych baboli nie widzę, zgadłem?

Rafako napisał(a):Na zachętę albo dla innego lobbingu

Dzięki, czuję się zachęcony, ale jak na razie boję się pracy z metalizerami Może wykonam go w malowaniu OD/NG...?

Atlis napisał(a):Ja tam bym chętnie zobaczył Jaskółkę. Edek już wypuścił kilka dodatków, można rzeźbić. ;-)

Model wymuskany jak ta lala, ale powód wstrzymania się z jego budową jak wyżej

Muśtax napisał(a):109-tka w bardzo udanym wykonaniu

Dzięki!

Muśtax napisał(a):jak dla mnie w kabinie nie powinno być węża paliwowego

Pudło, przewód paliwowy w kabinie nie musiał oznaczać podwieszenia zbiornika, co Kuba już wyjaśnił powyżej

Muśtax napisał(a):Co do następnego modelu warsztatowego to postuluję za Dzbankiem

Tak będzie! Prace w szoferce już nawet ruszyły

Kuba P. napisał(a):Bardzo ładnie wykonany model, brawo. Fajnie wygląda. Bardzo czysta robota.

Dzięki! Cieszę się, że się podoba!

Kuba P. napisał(a):Malowania nie oceniam, nie chce mi się zdjęć oryginału szukać.

Pozwolę sobie wrzucić dwa:

Kuba P. napisał(a):Natomiast jest wlew MW zostawiony po prawej stronie na grzbiecie, powinien być zaszpachlowany

Kuba P. napisał(a):zgadłem?

Oczywiście Kuba, że zgadłeś, tak sobie myślałem proponując tą zabawę, że potrwa ona do czasu pojawienia się Twojego komentarza Przegapiłem informację w instrukcji o zaszpachlowaniu tego wlewu i zorientowałem się dopiero na etapie klejenia kalkomanii Wlew z tyłu po prawej wg instrukcji był i zostawiłem go wraz ze stosownym oznaczeniem. Zaskoczeniem dla mnie jest natomiast informacja, że nie powinno być gniazda ładowania powietrza do MK 108 i to nie dlatego, że z tym polemizuję (za cienki w uszach jestem) tylko dlatego, że instrukcja o tym chyba milczy? Sprawdzę po powrocie do domu. Tak czy inaczej zabawę w poszukiwanie "wielbłąda" niniejszym uważam za zakończoną i gratuluję Kubie miana odkrywcy!

Rafako napisał(a):
Pozwolę sobie wrzucić dwa:

Wrzuciłbyś choć jedno, ale P-47 .

A przy okazji: co to znaczy 'pełna felga' w Me-109?