Modelarstwo z pasją

Jak na razie ostatnia (osiemnasta w kolejce) "złośnica" w tej skali, postawiona na półce... (czeka jeszcze dwadzieścia )
Całkiem nieźle się dała "zlepić", poza paroma miejscami nie do końca spasowanymi, ale generalnie bez tragedii. Zmieniłem tylko wygląd kokpitu, wykonując coś na kształt hermetyzowanej klatki, ale niestety, zdjęć nie zrobiłem.
Też miałem nie pokazywać tej "szóstki", ale co tam...

Oto pierwszy/a Spitfire w mojej kolekcji, z wydłużonymi skrzydłami.

Znowu bardzo fajnie jak na pełnoletnią Hasegawę i Model Mastery. I znowu zaciek (po mojemu) trochę na minus. Nie masz wyboru - musisz teraz Edka zlepić. Oczywiście z obowiązkowym warsztatem.

Bardzo fajny Spitek, podoba się.

Dzięki!

Jacek Bzunek napisał(a):(...) Nie masz wyboru - musisz teraz Edka zlepić. Oczywiście z obowiązkowym warsztatem.

Edki już troszkę "naruszone" (bo jest ich kilka ), ale muszą poczekać, aż skończę z Hasegawą - właśnie wchodzi na warsztat Mk Vb z 302 Sqn.