Modelarstwo z pasją

Witam po dłuższej nieobecności na forum. Po 1,5 roku walki dobrnąłem do końca i chciałbym zaprezentować moje wypociny. Zestaw raczej mało przyjemny, sporo błędów z których parę poprawiłem, detal raczej słaby. Jak to Revell. Użyłem zestaw blach Eduarda do kabiny i detali zew. Jako scratch robione całe okablowanie we wnękach podwozia, okablowanie goleni, detale pod owiewką, detale wew. osłony kabiny, pasy na fotelach. Do tego nitowanie całości płatowca. Generalnie mocno zmęczył mnie ten zestaw, ile dałem rady to z niego wycisnąłem. Przepraszam za jakość zdjęć, nie dorobiłem się jeszcze dobrego światła i namiotu bezcieniowego. Wątek warsztatowy był ale brakło mi konsekwencji żeby go doprowadzić do końca. Tu link do początku budowy - http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=80101

A oto kilka fotek


































To tyle. Pozdrowienia dla zacnych forumowiczów.

"Szczególarz"!
Jak na to, co napisałeś we wstępie, to efekt znakomity, a to okablowanie we wnękach mocno podkreśla "realność" samolotu.
Bardzo fajny!

Bardzo fajny, masa świetnych detali... no i otwarta osłona kabiny w zgodzie z jedynie słusznym obowiązującym trendem

Murek napisał(a):Bardzo fajny, masa świetnych detali... no i otwarta osłona kabiny w zgodzie z jedynie słusznym obowiązującym trendem

Dzięki za pozytywne komentarze. Co do trendów to chyba nie jestem na bieżąco . Ale domyślam się że chodzi o otwarcie kabiny pomimo tego że jest otwarty hamulec i bagnet do tankowania. Wiem, wiem mało realne ale mi się podobało takie powyciąganie czegokolwiek. Szczególnie że zestaw nie daje w standardzie zbyt wiele .

Marin napisał(a):

Murek napisał(a):Bardzo fajny, masa świetnych detali... no i otwarta osłona kabiny w zgodzie z jedynie słusznym obowiązującym trendem

Dzięki za pozytywne komentarze. Co do trendów to chyba nie jestem na bieżąco . Ale domyślam się że chodzi o otwarcie kabiny pomimo tego że jest otwarty hamulec i bagnet do tankowania. Wiem, wiem mało realne ale mi się podobało takie powyciąganie czegokolwiek. Szczególnie że zestaw nie daje w standardzie zbyt wiele .

Nie, nie chodzi równoczesne otwarcie kabiny, hamulca i bagnet. Taki żart/aluzja, wielu nie wiedziało, że teraz taki trend obowiązuje ale przecież człowiek całe życie się uczy...

W tym zestawie łatwiej otworzyć osłonę niż ją spasować do zamknięcia. poza tym osłona była mocno zniekształcona i musiałem cały jeden bok odbudować . Poza tym oczywiście miała też szew przez całą długość pośrodku, który trzeba było zeszlifować i wypolerować.