Modelarstwo z pasją

Model ten zakupiony był po okazyjnej cenie na wyprzedaży zbiorów po zmarłym modelarzu więc tym bardziej chciałem go nie kisić w szafie. Udało sie go ukończyć z licznymi przerwami. Sylwetka tej maszyni nigdy mi sie nie podobała ze wzgledu na połaczenie wycieczkowego AN-2 z kredensem i małym silniczkiem ale po ukończeniu zaczął cieszyc oko. Malowanie wybrałem z Malty, 828 dywizjon koniec 1942r. Ogromne bydlę.

Pokraka straszna, ale model bardzo fajny. Modelarskie rzemiosło na poziomie! Bardzo mi się podobają odpryski farby na czarnym.

Co więcej - Hubert będzie zadowolony, bo to Maltańczyk.

Przytargasz go na "Paprykarza"?

Mecenas napisał(a):Co więcej - Hubert będzie zadowolony, bo to Maltańczyk.

No ba - w końcu sam podsyłałem zdjęcia

Bardzo mi się podoba - rzeczywiście te odpryski na czarnym wyglądają bardzo realnie.
Swojego rozgrzebałem, ale nie mam siły wrócić, może Twój będzie jakimś natchnieniem...

Samolot jak dla mnie pokraczny, ale model naprawdę spoko i wpada w oko. Możesz się pochwalić jakiego miedzianego koloru używałeś albo jak udało Ci się uzyskać taki efekt ?

Pozdrawiam
Kornik

A mnie tam samolot się podoba. Co do wykonania to z dużą uwagą przestudiowałem ten kolor czarny ponieważ teraz pracuję nad Beaufighterem Ranoszka oczywiście w nocnym malowaniu - bardzo inspirujący, no a te miedziane elementy wow. Gratulacje za odwagę z daniem tak dużego formatu zdjęć, pozwalają podziwiać kunszt modelarza ale też ujawniają niechciane niedociągnięcia które na szczęście nie rzutują na wspaniały odbiór całej pracy.

Mi się ten samolot strasznie podoba, w Twoim wykonaniu modelarsko jest naprawdę fajny, ale słyszałem że praca nim to gehenna. Tymczasem czekam na new tool-a może kiedyś ...

kornik napisał(a): Możesz się pochwalić jakiego miedzianego koloru używałeś albo jak udało Ci się uzyskać taki efekt ?

Pozdrawiam
Kornik

Cieszę się, ze się Kolegom podobał. Użyłem "Copper" z Alclad II (ALC-110) a nastepnie potraktowałem miejscowo mgiełka "Smoke gray" Gunze nr 101

Jest miodnie Jarzynowy.

Smakowity ten tuńczyk, SBP

Super jest.
Bardzo to dziwny samolot, taki dwupłat na czasy jednopłatów. Trudno uwierzyć, że wchodziły do akcji w 1940 r...

Znakomity jest!