Modelarstwo z pasją

Chciałem skleić sobie jakiegoś japońca a że nie często się w galeriach widuje Thunderbolty po nippońsku wybór padł na J2M.
Model Hasegawy składa się bardzo przyjemnie a przy tym nie ma wielu części. W sam raz na parę wieczornych posiedzeń odstresowujących. Dołożyłem pasy i symboliczne 3 kabelki w pustym zakamarku kokpitu.

Mega, bardzo mi się podoba. Czym malowałeś na zielono?

Spoko Raiden. ;)

Dżizas jaki piekny Zmałpuję, jak bedę robił kiedyś swojego.

Jest piękny!

Nie znam się na historii i szczegółach merytorycznych tego samolotu ale efekt wizualny jest naprawdę rewelacyjny. W porównaniu z ostatnim P-47 i P-51 tutaj zachowałeś umiar w śladach eksploatacji, co naprawdę wyszło temu modelowi na dobre. Malowanie i wykończeniówka wyglądają na przemyślane, przebarwienia dały ciekawy efekt bez przerysowań. Obicia lakieru miód, malina. Całość wieńczy przejrzyste oszklenie, które doskonale pokazuje co jest wewnątrz kokpitu.

Brakuje mu chyba tylko drutu antenowego ale to i tak twój najlepszy model jak do tej pory.

Gratuluję i pozdrawiam!

Kornik

Dzięki Panowie!

hacz napisał(a):Mega, bardzo mi się podoba. Czym malowałeś na zielono?

Dziękuję. Gunze H59 IJN Green - myślę, że świetnie oddaje japońską zieleń.

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Dżizas jaki piekny Zmałpuję, jak bedę robił kiedyś swojego.

Oj, aż się zarumieniłem Dzięki bardzo

kornik napisał(a):Jest piękny!

Nie znam się na historii i szczegółach merytorycznych tego samolotu ale efekt wizualny jest naprawdę rewelacyjny. W porównaniu z ostatnim P-47 i P-51 tutaj zachowałeś umiar w śladach eksploatacji, co naprawdę wyszło temu modelowi na dobre. Malowanie i wykończeniówka wyglądają na przemyślane, przebarwienia dały ciekawy efekt bez przerysowań. Obicia lakieru miód, malina. Całość wieńczy przejrzyste oszklenie, które doskonale pokazuje co jest wewnątrz kokpitu.

Brakuje mu chyba tylko drutu antenowego ale to i tak twój najlepszy model jak do tej pory.

Gratuluję i pozdrawiam!

Kornik

Cieszę się, że tak Ci się podoba. Napatrzyłem się na inne modele w sieci i nie zawsze autorzy dodawali drut. Na focie mojego egzemplarza jest jednak jak byk. Dzięki za uwagę, dorobi się. Co do oszklenia to takie jest w zestawie - ogólnie model jest jednym z najlepszych jakie sklejałem w życiu.

Bardzo fajny, niektóre efekty mogą być inspirujące

Bardzo fajny Raiden - malowanie i brudzenie super!

Dziękuję!

Świetny, podoba mi się balans między nadmiernym złachaniem a "czystym malowaniem". Jak malowałeś podstawowy zielony?
Wygląda na fajnie rozbarwiony, bez jakiejś jednej dominującej techniki.
Pozdrawiam, G.

Dzięki. Dokładnie, malowanie to mix różnych pomysłów.
- Najpierw zielony kładziony na czarny podkład, tak, żeby prześwitywał miejscami,
- potem różnicowanie paneli zielonym rozmieszanym z białym i żółtym, rysowanie kresek (imitacja linii nitów)
- rysowanie prostokątów aerografem rozjaśnionym zielonym (takie dodatkowe panele),
- dodawanie brudków w postaci małych kropeczek,
- robienie gdzieniegdzie zacieków od paliwa i smarów/wypłowień aero,
- po nałożeniu kalek cieniowanie ich i całości mocno rozcieńczonym czarnym i biało-szaro-piaskowym
Przed położeniem kalek model wyglądał tak, lakier matowy trochę go stonował:

shadowmare napisał(a):Dzięki. Dokładnie, malowanie to mix różnych pomysłów.
- Najpierw zielony kładziony na czarny podkład, tak, żeby prześwitywał miejscami,
- potem różnicowanie paneli zielonym rozmieszanym z białym i żółtym, rysowanie kresek (imitacja linii nitów)
- rysowanie prostokątów aerografem rozjaśnionym zielonym (takie dodatkowe panele),
- dodawanie brudków w postaci małych kropeczek,
- robienie gdzieniegdzie zacieków od paliwa i smarów/wypłowień aero,
- po nałożeniu kalek cieniowanie ich i całości mocno rozcieńczonym czarnym i biało-szaro-piaskowym
Przed położeniem kalek model wyglądał tak, lakier matowy trochę go stonował:

Z tego co piszesz wydaje się to proste jak zjedzenie słoika Nutelli łyżką...

E tam, nic trudnego w tym nie ma. Odkąd wywaliłem mojego H&S Silverline i używam Gunze Procon Boy, to malowanie stało się samą przyjemnością. Co prawda te wszystkie zabiegi malarskie trwały długo ale to tylko kwestia cierpliwości, no może trzeba nauczyć się jeszcze jak rozcieńczać i na jakim ciśnieniu malować (i jakimi farbami...) ale jak już się to opanuje to potem można zdziałać wszystko, co tylko sobie wymyślisz.

Świetny Raiden! Bardzo lubię Twoje malunki, napisz jeszcze jak robiłeś obicia na przejściu skrzydło kadłub

Dziękuję . Obicia robiłem Metal Colorem Duraluminium od Vallejo pędzlem. Te na przejściu skrzydło-kadłub dodatkowo brudziłem. Bardzo fajne są te ich nowe metaliki. Gunze C8 wyglądałby gorzej w takiej roli a tutaj nie ma dodatkowo tak smrodliwego zapachu. Mam też ich Liquid Silver i jak na akryle to jest fantastycznie ale czy można nimi malować cały model z aero - tego nie wiem, musiałbym potestować.