Modelarstwo z pasją

Dowódca eskadry Richard Alfred Newbery RAF No 60104 przejął dowództwo nr 610 "Dywizjonu hrabstwa Chester" (F) w styczniu 1944 r. Pozostał dowódcą do lutego 1945 r. Podczas swojej kadencji ,jego eskadra była mocno zaangażowana w misje patrolowe ,przechwytywanie latających bomb v1 . Dowódca eskadry Newbury zestrzelił 7 pocisków v1.

Zdjęcie archiwalne


A poniżej model acadmy. Troszkę poprawiłem dziób (przeszczep z airfix'a mk XIX) ,kamuflaż malowany od szablonów AML do mk XIV.





















Śmigiełko się kręci.


Kilka zdjęć na ciemnym tle

Litery na tym egzemplarzu miały żółtą obwódkę

Wykorzystałem kalki firny Xtradecal , i w tym aspekcie zaufałem producentowi.
Myslałem ,że co jak co ,ale Anglicy powinni wiedzieć jakie oznaczenia mają ich piloci.
Zresztą na zdjęciach archiwalnych tego nie widać .

Czytałem artykuł w czasopiśmie Militaria - co najmniej 10 lat temu to się ukazało. Artykuł dotyczył lotniska, z którego operował m.in. ten spitek. Przytaczano tam wypowiedź człowieka, który uczestniczył w malowaniu tych obwódek. Musiałbym dobrze poszukać tego artykułu, jeśli uda mi się go znaleźć zamieszczę na forum.

Model wydaje się być fajny, ale bardzo mu nie służy to białe tło.
Zbyt duży kontrast i wiele ginie na zdjęciach.

Jarek

Faktycznie trochę "płasko" to wygląda , postaram się pstryknąć na czarnym tle .

PiotrZ napisał(a):Czytałem artykuł w czasopiśmie Militaria - co najmniej 10 lat temu to się ukazało. Artykuł dotyczył lotniska, z którego operował m.in. ten spitek. Przytaczano tam wypowiedź człowieka, który uczestniczył w malowaniu tych obwódek. Musiałbym dobrze poszukać tego artykułu, jeśli uda mi się go znaleźć zamieszczę na forum.

Jak szukałem to oczywiście nie mogłem znaleźć. A dzisiaj przypadkiem ten numer wpadł mi w ręce:
Militaria. Kwartalnik Historyczno-Modelarski, Nr 2/97
Michael Payne, Wojna w Exeterze, s. 14-24.
Artykuł to wspomnienia autora w przekładzie Wojtka Matusiaka.
Na s. 19 i 24 czytamy: "W lutym 1944r. "grupa robocza" kadetów trafiła na lotnisko do pomocy w Dywizjonie 610, który właśnie wymieniał podstarzałe Spitfire VB na nowiutkie Mk XIV. Pamiętam, że trafiłem do pracy przy samolocie dowódcy, którym był S/Ldr R. A. Newbery. Dla wyróżnienia swojej maszyny (nr RB159) kazał namalować żółtą obwódkę wokół liter kodowych DW-D i pomagałem w tym mechanikowi. Większość dywizjonów miała duże sklejkowe szablony liter. Przykładano je do burt samolotu i kredą obrysowywano zarys, a następnie malowano litery pędzlem - szło to całkiem szybko (farba schła jakieś pół godziny). Dlatego przeważnie litery na samolotach jednego dywizjonu były niemal identyczne. Na wszystkich znanych zdjęciach Spitfire nr RB159 wygląda jakby liter były namalowane szerszą kreską, bo żółta obwódka zlewa się z przepisowym kolorem Sky liter."

Faktycznie później też znalazłem ,że litery miały żółtą obwódkę.
Nad 14 ciągle pracuję (wydawała mi się trochę nijaka) .I teraz pytanie jak na gotowym modelu domalowalibyście tą własnie obwódkę na literach kodowych?

Tak to na teraz wygląda

Modelik bardzo ładny.Ja bym zostawił te litery tak jak są.Ale można spróbować ,może jakimś cienkopisem? A póżniej prysnąć bezbarwnym.

Mam ten sam problem, także chętnie podsłucham, jakiej rady koledzy udzielą. Przepraszam, że zaśmiecam Twój wątek - ale żeby nie być gołosłownym

1. Zorganizować sobie jeszcze jeden zestaw kalkomanii i zeskanować. Skan zaimportować do programu graficznego. Ewentualnie ściągnąć fotkę i po zaimportowaniu 'doprowadzić' do skali. Na innej warstwie narysować obwódki, uwzględniając to jak nakleiło się litery kodowe względem kokardy.
1a. Obwódki wyciąć (lub zlecić) jako maski i wykorzystać na modelu.
1b. Owiewki wydrukować (lub zlecić) jako kalkomanie i wykorzystać na modelu.
W obu wersjach lepiej zrobić kilka zestawów.
2. Naciąć pasków z taśmy do maskowania szerokości max 1mm. Łuki litery D lepiej wyciąć cyrklem z ostrzem. Takimi elementami wymaskować obwódki. Dodać szersze kawałki taśmy, czy co tam kto lubi i pryskać śmiało.

Hm. Trochę skomplikowane to wszystko. Z taśmą maskującą byłbym ostrożny,bo razem z nią można zerwać kalkę razem z lakierem i narobić sobie niezłego bigosu.

Z maskowaniem na położonych kalkomaniach ,to niestety mam złe doświadczenia.
Ale pomysł ze zrobieniem obwódki z kalkomanii może się udać.
Mam papier do drukowania kalkomanii na drukarce ,tak ,że będę próbował.

Mając chwilkę wolnego czasu ,dorobiłem obwódki do liter kodowych. Wykorzystałem papier do druku kalkomanii na drukarce atramentowej,transparentny.Nie wyszło to tak jak oczekiwałem,ale tak już zostawiam.

Fajny pomysł! Spróbuję u siebie.