Modelarstwo z pasją

Skończony/polepiony w 4 miesiące i tydzień co jest najlepszym dowodem że w 3,5 miesiąca NIEDASIĘ przeciętnego 1/48 złożyć w jedną całość.
Pomalowany Bilmodelami - w przyszłości żadnego innego germańskiego aeroplana żadnymi innymi farPkami kolorować nie zamierzam.
Oblepiony kalkami SBSa - kolejny genialny produkt.
W środku i na zewnątrz kilka drobiazgów polepszających samopoczucie lepiącego (w większym stopniu) oraz wygląd ulepka (w mniejszym stopniu). Ewentualnych naśladowców informuję że przecudnej urody rury wydech... exhausty wiodącego czeskiego producenta (zdravim pane Szulce) poprawiają wygląd 109 i dodają 100 a nawet 120 % prestiżu wyłącznie w przypadku odtwarzania sytuacji "Hans & Jurgen serwisują Gustawa po 100 godzinach lotu i posłaniu do piachu 5 bolszewickich aeroplanów". Do zamkniętych pokryw silnika wydechy nie wejdą nawet gdy starożytni Bawarczycy zapłaczą.
Ilość merytorycznych błędów ulepka jest tak wielka że post powinien być blokowany pomiędzy 5.00 a 22.00:
- jak wie każdy fiński przedszkolak MT-416 był produkcji Erli a nie Helgi (albo na odwrót) a w każdym razie miał inne niż ma rynny karabinów,
- światła pozycyjne powinny mieć przezroczyste klosze z barwioną żarówką ale byłem zbyt leniwy żeby pasować w płat kawałki przezroczystego tworzywa,
- na wszystkich jednym zdjęciu przedstawiającym MT-416 w całej swojej wspaniałości nie widać nie tylko podwieszanego zbiornika ale nawet zaczepu - mam nadzieję że zdjęcie ze zbiornikiem za chwilę się objawi
Z innych błądów dyskwalifikująch ulepka wypada wymienić śmigiełko co się nie obraca.

Informacyjnie wypada jeszcze podać rysę historyczną:
- nr. VIN 411704,
- użytkownika 3/HleLv 34 to jest po ludzku 3 eskadrę 34 dywizjonu,
- awiator st. sierżant A. Nuorala - typ nie ma konta FB więc mam wątpliwości czy istnieje,
- miejsce postoju - lotnisko Taipasaari (albo jakoś podobnie) znane z tego latem 1944 mocno się kurzyło albo błociło,
- okres użytkowania 30.04.1944 a 23.10.1954.

Chętni, których nie zanudziłem, mogą zajrzeć poniżej. Hejt konstrukcyjny mile widziany.
Ordżinał


Plastikowa zabawkowa imitacja.

Imponująca rysa historyczna i ciekawa opowieść co za tym idzie. Duży plus za wybór malowania i oznaczeń. W kwestii zdjęć musisz mnie kiedyś znowu odwiedzić.

Widać dużo fajnych rzeczy, ale galeria traci przez fotki. Na twoim miejscu zrobił bym jeszcze raz sesje. Oczywiście przy okazji, ale trochę szkoda tak się naszarpać z plastikiem i zostawić takie fotki w galerii. Swoją drogą czym pstrykałeś?
Z drugiej strony na niektórych zdjęciach, ta Stodziewiątka wygląda jako żywo z walkarundów muzealnych pstryknietych z za małą ilością światła.

Fotki do wymiany.

A tak to ładny madziar z północy.

Mottling do oryginału mniej podobny, ale to drobiazg.

Te foty to najlepszy dowód na to że i przy gasnącej gromnicy można robić zdjęcia ;)
Poza powyższym odkryciem uważam że model udany jest !

Arkady72 napisał(a):W kwestii zdjęć musisz mnie kiedyś znowu odwiedzić.

Nie mam murzyńskiej wizy w paszporcie Polsatu więc jak wrócisz do Ojczyzny.

Gujos napisał(a):fotki

Atlis napisał(a):Fotki

xspace napisał(a):foty

Przypadek?

Atlis napisał(a):Mottling do oryginału mniej podobny, ale to drobiazg.

Poprzednią 109 zlepiłem w jedną całość wiosną 1989 a przez kilka następnych lat standardy i mody nieco się zmieniły.

O przygodach z malowaniem włoskich ameb wolę zapomnieć.
Ameba

Gujos napisał(a):Swoją drogą czym pstrykałeś?

Wolałbyś nie wiedzieć w jakim celu w niedzielny poranek pozbawiłem domową nastolatkę kontaktu ze światem rekwirując jej na 30 minut (sr)Ajfona.

Przecierki, której się nikt nie czepił, już nie ma.

światła pozycyjne powinny mieć przezroczyste klosze z barwioną żarówką ale byłem zbyt leniwy żeby pasować w płat kawałki przezroczystego tworzywa

A dlaczego? Zresztą na zdjęciu klosz wygląda na czerwony (w sensie nieprzeźroczysty). O fotkach już pisali poprzednicy...

Murek napisał(a):A dlaczego?

To jest chore żebym musiał udowadniać że mój ulepek ma błędy

Murek napisał(a):Zresztą na zdjęciu klosz wygląda na czerwony (w sensie nieprzeźroczysty).

Inaczej nie może wyglądać skoro kawałek plastiku malowałem gunzowymi C11 i Clear Red/Green.

Fajny model, tylko razi trochę inny rozkład plamek niż w oryginale. Duży + za linkę do wieszania bielizny

Jest ok, tylko za mało ciapków w ciapkach.

Jacek Bzunek napisał(a):

Murek napisał(a):A dlaczego?

To jest chore żebym musiał udowadniać że mój ulepek ma błędy

Murek napisał(a):Zresztą na zdjęciu klosz wygląda na czerwony (w sensie nieprzeźroczysty).

Inaczej nie może wyglądać skoro kawałek plastiku malowałem gunzowymi C11 i Clear Red/Green.

Jacku, to jest G-2 i w dodatku muzealny, ten drugi G-6 ale muzealny. W G-6, z tego co kojarzę, klosze były kolorowe. Jeśli chodzi o zdjęcie z czerwonym kloszem to miałem na myśli to czarno-białe z epoki
Edit
Ciekawość kazała mi przejrzeć zdjęcia G-6 z wojny i ku mojemu zdziwieniu na wielu widać klosze przeźroczyste, czasami wyglądają na ciemne ale nie wiem czy to gra światła czy były one kolorowe (?) Czyli, jak zwykle, warto podpierać się zdjęciami konkretnego samolotu.

Nie wiem, czy ktoś już wspomniał o fotkach i ich jakości, ale wnioskując z tego co nie widać to chyba fajny śFINtuch wyszedł.

Arcturus napisał(a):...

Się zapytam jak twoje 2 X 109?

Jacek Bzunek napisał(a):

Arcturus napisał(a):...

Się zapytam jak twoje 2 X 109?

Miałem odwyk ze względu na sprawy zawodowe, ale będę kontynuował temat