Modelarstwo z pasją

Witam!
Modelik skończyłem jakiś czas temu (patrz: data na zdjęciach), wystawiony został do komentowania na innym forum. Postanowiłem jednak pokazać go też tutaj, jako iż jest to (moim zdaniem) jeden z najlepszych moich modeli.
A więc:











































I taka malutka zabawa:



pzdr.

Widzę, że nie tylko mnie okopcenia od kaemów "skręcają" , tylko kierunki mamy przeciwne

Fajny modelik, sądząc po tym co widać na zdjęciach kokpit super , mnie nie pasują dwie rzeczy:
1. Kolor rur wydechowych - jakiś nie bardzo jest
2. Limuzyna kabiny "siedzi" za wysoko - widać, że jest nad prowadnicami.

pzdr.
Hubert

Oprócz tego co zauważył Hubert, jeszcze rozjechało się trochę podwozie. A modelik bardzo przyjemny. Lepsze zdjęcia (lepsze ujęcia) pewnie dodały by mu "punktów". P-40'stki mają takie swoje kultowe ujęcia ,-))
Jak zrobiłeś , że kreci się śmigło?? Odkurzacz??

Witam!

dewertus napisał(a):2. Limuzyna kabiny "siedzi" za wysoko - widać, że jest nad prowadnicami.

Tak, masz rację. Kabina jest maksymalnie dociśnięta, ale nadal wisi poza szynami prowadzącymi - zestaw nie był przeznaczony do wersji 'open' a mnie szkoda było zamykać kokpitu - i mamy efekt

spiton napisał(a):jeszcze rozjechało się trochę podwozie.

Sprawdzałem, jest prosto. To pewnie przez fotki

spiton napisał(a):Jak zrobiłeś , że kreci się śmigło?? Odkurzacz??

Blisko pożyczyłem od rodzicielki suszarkę

Dzięki za odzew!

pzdr.

Dla mnie twój model jest dybestof. Zapewne domyślasz się dlaczego.
A co do spraw bardziej poważnych. Też go kiedyś budowałem i pamiętam, że dopasowanie oszklenia było dość problematyczne. A ci się udało zrobić to całkiem ładnie. Gratuluje.

Witam.

Kalkomanie znaków państwowych mają trochę przesunięte kolory, to oczywiście wina producenta, ale można było spróbować to poprawić. Chociaż czasami takie błędy ujawniają się dopiero po położeniu kalkomanii.

Ogólnie model mi się podoba.Gratulacje.

PZDR.

A tu fota oryginału, gdybyś jeszcze jej nie widział....

zegeye napisał(a):A tu fota oryginału, gdybyś jeszcze jej nie widział....

Skoro mówimy o oryginale, to przydałyby się jeszcze potrójne bazooki pod skrzydłami (też ich szukam do tej samej wersji, tyle że w 1/48 )
Model sam się broni wykonaniem - poza wytkniętymi (w końcu drobnymi) wadami, prezentuje się godnie !
Pozdr

Witam!
Dziękuję wszystkim za komentarze! Zdjęcie oryginału oczywiście widziałem, nie wiem jakim cudem ominąłem bazooki...
Rzeczą, która najbardziej mnie cieszy jest to, że nikt nie uskarżał się na malowanie (chociaż pędzelek ), więc to jest najlepszy motywator

pzdr.

jachud3 napisał(a):nikt nie uskarżał się na malowanie (chociaż pędzelek )

Sam jestem operatorem pędzla więc trudno abym marudził "ziomalowi"

pzdr.
Hubert

Jak pędzelek, to rewelacyjny !!!!!

jachud3 napisał(a):Witam!
Zdjęcie oryginału oczywiście widziałem, nie wiem jakim cudem ominąłem bazooki...

Samymi bazukami to bym się nie przejmował. Stoi napisane że zostały one podczepione z okazji konkretnej akcji w konkretnym dniu. Moim zdaniem znacznie istotniejsze wydają się być inne szczegóły. Np.malowanie. Wyraźnie widać na stateczniku pionowym plamy w kolorze.... jak wiemy...medium green. To sugeruje że i na poziomych statecznikach jak również na skrzydłach powinny się znaleźć takowe plamy. U ciebie ich nie ma. Również antena masztowa jest raczej nie na miejscu. Na focie ''wyraźnie'' jej nie widać Powinna być raczej kolista antena DF loop.

zegeye napisał(a):Wyraźnie widać na stateczniku pionowym plamy w kolorze.... jak wiemy...medium green. To sugeruje że i na poziomych statecznikach jak również na skrzydłach powinny się znaleźć takowe plamy. U ciebie ich nie ma.

zegeye - jak się dobrze przyjrzysz, to zobaczysz, że te plamy na modelu są (choć małe i słabo widoczne) - też miałem te same wątpliwości, ale się dopatrzyłem !

Nie ma Olku, nie ma. To znaczy w sensie odtworzenia kamuflażu ze zdjęcia i z zasady nakładania maskowania 'splochies'. To chyba jakiś powtarzalny błąd w instrukcjach budowy bo podobna wizja tego samolotu ukazała się ostatnio na forum w 1/48. Także z tym dziwnym zielonym na masce, który moim zdaniem nie ma żadnego sensu i zresztą nie pokrywa się przebiegiem zarysu z zaciemnieniem na zdjęciu. Oko rekina też tylko prawie na swoim miejscu.
Marudzę bo to zdjęcie jest ogólnie znane i wystarczy tylko bąknąć coś na dowolnym forum i zaraz ktoś by je podrzucił.
A podwieszenia to wiadomo. Nawet zaczepy demontowano i montowano w zależności od profilu operacji.

spiton napisał(a):Jak pędzelek, to rewelacyjny !!!!!

Jak rewelacyjny to jest to namacalny dowód, że nie ma sensu budować modeli bez pomocy aerografu .

Podwozie może jest symetryczne ale nie proste. Golenie w P-40 stały równolegle do siebie.

Jahud - ty jesteś ten sam chłop co buduje Wellingtona w konkursie? Ten nowy projekt wygląda o klasę lepiej. Powodzenia. Trzymam kciuki.

Witam!
Plamy na skrzydłachjak i na statecznikach są, tylko dość małe.

zegeye napisał(a):Powinna być raczej kolista antena DF loop.

No pewnie Ostatni raz zawierzyłem instrukcji
greatgonzo - pewnie masz rację, ale na razie jestem na etapie budowania modeli dla czystej przyjemności niźli dla 100% zgodności historycznej. Prawdopodobnie większość z Was kręci nosem na takie 'niezgodne' modele -> może kiedyś się zbiorę i będę robił maksymalnie poprawnie.
Co do Wellingtona - owszem, robię jednego, ale nie w konkursie, tylko normalnym dziale warsztatowym.

Dziękuję wszystkim za komentarze!

pzdr.