Modelarstwo z pasją

Przekonwertowałem nową Czajkę ICMu na wczesną wersję, kosztowało to parę przeróbek i nowy kołpak. Walczyła z japońcami w 1939 roku, w tej mało znanej wojnie. Główną bolączką zestawu jest przejście skrzydło-kadłub, trzeba szpachlować bo blacha tam była z 1 kawałka. Na końcu zdjęcie rodzinne

Piękne maleństwo - bardzo ładnie umalowane i pobrudzone.
Gratuluję!

Fajnie popisany, podoba się. Super duet.

Świetny! Jeden z najciekawszych kamuflaży dla tego Iszaka. Uwielbiam ten samolot a twój model podoba mi się równie bardzo ;) Napatrzeć się nie mogę. Gratulacje! Znakomity jest.

Ruska jaskułka, kamo wymiata.

Bardzo ładny model, chciałbym tak malować aero.
Dla mnie samolot sentymentalny bo zaczynałem od niego przygodę /MM 11/71/.
Gratuluję modelu.

Fajny kamuflaż

Dzięki wam!

xmald napisał(a):Świetny! Jeden z najciekawszych kamuflaży dla tego Iszaka. Uwielbiam ten samolot a twój model podoba mi się równie bardzo ;) Napatrzeć się nie mogę. Gratulacje! Znakomity jest.

Dziękuję. Może sam się skusisz kiedyś, lubisz dwupłaty ;)

Bogdan Stanek napisał(a):Bardzo ładny model, chciałbym tak malować aero.
Dla mnie samolot sentymentalny bo zaczynałem od niego przygodę /MM 11/71/.
Gratuluję modelu.

Dzięki. Wtedy nie było mnie jeszcze na świecie Dobre aero i dobrze rozcieńczona farba i każdy może tak malować.

Na czeskim forum zwrócili mi uwagę, że metalowe elementy powinny być jasno szare, więc na szybkości poprawiłem i wrzucam jeszcze fotki jak to wygląda.