Modelarstwo z pasją

Następny Japończyk skończony.Jak na razie największy.Malowanie z instrukcji.Mimo pomocy kolegów z forum nie udało mi się potwierdzić tego malowania.Tm razem tylko linie zapuszczone panel linerem firmy Tamiya.Rozjaśniłem też niektóre panele delikatnie.Na pewno dostanie mi się za zdjęcia Zapraszam do komentowania.

Podoba się, fotki faktycznie można by poprawić.

Fajny, tylko taki czyścioch...

Dzięki za opinie.No taki zupełny czyścioch to on nie jest tylko na zdjęciach tego nie widać. Następny "japończyk" już na warsztacie.Też nocny

ochli napisał(a):Dzięki za opinie.No taki zupełny czyścioch to on nie jest tylko na zdjęciach tego nie widać. Następny "japończyk" już na warsztacie.Też nocny

Dostrzegłem wybielanie paneli. . Widać też że nie poradziłeś sobie ze spasowaniem oszklenia w przedniej części .
To faktycznie jest upierdliwe i bez wcześniejszych przymiarek po sklejeniu nie uniknie się sporego szpachlowania.
Następny to GEKKO.

Jeszcze przydałoby się spłaszczyć oponki

Kolego "marco2607" krytyka przyjęta na klatę.Wiem już jaki błąd prawdopodobnie zrobiłem przy oszkleniu.Czy poprawić nie wiem. Boję się że będzie jeszcze gorzej jak to ruszę. Co do paneli nie wiem dlaczego tak wyraźnie to widać.W realu praktycznie są ledwo widoczne.Następny jest Myrt od Sworda.Gekko muszą jeszcze poczekać.

ochli napisał(a):Malowanie z instrukcji.Mimo pomocy kolegów z forum nie udało mi się potwierdzić tego malowania.

[image][/image]

Jak widać, kod YoD-196 miało na "ogonie" Gekko, ale to nie oznacza, że w innym okresie ten sam kod nie mógł się pojawić na Kyokku...
Nie znalazłem zdjęcia żadnej P1Y2-S, czyli maszyn przebudowanych przez zakłady Kawanishi do standardu nocnego myśliwca.
Najbardziej znane jest zdjęcie Gingi z żółtym kodem YoD 181 (zamalowane 305 pod spodem), ale to P1Y2 kai mod.16 Ginga czyli standardowy bombowiec przebudowany przez mechaników Dai-302 Kaigun Kokutai na nocnego myśliwca poprzez dodanie 30 mm działka 5-shiki w ramach "tokubetsu sobi", czyli specjalnego wyposażenia.

Już myślałem że ktoś wrzucił nową galerię z tym samolotem a to kolega wyciągnął z czeluści forum tą moją beznadzieję.

Samokrytyka jest ważna, ale bez przesady...
Bardzo przyzwoity model i może być pomocny dla innych sklejaczy, którzy się zmierzą z tym tematem.