MiG 21 Eduard 1:48 Profipack
Po kilku latach przerwy od forum i samego modelarstwa, postanowiłem, że wrócę i dokończę model który przeleżał nieco w szafie...
A mianowicie MiG 21 od Eduarda w skali 1:48.
Jest to moje drugie podejście do lotnictwa. Wcześniej zajmowałem się głównie modelami cywilnymi, i jako model treningowy przed Migiem skleiłem Bristol Beaufigtera od Airfixa w 1:72 na którym po raz pierwszy stosowałem washa. Nie byłem zbytnio zadowolony z efektu.
Bogatszy o nieco doświadczeń po Bristolu kontynuowałem naukę washa i "brudzingu", także wyszło jak wyszło... Lubię brudasy, ale mam wrażenie, że jednak nieco z tym przesadziłem
Mam nadzieję, że jednak nie ma jakiejś tragedii
Miałem przy nim także mój pierwszy kontakt z blaszkami
Detal dla mnie jest niesamowity, ale dla bardziej doświadczonych pewnie nie jest to nic niezwykłego
Zapraszam do galerii
Wszelkie opinie i krytyka mile widziane 







Jest to moje drugie podejście do lotnictwa. Wcześniej zajmowałem się głównie modelami cywilnymi, i jako model treningowy przed Migiem skleiłem Bristol Beaufigtera od Airfixa w 1:72 na którym po raz pierwszy stosowałem washa. Nie byłem zbytnio zadowolony z efektu.
Bogatszy o nieco doświadczeń po Bristolu kontynuowałem naukę washa i "brudzingu", także wyszło jak wyszło... Lubię brudasy, ale mam wrażenie, że jednak nieco z tym przesadziłem
Zapraszam do galerii






