Mój pierwszy prezentowany w galerii model w skali 1:72 na formu.
Model Su-T50 niestety nie jest dostepny w mojej ulubionej skali 1:32 a w 1:48 jest model od HPH który zresztą zakupiłem ale same próby dopasowania części spowodowały że nie mam ochoty barać się za jego sklejanie.
Wracając do 1:72 prezentowany model to Hobby Boss o modelu nie ma sensu wiele się rozpisywać merytorycznie jest sporo zastrzeżeń opisywanych na różnych forach dotyczących samego kształtu kadłuba. Podobno Zvezda jest pod tym względem lepsza.
Natomiast w kwestii spasowania jest dobrze nie było większych problemów z tym modelem.
Biorąc ten model na warsztat byłem przekonany że jest to typowy model weekendowy, okazało się że model jednak dał mi w kość w kwestii malowania i kalkomanii.
W zasadzie do malowania podchodziłem kilka razy i mam tu na myśli głównie silniki malowałem i zmywałem je trzy razy.
Efekt końcowy był taki że złożyłem model zrobiłem fotki końcowe i oglądając foty postanowiłem że wprowadzę w ich malowaniu drobne poprawki. Znów zrobiłem kilka fotek i znów kilka poprawek.
Tyle przygód malarskich kolejne przejścia to kalki Begemot które nie wiedzieć czemu nie są wykonane w całości tylko z poszczególnych paseczków czeronych przerywanych linii więc czas ich nakładania wydłuża się bardzo i dają w kość.
Wyniki do zobaczenia poniżej: