Modelarstwo z pasją

Tym razem wiatrak który zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.

Zaskoczył mnie za sprawą spasowania i łatwości z jaką składa się ten zestaw, krótko mówiąc nie licząc części metalowych które jak zwykle u trumpka wykonane są z blachy pancernej to model warto wziąć na warsztat jako tzw. model wypoczynkowy. Nie ma problemów z poszczególnymi elementami wycinamy z ramek szlifujemy pasujemy i sklejamy.
Model wykonany w zasadzie prosto z pudła jedyny dodatek to blaszki Edka do kabiny.

W kwestiach merytorycznych nie wiem jak to wygląda – ogólnie na pierwszy rzut oka wygląda jak Chinook i dla mnie jest to wystarczająca informacja.

Kilka słów o malowaniu – obejrzałem wiele zdjęć CH-47A są one w różnym stanie od tych zadbanych przez te w stanie nazwijmy to ekstremalnego zużycia.

Jak zwykle postanowiłem wykonać połączenie tego co widziałem więc osoby dla których modelarstwo to wierne oddanie oryginału będą miały zapewne sporo zastrzeżeń.
Tyle pisaniny resztę zobaczycie na fotkach.

Fajny, ciekawie pobrudzony/wypłowiały - widać, że aerograf nie stanowi dla Ciebie większego wyzwania i lubisz takie malarskie eksperymenty. Może nie do końca są merytorycznie poprawne (nie wiem - nie znam się na brudzeniu Chinook'ów), ale model cieszy moje oko.
Trochę z tym zużyciem kontrastuje krystalicznie czyste oszklenie (ale robi wrażenie!), ale to tylko takie sobie moje czepialstwo.
Bardzo mi się podoba.

Fajnie znakowany, ale zgodzę się że wydaje się jakby stał więcej niż latał, no chyba że faktycznie one były tak zapuszczone. Tak czy inaczej bardzo efektowny.

Jak to bywa w naturze są i te mniej i te bardziej wyeksploatowane poniżej mała próbka. Ta konkretna sztuka brała udział w działaniach w Wietnamie a podczas działań wojennych raczej dbanie o stronę wizualną schodzi na dalszy plan.

Zanim nie obejrzałem zdjęć oryginałów to pomyślałem sobie, z tym brudzeniem to kolega przesadził, ale późniejsze zdjęcia pokazały, że jesteś mistrzem brudzenia.

Adam.