Strona 1 z 2

Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 18:20
przez spiton
Udało mi się skończyć kolejny samolocik.
warsztat jest tu:
viewtopic.php?f=12&t=8405&p=97801#p97801

Obrazek
bazgranie po modelu jest przyjemne, ale muszę robić to lepszymi farbkami ,-))
Obrazek
Prawdziwa przyjemność to bazgranie po spodzie. Spody są na ogół bardziej brudne ,-))
Obrazek
Pomysłem na ten samolot, były otworzone hamulce

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 18:45
przez Jacek Bzunek
Przypuszczam że w Izraelu, podobnie jak na całym świecie, lewe światło pozycyjne jest czerwone a prawe zielone.
Skoro nie dałeś mu uzbrojenia to trzeba było ściąć wypusty belkach służące tylko do przyklejania pocisków rakietowych.
Tyle mojego marudzenia ;o)

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 18:59
przez spiton
Rakietki przykleję, ale niestety się pomyliłem, i jedną z tych Izraelskich podróbek Sidewinder'a dostał Buccaneer. I muszę teraz pogrzebać żeby coś znaleźć ,-))
A co do świateł... cóż ..pewnie było późno ,-))))

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 18:59
przez klajus
Fajny!

Jaka technika malowania? Bo się trochę pogubiłem....

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 19:02
przez spiton
klajus napisał(a):Fajny!

Jaka technika malowania? Bo się trochę pogubiłem....

spray + farbki wodne na ślinie. Ale albo ślina kiepska, albo farbki do bani.
Podprowadzę żonie następnym razem oleje artystyczne ,-))

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 19:07
przez lejgo_inc
Ci tam w tym Izraelu ewidentnie mają ciekawsze zajęcia niż dbanie o czystość samolotów :P
Poważniej, to te podkreślone linie podziału na górze kadłuba wyglądają nieco monotonnie
Wnętrza hamulców aerodynamicznych takie płaskie?
W ogóle to mam wrażenie że się trochę nie przyłożyłes do malowania osłony kabiny i wlotów powietrza.
Czepiam się oczywiście :) Tymczasem tempo masz niezłe, a wybór tematu wielce okej.

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 19:15
przez spiton
Masz racje Leszku ,-)). Ten model to próba malowania linii podziału na szarym samolocie.
Moim zdaniem nie bardzo udana.
Była to też próba "rezania" nożem podwozia, co moim zdanie się udało(widać w przedostatnim obrazku warsztatu)
Poza tym wyszedł mi podwieszany zbiornik paliwa ,-)))
Wnęki hamulców są płaskie.Też żałuję, ale to już wina konstruktorów, że nie pomyśleli jak to kiepsko wygląda w modelu.
No i zaznaczę, że to mały samolocik, i w naturze wygląda trochę lepiej ,zwłaszcza jak ja na niego patrzę, bo jestem krótkowidzem (niewielkim ale jednak) I moje oko nawet w okularach dale taki naturalny delikatny blur ,-))))

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 19:33
przez lejgo_inc
Golenie podwozia oglądałem sobie na warsztacie - tam widać wyraźnie że bycie krótkowidzem ma swoje pozytywne strony :)
Dochodzę do wniosku że źle oglądam twoje modele - powinienem brać branżową poprawkę i też lekko zmróżyć oczy. Teraz jak sobie tym sposobem oglądam Kfira, to nie przeszkadzają mi już płaskie hamulce ;) (ale Buccaneer wyszedł ci lepiej)

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 19:51
przez spiton
lejgo_inc napisał(a): Teraz jak sobie tym sposobem oglądam Kfira, to nie przeszkadzają mi już płaskie hamulce ;) (ale Buccaneer wyszedł ci lepiej)

A mnie zaczęły drażnić ,-)).
Pewnie że Buccaneer wyszedł lepiej, ale ilość włożonej w niego pracy była nieporównywalna.
Teraz zaczynam F-18(na nasz forumowy konkurs), i jak w jego galerii powiesz, że Buccaneer wyszedł lepiej to będzie dramat ,-))

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 20:40
przez Jaho63
spiton napisał(a):jak w jego galerii powiesz, że Buccaneer wyszedł lepiej to będzie dramat

Sebciu wszystko w Twoich rękach. :)
Jak zwykle zacznę od tego, że Kfir to nie mój "klymat" (tak, tak, wiem, za mało krwi), ale model szybki, ładny a w paru miejscach to nawet artystyczny. :) Może jako "oglądacz" to tylko szepnę, że Twoje dolne powierzchnie nabierają jednakiej maniery.

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 20:49
przez spiton
Jaho63 napisał(a): Może jako "oglądacz" to tylko szepnę, że Twoje dolne powierzchnie nabierają jednakiej maniery.

Fajne nie ,-))
A Kfir do dosyć krwawy samolot. No może nie konkretnie Kfir, ale generalnie Mirage III.
No i jest to mój rówieśnik ,-))

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 21:24
przez Frosty
Dięki Izraelowi Mirage III (i jego pochodne) to samolot - legenda, a walki takie jak np Giora Eppsten (na Nesher'rze - kopii Mirage'a V) kontra 11 mig'ów 21 tą legendę stworzyły.

zresztą...
http://www.youtube.com/watch?v=gI2Y1pYY ... re=related
(kiepska jakość ale na poczekaniu nie mogę znleżć lepszego)

A do tego Kfir napędzany był przez J-79 z Phantoma :D

Mnie się ten model bardzo podoba... Może słabo patrzę, ale jakoś tych niedociągnięć nie zauważam... A brudzenie, przynajmniej na fotkach, wygląda dla mnie OK

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: sobota, 10 października 2009, 23:02
przez spiton
Dzięki Frosty za miłe słowa i link !!
Polecam wszystkim ten filmik. Jest świetny !!!
Z drugiej strony, Egipscy piloci latali na tych migach trochę niefrasobliwie.
Pozdrawiam

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: niedziela, 11 października 2009, 00:56
przez Jaho63
spiton napisał(a):A Kfir do dosyć krwawy samolot. No może nie konkretnie Kfir, ale generalnie Mirage III

Całkiem jak P-11 i IAR-80? ;o)
Żartuję, ale dla mnie Mirege III i Nesher to różne samoloty, a Kfir tym bardziej.

Re: Kfir Italeri 1:72

PostNapisane: niedziela, 11 października 2009, 07:00
przez LazyCat
Bardzo fajny ale "podprowadzaj" te oleje bo plakatowki sa grubo ziarnste i psuja efekt.
Podobaja mi sie te szarosci:)