Modelarstwo z pasją

Witam,
model dosyć dobry ale część elementów trzeba oczyścić i poradzić sobie ze śladami po wypychaczach. Nie jest tak samoskładalny jak np. Raiden ale też nie ma jakichś szczególnie wrednych momentów. Można natomiast dość dużo rzeczy dorobić, co uskuteczniałem w warsztacie:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=851&t=87123

Podziękowania dla Yahu za tablicę i forumowiczom za pomoc z kolorami.

Świetny model. Fantastycznie zmontowany i zmalowany Gratulacje
nie mogę się napatrzeć

Model wizualnie cymesik. Pogratulować.

PS. takie pytanie czystego laika od japonolatadeł: każdy model japońskiego samolotu jaki tu widzę na forum jest o wiele bardziej „odrapany” - czy te japońskie farby były takie słabe (w stosunku np. do szkpskich), że tak mocno odchodziły czy raczej warunki atmosferyczne tamtego rejonu miały taki „niszczący” wpływ na te płatowce?

bohdan napisał(a):Świetny model. Fantastycznie zmontowany i zmalowany Gratulacje
nie mogę się napatrzeć

Dzięki bardzo Bohdan za dobre słowo.

Thalgonis napisał(a):Model wizualnie cymesik. Pogratulować.
PS. takie pytanie czystego laika od japonolatadeł: każdy model japońskiego samolotu jaki tu widzę na forum jest o wiele bardziej „odrapany” - czy te japońskie farby były takie słabe (w stosunku np. do szkpskich), że tak mocno odchodziły czy raczej warunki atmosferyczne tamtego rejonu miały taki „niszczący” wpływ na te płatowce?

Dziękuję. Myślę, że kombinacja tego i tego z naciskiem na to 1 Jest w sieci wiele przemyśleń na ten temat.

Piękna robota. :-)

cud ,mniód i orzeszki.
Reasumując: super.

Dzięki chłopaki!

Dlaczego mi to zrobiłeś, teraz schowam swojego Ki na długie lata zanim osiagnę Twój poziom.
Fantastyczna robota

Thalgonis napisał(a):Model wizualnie cymesik. Pogratulować.

PS. takie pytanie czystego laika od japonolatadeł: każdy model japońskiego samolotu jaki tu widzę na forum jest o wiele bardziej „odrapany” - czy te japońskie farby były takie słabe (w stosunku np. do szkpskich), że tak mocno odchodziły czy raczej warunki atmosferyczne tamtego rejonu miały taki „niszczący” wpływ na te płatowce?

To zależy. Ale ogólnie jest stereotyp, że japońskie to odrapane. Są przypadki, że nawet jak jest zdjęcie, że nieodrapane to i tak odrapują. Bo taki feszyn. A największe przegięcie jest, gdy widzę Reiseny z początku konfliktu odrapane to blachy. Farby były i dobre, ale często kładli je na goły metal, bez podkładu. To farba odpadała.

Świetne zróżnicowanie powierzchni, zwłaszcza spód mi się podoba. Piękna robota.

Super robota. Podoba mi się bardzo, zwłaszcza dół

Oj, pięknie pomalowany, śliczne wypłowienia i odrapania, odpryski. Super.

Świetnie pomalowany!!!

Też mi się podoba - nie napiszę nic innego, niż poprzednicy - świetnie wyszedł "malarsko".
Moje gratulacje.

Dzięki wszystkim!

Dominik napisał(a):To zależy. Ale ogólnie jest stereotyp, że japońskie to odrapane. Są przypadki, że nawet jak jest zdjęcie, że nieodrapane to i tak odrapują. Bo taki feszyn. A największe przegięcie jest, gdy widzę Reiseny z początku konfliktu odrapane to blachy. Farby były i dobre, ale często kładli je na goły metal, bez podkładu. To farba odpadała.

Fakt, wczesne Reiseny obdrapane to zdecydowanie zły pomysł.

Artur Domański napisał(a):Dlaczego mi to zrobiłeś, teraz schowam swojego Ki na długie lata zanim osiagnę Twój poziom.
Fantastyczna robota

Oj tam przesada. Dzięki. Jak tego schowasz to zawsze możesz np. Ki-45 wyciągnąć i działać, bo bardzo ciekawy temat i z chęcią bym sobie popatrzył na złożony