Modelarstwo z pasją

Witam

Przedstawiam mój ostatni ulepek: Tamiyowski P-47D z pudła (+ kilka prawie niewidocznych kabelków tu i tam).
Malowany farbami Tamiya... 4 razy - wymyśliłem sobie cieniowanie na sól ale za każdym razem reagowała z farbą i robiły się odbarwienia. W końcu ograniczyłem się do łosza o pasteli.

Przesympatyczny, ale dlaczegóż ach dlaczegóż zielony wnętrza za tylną szybka... .

Fajnie wyszedł. Troszkę za duże szpary na dole, na styku kadłub - skrzydło. Wash/brudy moim zdaniem wychodzą lepsze przy użyciu farbek olejnych z tubki. Większe zaciury i modulację bez problemu zrobisz aero.

Niby fajna maszyna i model też ale

Wojciech Perkowski napisał(a):dlaczegóż ach dlaczegóż zielony wnętrza za tylną szybka...

no i te czarne rurki w płacie to nie były lufy tylko ich osłony nie wiem czy w oryginale były czarne (?). Śmigło się dziwnie błyszczy.

dlaczegóż ach dlaczegóż zielony wnętrza za tylną szybka

Ups, z rozpędu...

te czarne rurki w płacie to nie były lufy tylko ich osłony nie wiem czy w oryginale były czarne (?). Śmigło się dziwnie błyszczy.

Zgadza się, tzw. blast tuby - na większości zdjęć są czarne, czasem srebrne. Śmigło faktycznie w połysku, psiknę półmatem przy następnym malowaniu.

Czarne blast tubes mogły pojawić się jako indywidualne oznaczenie, ale o większości nie może być nawet mowy. Z pamięci nie kojarzę żadnego P-47 tak wyróżnionego. Już prędzej Olive Drab. Fabryczny standard to wyłącznie NMF i u Klibbego bez wątpienia też tak było.

Zrobiłem co mogłem: blast tuby i śmigło przemalowane.
Panel za kabiną musi zostać jak jest, bo owiewkę wkleiłem na tyle solidnie że prędzej bym ją połamał niż wyciągnął.

O, chciało Ci się, brawo! Hmmm.., co Ci tu jeszcze mogłoby się chcieć? Tak, żeby nic nie odrywać, choć te bazooki to by się urwać przydało ;).
Jeśli śmigło się kręci to możesz wymalować biały rant wewnątrz okapotowania nosa. Na, nazwijmy to umownie, wnętrzu profilu Townenda. Krawędzie pokryw podwozia na czerwono, wystarczy pokrywy kół, bo pokrywy goleni nie są co do tego jednoznaczne. Kapsle na kołach białe i biała piasta śmigła - te rzeczy nie są pewne, ja bym tak zrobił ale w kategoriach wydaje mi się. Końcówka rurki Pitota - srebrna. Warto by prysnąć zbiornik paliwa jakimś matem, żeby papierowy zbiornik nie wyglądał bardziej metalowo niż blast tubes. Jeszcze tylko zlikwidować przerwy w literach kodowych i byłoby tyle, bo inne rzeczy wymagałyby raczej rozbiórki.

O ile Ci się dalej chce.

Gonzo wymagający jak zwykle
Bazooki zostają - po pierwsze nie będe zaślepiał otworów w skrzydłach bo ślad zostanie, po drugie... niektóre samoloty wyglądają dobrze dopiero jak są obładowane podwieszeniami. P-47 jest jednym z nich

Śmigło się nie tylko kręci, jest też demontowalne. Biały pierścień wymalowany.
PS. Pierścienie Towenda to raczej wąskie osłony, a w tym przypadku mówimy o osłonie NACA, które to brało czynny udział w opracowywaniu okapotowania silnika dla P-47.
Krawędzie pokryw czerwone.
Dekle kół zostają bo nie mam jak ich wyciągnąć do przemalowania.
Pitot srebrny.
Zbiornik zmatowiony.
Litery kodowe zostają, bo przeróbki będą sie rzucały w oczy.

Uznałem, ze gdy napiszę 'wymaluj biały pas na wewnętrznej krawędzi profilu NACA' to nie będę zrozumiany. Czyli zachowałem się jak burak, soreczki. Uzupełnię tylko, jeśli ktoś ciekawy, że opracowanie NACA nie dotyczyło konkretnie P-47. Profil powstawał w tym samym czasie co Townend i był po prostu amerykańską odpowiedzią na problemy z użyciem silników gwiazdowych w lotnictwie. Profil okazał się lepszy niż brytyjski odpowiednik i z czasem zdominował konstrukcje lotnicze, także poza USA. Prawidłowo zaaplikowany, z odpowiednim systemem deflektorów i wspomagany wydechem redukował opór czołowy do poziomu dopracowanych konstrukcji z silnikami rzędowymi.

Z czerwonymi rantami nie dogadaliśmy się. Przepraszam, jeśli wyraziłem się nieprecyzyjnie.Tu widać na tym zdjęciu. Jest też inne, lepsze w temacie, ale nie znalazłem w googlu.

Uznałem, ze gdy napiszę 'wymaluj biały pas na wewnętrznej krawędzi profilu NACA' to nie będę zrozumiany.

Nie jestem aż takim dyletantem

Z czerwonymi rantami nie dogadaliśmy się.

Korzystałem z tego samego zdjęcia które wkleiłeś, ale jest mocno niewyraźne... Dekle kół mogą sugerować biały, ale mnie się to bardziej widzi na jakiś jasny szary. I panel za kabiną jakoś się odcina od koloru kadłuba i wygląda na "interior green-owaty" ale to może być refleks światła na szkle.

W każdym razie kończę z poprawkami, bo będą sie rzucać w oczy.

voodoo napisał(a): I panel za kabiną jakoś się odcina od koloru kadłuba i wygląda na "interior green-owaty" ale to może być refleks światła na szkle.

W kabinie to powinien być raczej DDG niż IG i raczej na pewno panele za kabina w OD.

Ładny. Chociaż te jasne kropki na krawędziach natarcia skrzydeł trochę dziwne jak na obicia. Na fotce nic tam nie widać raczej.

Nawet na tym zdjęciu jednak widać, że czerwony na pokrywie kół jest na całej grubości przetłoczenia. Jaśniejszy kolor pod szybką to refleks światła. Kolor DDG dla kabiny D-15 jest dość wątpliwy. W ogóle z kolorami kabin P-47 ciężko dojść do ładu. Fakt, że tu na zdjęciach kolor wygląda jak amerykański odpowiednik Grey Green wg DuPonta. Jak to na zdjęciach - nie zgadniesz. W temacie szary/biały nie dyskutuję - jak pisałem operuję wyłącznie w sferze 'wydawania się'.

Dziękuję wszystkim za cenne uwagi.
Wezmę je pod uwagę przy kolejnych produkcjach