Modelarstwo z pasją

Ot taki MiG-23MF od Trumpka w skali 1:48

Model dobrze znany nie należy do najłatwiejszych w budowie, ten konkretny egzemplarz otrzymałem w dość dziwnych okolicznościach w kilku woreczkach foliowych bez kilku elementów.
Wyszło z tego to co widać poniżej, fotki niestety jak zwykle wciąż jeszcze nie zakupiłem aparatu choć siedzę o dwóch tygodni i czytam rożne portale szukając informacji i zastanawiając się co wybrać.

Ładny.

Adam.

Ooo, fotki się znalazły.

Aparat - zależy od budżetu. Nikon D5600 i Sigma 18-35 f1/8?

Atlis napisał(a):Ooo, fotki się znalazły.

Aparat - zależy od budżetu. Nikon D5600 i Sigma 18-35 f1/8?

Zastanawiam się nad Sony A7II ale im dłużej czytam różne fora, testy opisy tym większy mam mętlik w głowie.

Nikon d610 z facebookowej giełdy nikona i wszystkie szkła będa do niego pasować. kupisz w bardzo rozsądnych pieniądzach, pełna klatka a na szkłach nie zbankrutujesz.
Sony to bardzo nieciekawy wybór.
Jesli chcesz coś małego, lekkiego i wygodnego to Olympus w systemie 4/3. Ale będzie drogo w szklarni.

Nie ma sensu kupować pełną klatkę, poza onanizmem, do robienia zdjęć modeli w warunkach studyjnych (czytaj fotki modeli, nie trzaskanie fotek komercyjnie na średni format). Dotyczy jak A7 tak D610.

Pełna klatka ma sens w warunkach, kiedy potrzebujesz pracować na wysokich czułościach.

W studio jedziesz na ISO100. Lepiej zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na dobre oświetlenie i szkła.

Ale nikomu nie bronię kupować, D610 to znakomity sprzęt.

D610 ma śrubokręt co pozwala użyć wszystkie szkła ze stajni nikona. D5XXX pracuje tylko ze szkłami AF-S
A jak już zaczniesz coś robić to zawsze lepiej mieć sensowne wysokie ISO niż nie mieć. D610 kupisz spokojnie w cenie D5600 z drugiej ręki. 24mpx, karty SD, nie będziesz się musiał pruć na koszty związane z dyskami czy mega szybkimi kartami drogimi.

Przecież D5600 ma karty SD. I w domu lecisz na Wi-Fi...

Większość obiektywów na rynku ma własny silnik.

A jeśli to ma być aparat do fotografowania modeli i od czasu do czasu jakieś fotki rodzinne to może jednak jakiś Panasonic ewentualnie Olympus w m4/3, małe sprytne aparaty, dobre szkła i wcale nie takie drogie jak się mówi. Nie rozumiem tej gonitwy za pełna klatką dla kogoś kto nie zarabia na fotografii. W przypadku Panasonica to też całkiem dobry wybór od strony filmowania, ale to wszystko zależy od budżetu i potrzeb zainteresowanego.
A model Migacza jak zwykle w wykonaniu KRL świetnie pomalowany, w ogóle 23-ka to chyba jedna z najładniejszych rur, tzn tak dziwna, że aż piękna

Śliczny migacz i szachownice prawidłowe.

Bardzo ładny model. Ja tam komórką cykam fotki i nie narzekam a sprzęt mam z tych najbardziej budżetowych.

shadowmare napisał(a):Bardzo ładny model. Ja tam komórką cykam fotki i nie narzekam a sprzęt mam z tych najbardziej budżetowych.

Ha, ja także nie narzekałem ale ostatnimi czasy przeczytał w moich galeriach że moich zdjęć nie da się oglądać. W wielkim skrócie TRAGEDIA a że już jakiś czas nosiłem się z zakupem aparatu to postanowiłem zagęścić ruchy.

Moim zdaniem nie aparat u Ciebie jest problemem, bo tego MIGa ładnie sfotografowałeś. Kwestia za dużego rozjaśniania i z dalszej odległości robienia zdjęć szczególnie w 1:32. Wkleiłem Ci na modelworku jak można dodawać więcej tła, wtedy można robić lepsze ujęcia bez zamazania.

Tak, widziałem problem leży w tym iż nie posiadam żadnego programu do obróbki zdjęć i szczerze mówiąc raczej nie chcę mieć takowego.
Jestem wybitnym antytalentem komputerowym i wszelkie programy do obróbki zdjęć to dla mnie magia i zdecydowanie wyrzucona kasa. Aparat natomiast zawsze się przyda do pstrykania.

shadowmare napisał(a):Moim zdaniem nie aparat u Ciebie jest problemem, bo tego MIGa ładnie sfotografowałeś. Kwestia za dużego rozjaśniania i z dalszej odległości robienia zdjęć szczególnie w 1:32. Wkleiłem Ci na modelworku jak można dodawać więcej tła, wtedy można robić lepsze ujęcia bez zamazania.

Gdzież można te porady dokładnie poczytać? Bo czuję, że mogą mi się bardzo przydać.