Strona 1 z 1

F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: piątek, 8 marca 2019, 12:30
przez MariuszH
Cześć.
Jestem Mariusz, gdzie indziej - Mariucha. Szukałem jakiegoś miejsca do przywitania się, a ponieważ nie ma chyba specjalnego, doszedłem do wniosku, że może tu będzie dobrze :)
Po niespecjalnie długim pobycie i pewnym rozczarowaniu, postanowiłem poszukać innego miejsca - wolę się rozwijać, niż zwijać... Tak więc, jestem tutaj i żeby nie przychodzić z pustymi rękoma, pokażę swój drugi i póki co ostatni model. Ale oczywiście nie że ostatni - prace trwają, choć bez warsztatu. Wprawdzie ponad trzydzieści lat temu coś tam lepiłem, ale myślę że spokojnie można puścić to w niepamięć... :)

Samolot, to tym razem nie 122 :) a 123 - latał nim 2nd Lt. William Magill z VMF-111, Wyspy Gilberta, od grudnia 1943 do marca 1945 roku.
Tu więcej: https://donmooreswartales.com/2010/05/14/bill-magill/.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jestem świadomy już niektórych błędów i niedociągnięć, niektóre rzeczy z pewnością będę chciał niebawem poprawić. Ale oczywiście wszelkie baty chętnie widziane, doświadczone oko konia tuczy, czy jakoś takoś...
:)

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: piątek, 8 marca 2019, 17:21
przez Aleksander
Podoba mi się - odpowiednio zużyty, oponki ugięte, malowanie fajne... Dawaj dalej!

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: piątek, 8 marca 2019, 17:37
przez Arcturus
Fajnie kombinujesz i wiele miejsc mi się bardzo podoba. Trudno uwierzyć, że to dopiero drugi Twój model.
Natomiast nie przekonują mnie te podłużne kleksy na skrzydłach:
MariuszH napisał(a):


Obrazek



Masz jakieś zdjęcia, dokumentujące tego typu uszkodzenia? Chętnie zobaczę, bo mam ten model i chciałbym kiedyś zbudować, a korsarze to wdzięczny temat.
No i oznaczenia strasznie sterylne jak na ogólne styranie. Ale to łatwe do poprawy. Ogólnie bardzo fajnie.

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: piątek, 8 marca 2019, 18:18
przez MariuszH
Arcturus napisał(a): Natomiast nie przekonują mnie te podłużne kleksy na skrzydłach:


Masz rację. Jestem pewien, że miałem na to jakiś papier, ale teraz już sam zaczynam wątpić :D
Generalnie ten był taką pierwszą inspiracją do zużyć i może się zapędziłem, jak zacząłem od tych kratkowych przetarć z przodu...

Obrazek

A może zasugerowałem się też "mapą" pogięć, bo starałem się je też na całym modelu delikatnie zaznaczyć, a one tam się lubiły czasem tak giąć:

Obrazek

Ale tak, generalnie ten moment - górna część płata, nie podoba mi się, to nie jest do końca to, co chciałem osiągnąć. Myślę, że w połowie drogi był lepszy, ale coś zmaściłem... Cóż, tak zdobywa się doświadczenie :)
Z tymi oznaczeniami też masz trochę racji, muszę się temu dokładniej przyjrzeć :) Filtry były, także oczywiście po kalkach, ale może faktycznie trza by ciut inaczej...

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: piątek, 8 marca 2019, 22:47
przez shadowmare
Bardzo ciekawe pomysły masz i realistycznie wychodzą. Pewne rzeczy mniej mi się podobają ale jak na 2 model jest świetnie. Polecam matowienie, może chciałeś uzyskać połysk ale często zjada efekty na zdjęciach.

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: piątek, 8 marca 2019, 23:05
przez MariuszH
Mat to jest jedna z tych wielu rzeczy, nad którymi muszę jeszcze popracować. On był po kalkach i filtrach traktowany matowym H20, z takim właśnie efektem...

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: sobota, 9 marca 2019, 00:13
przez shadowmare
Z Gunze H20 i celulozowym C182 miałem to samo. Polecam Gunze GX-113 plus Levelling thinner, daje mat w zależności od warstw od lekkiego do bardzo głębokiego. Można nakładać na cokolwiek, ja psikam na akrylowy błysk.

Re: F4U-1A Corsair / Tamiya / 1:48

PostNapisane: sobota, 9 marca 2019, 00:23
przez MariuszH
I to jest to doświadczenie, którego przy drugim modelu jeszcze nie miałem :)
I po to właśnie tu jestem. Dzięki :)