Modelarstwo z pasją

Prosto z pudła na rozruszanie starych gnatów ...

Coś w temacie dla Dr. Olka, chociaż już widział ;)

Ooo! A to ci niespodzianka!
Że tak powiem - kopę lat Krystian.

Ale warto było czekać. Piękny model, a Olek na pewno się ucieszy.
Jeden z lepszych, jakie w życiu widziałem. I nie piszę tylko o Spitfire'ach .

Jarek

Jarek Gurgul napisał(a):(...)Piękny model, a Olek na pewno się ucieszy.
(...)

No pewnie, że się ucieszyłem - nie dość że Spitfire, to jeszcze z RAAF. Piękna "Grey Nurse" - taki "must have" dla każdego miłośnika australijskich Spitfire'ów. Już się odgrażałem, że wyślę fotki (o ile nie masz nic przeciwko) do kolegi z Brisbane, który namiętnie robi wszystkie samoloty z RAAF, a samych "ósemek" ma chyba ze sześć - każdy w innym malowaniu.
Gratulacje.

Dzięki Panowie...
Ślij Olku, niech oglądają.
Coś tam jeszcze z RAAF powstanie, niewykluczone że P-40 najprędzej. Ale nie uprzedzam faktów ;)

Ładna sztuka, fajnie zmalowany, robi wrażenie.

Powrót z przytupem że tak powiem. Zmalowany wzorowo, podoba się .

Wspaniale wykonany, a szczególne brawa za starannie dobrany odcień łomu / łoma ? .

Ech, świetna po prostu. Szczególnie góra, krawędzie natarcia, te przetarcia... Bardzo realistyczne.

O, właśnie, fajne drapaki

Bardzo sprawnie rozruszane stare gnaty.

Bardzo przyjemny dla oka.
Na początek dnia- taka delicja....
Pozdrawiam!

Zmalowany bajka!

Walrus mi się podoba, ale ten Spitfire jest absolutnie zjawiskowy. Gratulacje !!!!!

Aj, taki fajny model, a pierwsze co uderza w oczy to skopana geometria podwozia. Gdyby chociaż nie było pierwszego zdjęcia... . Na pozostałych nie widać tego na pierwszy rzut oka i człowiek miałby samą przyjemność z oglądania.

Dzięki Panowie ...

greatgonzo napisał(a):...pierwsze co uderza w oczy to skopana geometria podwozia.

jak w każdym spicie meserku i foce od zarania dziejów