Modelarstwo z pasją

Czołem!

Poniżej mój drugi szmatopłat. Zapraszam do konstruktywnej krytyki.

Model zrobiony ślicznie.
Brakuje, hmm zasobniki na świece sygnałowe(albo inne cosie co bum robią)..prawa burta . Śruby rzymskie jak dla mnie trochę za duże(to moje subiektywne zdanie), na spływie płata przed kabiną powinno być lusterko. Na lewej stronie górnego płata (tu są zdania podzielone) kometa(gwiazda) taka jak na kadłubie( ale czarna i bez ogona).
Na zdjęciach z epoki nie widać napisów na kadłubie. Możliwe, że to wygląd zależy od okresu użytkowania.
Wzierniki na zdjęciach są raczej tego samego koloru co reszta kadłuba. Co do zastrzałów to nie mam zdania..raczej też w kolorze kadłuba, okucia też.
Z mojej strony to tyle marudzenia.
Wygląda świetnie

Ale fajnie zmalowany, nówka sztuka nie śmigany, ja tam się na tych szmatopłatach nie znam ale mi się podoba.

Dziękuję Wam za uwagi. I cieszę że się podoba Fakt, zapomniałem o zasobniku z flarami czy tam innymi "bum".. Zara będą. W kwestii kolorystycznej : bazowałem na instrukcji WNW - dobrze jest wiedzieć, że niektóre elementy winne być w innych kolorach. Niestety tego już nie jestem w stanie poprawić..
Dopiero wchodzę w tematykę dłubaniny "w modele" i wszystkie uwagi są dla mnie cenne. Jeszcze raz dziękuję!
pzdr
Marcin

Fajny "czyścioch"
Merytorycznie to Adam chyba wszystko napisał, a ogólnie - ja jestem na TAK

To ja może zacytuję fragment ostatnio emitowanej reklamy : 'o Cię kurka siła...' Super!

Bardzo ładnie wyszło, mam pytanie co do lozengi, moim zdaniem wyszło trochę za jaskrawe, czy to oryginalne kalki z WNW?

Adam.

Cieszę się, że się podoba Adamie. W kwestii lozenge : to fabryczne kalki z WNW - myślę, że to nieodpowiednio dobrany parametr balansu bieli i mój brak doświadczenia w kwestii fotografowania modeli "zrobił robotę"..
Pozdrawiam
Marcin

Jeżeli można to jeszcze jedna ważna sprawa (zresztą kiedyś mi też ktoś zwrócił na to uwage ) śruby rzymskie były tylko z jednej strony w górnych płatach tylko były zaczepy (czy jak się to nazywa ) ważne nigdy sie na jednym naciągu nie dublowały

Też mi się wydawało, że wystarczy jedna śruba na jednym naciągu - niemniej na fotografiach opublikowanych w instrukcji WNW śruby są na obu końcach naciągu :

Może to tak wygląda ale to nie sa śruby tylko takie zgrubienia powstałe przy zabezpieczeniu linki drutemi i dodatkowo owinięte materiałem ,Tu to dobrze widać .zresztą te zdjęcia też sa z WW dlatego to wyglada jak śruba

Jeszcze jedna sprawa .Patrząc na samolot od spodu zaznaczenie żeber powinno być ciemniejsze niż całe poszycie. W modelu wierzch i spód jest jednakowo zaznaczony.https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Pfalz.jpg

Waran, to zdjęcie prototypu. Podejrzewam że miał naniesione tylko krzyże a reszta była tylko lakierowana. Pfalze seryjne były malowane na jakąś pochodna szaro/srebrnego(możliwe ze lakier z dodatkiem proszku aluminiowego, spotkałem się też z opinia ze był to szary lub szaroniebieski co nie wyklucza pierwszej opcji) Na innych zdjęciach do jakich mam dostęp nie jest to tak mocno widoczne(wręcz prawie wcale).

W kwestii naciągów - wygląda na to, że faktycznie, zmyliły mnie foty z instrukcji. Na zdjęciu Pfalz"a z muzeum (?) naciągi na górnym płacie nie mają tych charakterystycznych zgrubień.
Natomiast w temacie malowania : na Aerodrome była jakiś czas temu dyskusja na temat fabrycznego koloru Pfalz"a. Tu rację ma najprawdopodobniej wasilewskiadam : fabrycznie Pfalz był malowany , prawdopodobnie jasnoszarym lub jasnoniebieskim, (na pewno) lakierem z dodatkiem aluminiowego proszku. Raportowały o tym oddziały odnajdujące zestrzelone wraki tych samolotów. A zatem niemożliwym było by zjawisko "prześwitywania" światła przez płótno pokrycia płatów.