Strona 1 z 1

Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2020, 10:55
przez Grzegorz1982
Witajcie, wrzucam kilka fotek, ukończonego modelu. Mam świadomość kilku błędów które popełniłem, na pewno do listy dorzucicie kilka, ale ja jestem zadowolony póki co.

Parę słów o modelu, i sprżecie wykorzystanym do budowy.
Model to Tamiya, z pasowaniem nie było większych problemów, do budowy pierwszy raz w życiu wykorzystałem kikpit żywiczny, niestety kopia.. wydaje mi się że airesa. Na nieszczęście swoje połasiłem się na kilka jeszcze kopii do innych posiadanych modeli.. aczkolwiek napewno nigdy więcej, nie kupie, cena ? niby niższa.. ale np, brak blaszki do zegarów, co powoduje że deska jest nie do wykorzystania.
Farby i chemia użyta to: podkład od alclada, podkład czarny błyszczący od alclada, xtreme metal duraluminium, kolory to tamiya i mr hobby c.
Do budowy użyłem również masek montexu, niestety zrobiłem babol, taki że małych gwiazd użyłem na skrzydłach przez co jednak musiałem do gwiazd korzystać z kalek, oznaczenia literowe i dziób malowany od masek.

Generalenie i malowanie alu, i maski, na większą skalę i jakieś delikatne brudzenie to wszystko pierwszy raz :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2020, 12:05
przez piotr dmitruk
Fajny arlekin

Re: Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2020, 13:17
przez greatgonzo
Model prezentowałby się zupełnie fajnie, gdyby nie kilka rażących elementów, które psują wizerunek. A to są bardzo proste technicznie rzeczy i wymagają nieco tylko uwagi. Odstające od kołpaka łopaty śmigła, koślawe, rozjechane koła, gruba i nierówna linka anteny (swoją drogą tej linki w ogóle nie powinno tu być i jest jeszcze kilka innych niezgodności z realiami tamtych czasów, ale to już inny temat). Szkoda, bo model przyzwoity, roboty prawie nie byłoby więcej, a te niedoróbki od razu wychodzą na pierwszy plan.

Re: Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2020, 14:07
przez barszczo
Fajne, efektowne malowanie. Uwagi jak wyżej, dodatkowo osłony podwozia zamienione i w związku z tym wklejone tył do przodu. To wszystko do szybkiej poprawki, działaj ;o).

Re: Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2020, 15:45
przez Murek
Grzegorz1982 napisał(a):do budowy pierwszy raz w życiu wykorzystałem kikpit żywiczny, niestety kopia.. wydaje mi się że airesa. Na nieszczęście swoje połasiłem się na kilka jeszcze kopii do innych posiadanych modeli.. aczkolwiek napewno nigdy więcej, nie kupie, cena ? niby niższa.. ale np, brak blaszki do zegarów, co powoduje że deska jest nie do wykorzystania.

Było kupić tablicę Yahu i po problemie....

Re: Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: wtorek, 17 marca 2020, 15:45
przez Łukasz_K
Ja tam na Mustangach się nie znam, to się wypowiem. Mnie się podoba ( no poza tą anteną ).

Re: Tamiya 1:48 P-51b Mustang

PostNapisane: środa, 18 marca 2020, 10:51
przez Grzegorz1982
Witajcie,

Dziękuje za wszystkie komentarze,

Następną budowę na pewno zrelacjonuje, mam nadzieje że pozwoli to uniknąć błędów merytorycznych.
Niestety tablica yahu, była by za szeroka do kokpitu z airesa, (użyłem zooma z edka który też był za szeroki i musiałem rzeźbić)
Napewno wszystko wezmę pod uwagę i będę próbował zrobić lepiej :)
Co do realiów historycznych to fakt podczas budowy nie zwróciłem na to w ogóle uwagi. Skupiłem się bardziej na tym żeby nie było widać szwów na połówkach kadłuba, i żeby poskładać w miarę symetrycznie (co jak widać nie do końca się udało, podwozie to moja pięta ahillesowa), jak widać z owiewką też miałem problem maski z montexu się odklejały.
Jeszcze się zastanawiam co będzie następne, ale relacja będzie napewno mam nadzieje że pomożecie

Dzięki :)