Mi-24W Zvezda 1:72 '741
Napisane: środa, 20 maja 2020, 22:59
A witam, trochę mnie tutaj nie było.
Przeglądałem sobie leniwie giełdę na Facebooku kiedy zobaczyłem że ktoś sprzedaje Mi-24W ze Zvezdy. W dodatku z pełnym zestawem dodatków i w fajnej cenie. I w moim mieście . Decyzja była szybka, wiadomość do sprzedającego, zapakowałem się w samochód i po pół godziny miałem już pudełko w ręku. To dobry start, miałem tylko model i dodatki, bez absolutnie żadnych narzędzi ani chemii modelarskiej, ale miałem model Mi-24 - a to własnie ten śmigłowiec był moim pierwszym modelem jakieś 15 lat temu. Co prawda wtedy była to wersja A z inną kabiną, ale to był wybór z dwóch wersji w pudełku i Mi-24 w tej wersji też kiedyś wleci. Być może pootwierany
Model to Mi-24W Zvezdy, wzbogacony o podstawowe elementy fototrawione oraz maski Eduarda a także toczone odbiorniki ciśnień oraz działko mastera. Kalkomanie techmodu od kolegi Puskal. Pomalowany farbami Gunze C. Standardowo dla mnie brak śladów eksploatacji, model przedstawia maszynę nową lub świeżo po remoncie.
Sam model jest najlepszą repliką Mi-24 na rynku, nie jest jednak idealny. Bardzo trudne jest złapanie geometrii kadłuba, praktycznie konieczne jest złożenie modelu na sucho, sklejenie go na taśmę po czym podklejanie poszycia oraz elementów wnętrza od wewnątrz klejem extra thin. Miejscami spasowanie jest dziwne, pylony nie pasują do kadłuba, konieczne jest lekkie zeszlifowanie ich po obwodzie, wtedy pasują idealnie. Podwozie jest koszmarem, a oszklenie pocięte na tak wiele nie ustalających się wspólnie elementów tak że wyzwaniem jest je skleić. Mi się to udało i pasuje idealnie.
Model doczekał się drobnych przeróbek potrzebnych by przestawiał maszynę o n.b 741, to jest przygotowanie osłony za silnikiem od nowa, przeniesienie kilku anten, przerobienie wyrzutnika flar.
Model przeszedł bardzo ciekawą metamorfozę podczas sklejania, od relaksującej zabawki po godzinach którą sklejałem bez praktycznie żadnych narzędzi po całkiem satysfakcjonującą i dobrze prezentującą się miniaturę. Zdjęcia są laurką dla modelu, dlatego zdjęcia skupiają się na samym śmigłowcu i jego malowaniu, a nie detalach. Jednocześnie nie mają nic ukrywać
Zdjęcie referencyjne:
Galeria właściwa:
W bonusie parę fot z warsztatu:
Jestem ciekawy waszych opinii. Powrót się udał?
Przeglądałem sobie leniwie giełdę na Facebooku kiedy zobaczyłem że ktoś sprzedaje Mi-24W ze Zvezdy. W dodatku z pełnym zestawem dodatków i w fajnej cenie. I w moim mieście . Decyzja była szybka, wiadomość do sprzedającego, zapakowałem się w samochód i po pół godziny miałem już pudełko w ręku. To dobry start, miałem tylko model i dodatki, bez absolutnie żadnych narzędzi ani chemii modelarskiej, ale miałem model Mi-24 - a to własnie ten śmigłowiec był moim pierwszym modelem jakieś 15 lat temu. Co prawda wtedy była to wersja A z inną kabiną, ale to był wybór z dwóch wersji w pudełku i Mi-24 w tej wersji też kiedyś wleci. Być może pootwierany
Model to Mi-24W Zvezdy, wzbogacony o podstawowe elementy fototrawione oraz maski Eduarda a także toczone odbiorniki ciśnień oraz działko mastera. Kalkomanie techmodu od kolegi Puskal. Pomalowany farbami Gunze C. Standardowo dla mnie brak śladów eksploatacji, model przedstawia maszynę nową lub świeżo po remoncie.
Sam model jest najlepszą repliką Mi-24 na rynku, nie jest jednak idealny. Bardzo trudne jest złapanie geometrii kadłuba, praktycznie konieczne jest złożenie modelu na sucho, sklejenie go na taśmę po czym podklejanie poszycia oraz elementów wnętrza od wewnątrz klejem extra thin. Miejscami spasowanie jest dziwne, pylony nie pasują do kadłuba, konieczne jest lekkie zeszlifowanie ich po obwodzie, wtedy pasują idealnie. Podwozie jest koszmarem, a oszklenie pocięte na tak wiele nie ustalających się wspólnie elementów tak że wyzwaniem jest je skleić. Mi się to udało i pasuje idealnie.
Model doczekał się drobnych przeróbek potrzebnych by przestawiał maszynę o n.b 741, to jest przygotowanie osłony za silnikiem od nowa, przeniesienie kilku anten, przerobienie wyrzutnika flar.
Model przeszedł bardzo ciekawą metamorfozę podczas sklejania, od relaksującej zabawki po godzinach którą sklejałem bez praktycznie żadnych narzędzi po całkiem satysfakcjonującą i dobrze prezentującą się miniaturę. Zdjęcia są laurką dla modelu, dlatego zdjęcia skupiają się na samym śmigłowcu i jego malowaniu, a nie detalach. Jednocześnie nie mają nic ukrywać
Zdjęcie referencyjne:
Galeria właściwa:
W bonusie parę fot z warsztatu:
Jestem ciekawy waszych opinii. Powrót się udał?