Strona 1 z 2

IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 10:42
przez shadowmare
Witam,
warsztat:
https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=89124

Więcej informacji o pilocie:
http://armahobbynews.pl/blog/2019/05/16/kresowa-jedenastka-z-indykiem/
Na swoim blogu zrobię listę co poprawiłem i wymieniłem.

Serdeczne podziękowania dla Artura Domańskiego i GrzeMa za pomoc w walce ze szczegółami i malowaniem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 11:20
przez krzy65siek
Wygląda jak na jesień 1940 roku... znaczy jakby rok stał w krzakach.

Pozdrawiam
Krzysiek

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 11:28
przez Aleksander
Model wyszedł super - to rzeczywiście ładny samolot.
Ale... malowanie trochę, moim zdaniem, przesadzone.
Nie mniej gratuluję ukończenia modelu.
Przy okazji - gdzie można nabyć ten zestaw korekcyjny BitsKrieg'a?

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 11:34
przez kojot69
Aleksander napisał(a):Przy okazji - gdzie można nabyć ten zestaw korekcyjny BitsKrieg'a?


:arrow: http://www.karaya.pl/pl/bitskrieg/1/3/1/items.html

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 12:05
przez shadowmare
krzy65siek napisał(a):Wygląda jak na jesień 1940 roku... znaczy jakby rok stał w krzakach.

Chyba wątki pomyliłeś bo nie ma większego brudu na tym modelu.

Aleksander napisał(a):Przy okazji - gdzie można nabyć ten zestaw korekcyjny BitsKrieg'a?

Dzięki. Na Allegro też. Cały czas pojawiają się nowe rzeczy.

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 14:52
przez łysy
Model ładny, jednak jak kilku innych kolegów malowanie mnie nie przekonuje

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 19:03
przez Redspider
Widać, że autor posiada kunszt w malowaniu. Jak dla mnie jest jak najbardziej do przyjęcia. Na części zdjęć nie widać tak bardzo postarzania i podkreślania zużycia powłoki lakierniczej. Na innych tak. Być może kwestia oświetlenia i obróbki zdjęć.
Co do tego czy 11 mogły tak wyglądać ? Moim zdaniem tak.

Obrazek

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 20:04
przez Artur Rzepka
Redspider napisał(a):...


Oj, tego wyżej to chyba prócz twardego lądowania nawet płomienie trawiły, jeśli dobrze pamiętam, więc...

Natomiast malowanie bardzo mi się podoba, rozpatrując w ramach pewnej konwencji (taki HDR na żywo) - akurat chciałem zobaczyć tak wykonaną pezetele w 32 i właśnie ją oglądam. ;o)

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 21:36
przez Łukasz_K
Ja mam mieszane uczucia, z jednej strony są smaczki w malowaniu jak fajne przetarcia na wystających elementach powierzchni, ale z drugiej 'duże' połacie regularnych rozjaśnień/przepaleń (mogły by być bardziej nieregularne w formie i odcieniu). W finalnym rozrachunku jednak się podoba.

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: niedziela, 24 maja 2020, 21:50
przez kojot69
Łukasz_K napisał(a):Ja mam mieszane uczucia, z jednej strony są smaczki w malowaniu jak fajne przetarcia na wystających elementach powierzchni, ale z drugiej 'duże' połacie regularnych rozjaśnień/przepaleń (mogły by być bardziej nieregularne w formie i odcieniu). W finalnym rozrachunku jednak się podoba.


Obrazek

Mieszane uczucia, czy jednak się podoba :mrgreen:

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 25 maja 2020, 07:14
przez Łukasz Kędzierski
Model fajne zrobiony, a malowanie to sprawa gustu. Stwierdzanie że stała w krzakach przez rok ma swoje uzasadnienie, bo jest strasznie wypłowiała, no ale "lato było piękne tego roku" :mrgreen:

Ja mam pytanie o tą rurę na antenie. Na oryginale tego nie ma, albo raczej to co jest subtelniejsze:

Obrazek

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 25 maja 2020, 07:50
przez shadowmare
Dzięki Artur, Łukasz.

Łukasz Kędzierski napisał(a):Model fajne zrobiony, a malowanie to sprawa gustu. Stwierdzanie że stała w krzakach przez rok ma swoje uzasadnienie, bo jest strasznie wypłowiała, no ale "lato było piękne tego roku" :mrgreen:
Ja mam pytanie o tą rurę na antenie. Na oryginale tego nie ma, albo raczej to co jest subtelniejsze:

Na górze żadnych większych przebarwień nie robiłem, nie uważam, że przesadziłem. To co chciałem oddać to pofalowaną blachę. Cienie i rozjaśnienia na modelu same się produkują ze względu na ryflowaną blachę i miejsca gdzie jej nie ma.

Tutaj widać jak światło gra na oryginale:

Obrazek\

Obrazek

Rurka na linkach poprostu tak mi wyszła.

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 25 maja 2020, 08:18
przez piotr dmitruk
Niestety nie można tego uznać za udaną próbę. Cały samolot pokryty jest odcieniem, który można uznać za wyblakłą odmianę khaki, w dodatku matową, co pogłębia efekt wypłowienia. Nawet w głęboko ocienionych miejscach pod skrzydłem i na spodzie kadłuba, farba jest jaśniejsza niż oryginalna, choć przy zabawie światłocieniem powinna być ciemniejsza. Poza tym "bliki" pokrywają się z liniami podziałowymi, a nie z zagięciami profilu skrzydła. No i ta kratka i zabrudzenia na dolnej powierzchni skrzydeł, w połączeniu z licznymi odrapaniami, tworzy wrażenie reliktu, nie latającego samolotu. Podziwiam warsztat malarski, w innym modelu pewnie byłby super, ale tu tworzy dysonans. Ale to Twoja "licentia poetica"..

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 25 maja 2020, 08:24
przez krzy65siek
Napisałem o tym, że ten samolot wygląda jakby stał w krzakach, bo takie mam odczucie. Oczywiście rozumiem, że to Twoja wizja samolotu i jego skomplikowanej powierzchni, ale w mojej opinii samoloty wygląda jak okropnie zużyty, spłowiały, zakopcony i zatłuszczony.

I to może by działało, bo to samolot w sumie stary, ale to jednak samolot wojskowy, nie ciągnik rolniczy. W czasie swojego użytkowania w wojsku był myty, remontowany (w tym odmalowywany). Owszem była dramatyczna wojna, kiedy nie można było o niego zadbać wcale... ale trwała dwa tygodnie.

W związku z tym moje skojarzenie - ktoś tym latał na wojnie (krótko), a potem odstawił w krzaki. I samolot tam stał, nie brudził się, nie zużywał więcej tylko po prostu starzał.

Mnie nie przekonuje wcale, szczególnie w tej skali. Może gdybyś go zrobił satynowego?

Troszkę szkoda, bo widać, ze warsztat masz wspaniały, a to co zrobiłeś z wnętrzem było świetne.

Pozdrawiam
Krzysiek

Re: IBG P.11C Dzwonek 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 25 maja 2020, 10:47
przez shadowmare
piotr dmitruk napisał(a):Niestety nie można tego uznać za udaną próbę. Cały samolot pokryty jest odcieniem, który można uznać za wyblakłą odmianę khaki, w dodatku matową, co pogłębia efekt wypłowienia.

Kolor wzorowany jest na jasnym polish khaki Hataki. Odcień mógł się zmienić poprzez moje rozjaśnianie zdjęć (czy sam aparat), przy mocniejszym ustawieniu suwaka w programie wchodził nawet w pomarańcz. Co do matowości to fakt - zamierzona sprawa, oryginał był błyszczący raczej. Mat wiadomo-rozjaśnia. Odblaski światła na tak wykończonym modelu sprawiają, że część mojej roboty znika a tego nie lubię więc matuję. Tutaj mniej-więcej w świetle dziennym, zamienia się zasadniczo w jedną ciemną plamę.

Obrazek

piotr dmitruk napisał(a):No i ta kratka i zabrudzenia na dolnej powierzchni skrzydeł, w połączeniu z licznymi odrapaniami, tworzy wrażenie reliktu, nie latającego samolotu.

Ok, spód może być kontrowersyjny ale relikt to zdecydowanie za duże słowo.
krzy65siek napisał(a):W związku z tym moje skojarzenie - ktoś tym latał na wojnie (krótko), a potem odstawił w krzaki. I samolot tam stał, nie brudził się, nie zużywał więcej tylko po prostu starzał.
Mnie nie przekonuje wcale, szczególnie w tej skali. Może gdybyś go zrobił satynowego?
Troszkę szkoda, bo widać, ze warsztat masz wspaniały, a to co zrobiłeś z wnętrzem było świetne.

Dzięki. Masz swoje zdanie ale nie zgodzę się.