Modelarstwo z pasją

Zero szpachli.
Model ma ponad 20 lat i jest świetny.

Ładna bestyjka!
Pomalowany też fajnie. Podoba się.

Malowanie też trochę retro co to za światło do tych zdjęć!

Dzieki!
@Łukasz -światło powiadasz...
Zwykłe żarówy 5600K , ale jest pewien sekret...
malowanie dolnych powierzchni , podobno alemenium samolotów marynarki było malowane lakierem bezbarwnym ,który żółkł , myślę że dlatego pytasz o światło?

Nie wiem, coś mi w tych kolorach nie pasuje, dlatego pytanie o światło.

Flyzloty napisał(a):Dzieki!
@Łukasz -światło powiadasz...
Zwykłe żarówy 5600K , ale jest pewien sekret...
malowanie dolnych powierzchni , podobno alemenium samolotów marynarki było malowane lakierem bezbarwnym ,który żółkł , myślę że dlatego pytasz o światło?

Podoba mi się bo przypomniał mi mojego.... Dawno zrobionego. łezka w oku i takie tam.....
Co do żółknącego lakieru....tak samolotu stacjonujące na lotniskowcu.... Ale ten stacjonował na lądzie.... I dlatego ja dałbym mu szarozielony od spodu. Ale co kto lubi.
Natomiast doradzał bym zaszpachlowanie tego wielkiego rowu biegnącego przez środek zbiornika z paliwem bo go tam poprostu nie powinno być.....
Oj zapomniał bym.....rurka pitota powinna być na prawym skrzydle. ( to błąd fabryczny tego modelu)

Dzięki @zegeye za merytoryczne uwagi , zbiornik i pitota poprawię.
Co do żółknięcia lakieru , to była pierwotnie maszyna marynarki przejęta przez armię , dlatego wszystko się zgadza.

Flyzloty napisał(a):to była pierwotnie maszyna marynarki przejęta przez armię , dlatego wszystko się zgadza.

No nie masz racji niestety. To samolot marynarki i jako taki stacjonował na lądzie. Miał naniesiony kamuflaz standardowy dla samolotów marynarki na terenie konfliktu chińskiego wraz z malowanymi powierzchniami spodnimi. Z dostępnych zdjęć moim zdaniem (subiektywnym) wynika że był od spodu malowany. Armia (jej wojska powietrzne) nie przejmowały samolotów należących do marynarki.... uuuu chyba wybuchłaby wojna domowa po czymś takim To były dwa mocno konkurujące ze sobą byty i nie było pomiedzy nimi uprzejmości. Armia w odpowiedzi na nowy samolot marynarki A5M, wprowadziła Ki-27.

Mitsubishi A5M2a (4-122) należący do 13 Kokutai, baza Gong Da (Chiny), luty 1938 r.
Na samolocie tym latał st. bosman Mitsugu Mori (okazjonalnie używał go także mat Kiyonobu Suzuki). Po odejściu Mitsugu Mori z 13 Kokutai na A5M2 numer 4-122 latał dowódca 13 Kokutai kapitan Shigeru Takuma i na tym też samolocie zginął 25 lutego 1938 w bitwie powietrznej nad Nanchang.
Mitsugu Mori urodził się 5 października 1915. Pierwsze loty bojowe wykonywał podczas „incydentu szanghajskiego” w styczniu 1932. Stacjonował wówczas na lotniskowcu „Kaga”. W styczniu 1938 został oddelegowany do 13 Kokutai, stacjonującego na lotnisku Gong Da koło Szanghaju. 18 lutego 1938 w czasie pierwszego lotu bojowego w nowej jednostce, odniósł swoje pierwsze cztery zwycięstwa powietrzne. W marcu tego samego roku został przeniesiony do 12 Kokutai, gdzie do września 1939 roku latał w składzie 1 Hikotai. W 1942 Mori został przydzielony do dywizjonu myśliwskiego lotniskowca „Hiyo” i wraz z nim brał udział w walkach w rejonie Rabaulu i Wysp Salomona latając już A6M2. W maju 1943 awansował do stopnia podporucznika i został odesłany do Japonii, gdzie kontynuował służbę jako pilot doświadczalny. W sierpniu 1944 został oddelegowany z czynnej służby. Wojnę zakończył w stopniu kapitana z 9 zwycięstwami powietrznymi (z czego cztery odniósł w Chinach latając na A5M2 o numerze „4-122”), co dało mu miejsce na liście asów Lotnictwa Cesarskiej Marynarki Japońskiej. Zmarł na Hawajach 7 sierpnia 1995.

Fajnie wygląda , dól bym przemalował i przy okazji zaszpachlował kadłub ( widać linię na łączeniu od dołu).
Z tego co widziałem to jak silnik malowany na czarno -dól srebrny, jak ma camo -dół szary.