Ukończyłem go z rok temu. Wstawiam z kronikarskiego obowiązku. Ten typ raczej nie wzbudza emocji. Użyłem do niego blaszki PART, która zniknęła w kadłubie, więc nawet nie widać wkładu pracy. Samolot w oklepanym malowaniu 94 dywizjonu pościgowego USAC "Hat in the Ring" we Francji, kwiecień 1918 r. Nie chciałem robić malowania Rickenbackera, ale okazało się, że i tak na nim latał.
Przy okazji wypróbowałem fajny patent, może już znany, ale dla mnie odkrycie. Okazuje się, że można wstawiać tu adresy fotek wklejanych bezpośrednio w galerii na MW i tak obejść problem serwisów hostujących zdjęcia.