Modelarstwo z pasją

Jak w tytule, Miecznik z Airfixa

Fairey Swordfish Mk.I K8393/E5A, HMS Eagle, operacja "Judgement", nalot na flotę włoską w Tarencie, 11/12 listopad 1940





























A że szmatopłaty i szmatoloty to nie moja bajka to wyszło jak wyszło

Ja bym powiedział że najlepszy do tej pory. Dajesz ostro do pieca. Gratki.

Ładny. Ale skoro nalot na Tarent to w środkowej kabinie obserwatora montowany był dodatkowy zbiornik paliwa który sporo wystawał poza obrys kadłuba. Inaczej maszyny nie poleciały by w obie strony. Ale może nie montowano go na wszystkich.

Łukasz_K napisał(a): Dajesz ostro do pieca.

Niby mamy kalendarzową zimę to i do pieca się daje

Jarpen napisał(a):środkowej kabinie obserwatora montowany był dodatkowy zbiornik paliwa

Nie zgłębiałem tematu "zasięgu" ale ostał mi się taki zbiornik ( instrukcja nic nie mówi na temat jego umiejscowienia więc go pominąłem). Tak że w razie "W" może i da się zamontować

Tak na "szybko" przejrzałem kilka fotek z nalotu i wygląda, że dodatkowy zbiornik paliwa był w samolotach załadowanych torpedą, te które miały ładunek bomb (jak mój) mają zbiornik pod kadłubem(jak mój)
Ale reki za tą interpretację to sobie uciąć nie dam

Niesamowity, super.

abtb napisał(a):Tak na "szybko" przejrzałem kilka fotek z nalotu i wygląda, że dodatkowy zbiornik paliwa był w samolotach załadowanych torpedą, te które miały ładunek bomb (jak mój) mają zbiornik pod kadłubem(jak mój)

Masz rację. A więc zwracam honor.