Pasowanie jak klocki (trochę szpachli na łączeniu skrzydeł, choć zupełnie można się bez tego obejść, i podwieszenia, tutaj trochę szlifowania było). Bardzo ciekawy sposób prowadzenia kanałów wlewowych tak, że elementy w sumie można wyłamać z ramki i nie powinno być śladu po wyłamaniu (w zależności od zdolności włamującego:), ale np. dla młodszych sklejaczy to świetne udogodnienie), później tylko mała korekta skalpelem, ewentualnie można bardzo łatwo element wyciąć skalpelem. W jedna galerii Super Horneta z Acadamy na forum była mowa o słabej jakości kalek, w przypadku Growlera kalki są Cartografa więc zero problemów.
Ten model pokazuje, że w temacie plastikowych modeli można jeszcze dużo poprawić, i widzę, że inżynierowie z Academy to robią, także plus dla nich. Na początku w tym modelu tak wszystko idealnie pasuje, że aż człowiek się dziwnie czuje, no nic nie trzeba poprawiać, usuwać nadlewek, gdzie tu jest podstęp?;) Oczywiście nie interesowałem się w tym przypadku poprawnością wymiarową więc w tym temacie się nie wypowiem, zaś szczegółowość jest dla mnie na akceptowalnym poziomie.
ps. Rakieta HARM nie jest w zestawie, ta tutaj to z innego modelu Academy F-16C.








Pomyślnych wiatrów i na nowy 2021 rok życzenia aby chemia modelarska miała przyjemniejszy zapach,
Jaro





