Modelarstwo z pasją

Gdy pierwszy raz zobaczyłem to malowanie wydało mi strasznie nudne ale po pewnym czasie zacząłem zmieniać zdanie... Model samolotu pilota, który nazywał się Wolf-Dieter Huy. Miniatura przedstawia wygląd samolotu po przebazowaniu do północnej Afryki (Tanyet Harun, Egipt), jednostka 7./JG 77, październik 1942 roku. Według schematu malowania zamieszczonego w instrukcji Eduarda samolot został przemalowany ze standardowego schematu na górnych powierzchniach RLM 74/75 na kolory RLM 70/71 lub 70/AMT-4 (radziecka farba o barwie zielonej). Żeby było nieco ciekawiej wybrałem tę drugą opcję i użyłem farby z palety Mr. Paint. Reszta to Gunze C - RLM 74, 75, 76, 70, 04 (podrasowane czerwonym bo słabo kryje). Model prawie prosto z pudełka. Dodałem światła (płat i ogon), linkę anteny (nitka z pończochy), osłony izolatorów (hand made tłoczone z folii na gorąco) i kadłubowy z cienkiego białego plastiku, kilka poprawek w kabinie, przewody hamulcowe, lufy i Pitot z igieł do strzykawek. Kalkomanie zestawowe z wyjątkiem numeru seryjnego i Krzyża Rycerskiego (z publikacji Kagero). Eduard zaznaczył w schemacie malowania jasne pola z napisami eksploatacyjnymi na kadłubie, zamaskowane i niezamalowane nową farbą ale nie wszystkie, te, które udało mi się zidentyfikować wykonałem na modelu, resztę pominąłem, poza tymi na klapach. Osiągnięcia bojowe pilota postanowiłem zaaplikować tylko na lewej stronie steru kierunku.

Podoba się, choć merytorycznie nie umiem ocenić.

Piękny

Bardzo fajny, przez te udziwnienia z kamuflażem - taki w moim guście

Bardzo ładna ta 109-ka, moje ulubione malowanie na G-2 zawsze podobał mi się kontrast ciemnego zielonego kamuflażu z białymi elementami szybkiej identyfikacji
Jedno pytanko, czerwone łatki w bocznych ściankach przedniego podwozia kół to są zaślepki otworów tam występujących ?
ciekawy element , jakoś nie pamiętam żebym się no coś takiego natknął

Bardzo fajny, podoba się.

Muśtax napisał(a):Bardzo ładna ta 109-ka, moje ulubione malowanie na G-2 zawsze podobał mi się kontrast ciemnego zielonego kamuflażu z białymi elementami szybkiej identyfikacji
Jedno pytanko, czerwone łatki w bocznych ściankach przedniego podwozia kół to są zaślepki otworów tam występujących ?
ciekawy element , jakoś nie pamiętam żebym się no coś takiego natknął

Dzięki za miłe słowa Tobie i Poprzednikom. Tak, te łatki to imitacja zaklejenia bądź zaszpachlowania otworów. Znalazłem lata temu zdjęcia muzealnego Beefa i po konsultacji z Kubą Plewką (na tym forum) stosuję je na niektórych modelach 109.

Mi też bardzo się podoba. Zawsze lubię nietypowe kolory. Bardzo atrakcyjny model

Bardzo fajny, serio pomalowali go ruską farba czy to jakaś plota. Chyba Ci swastyka nie weszła w linie ale to detal, pewnie na żywo niewidoczny.

Myślę że użycie AMT-4 jest tak samo prawdopodobne jak RLM71, lub nawet jakiejś własnej mieszanki, różnorodność kolorystyczną najłatwiej zaobserwować na FW190 z fronty wschodniego np. z JG54, tam pojawiają się niestandardowe kolory

307_Piotras napisał(a):Bardzo fajny, serio pomalowali go ruską farba czy to jakaś plota. Chyba Ci swastyka nie weszła w linie ale to detal, pewnie na żywo niewidoczny.

Dzięki. Faktycznie na prawej stronie jakby nie weszła ale widzę to dopiero teraz i na powiększeniu. Co do użycia radzieckiej farby - tak spekuluje Eduard ale pewnie na czymś się opiera. Mam w planach jeszcze jednego dziwnie pomalowanego Beefa 109 i tam z kolei użyto koloru brązowego....