PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 13:32Dodałem metalowe drobiazgi z Mastera i pomalowałem pomarańczową Hataką.
Mała rodzinka P.11c
Mała rodzinka P.11c
Strona 1 z 1
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 13:32Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 13:52Piękne trojaczki - świetne porównanie skal.
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 17:48Fajny.
Chyba sam takiego zakupię, żeby pudełko cieszyło oczy na półce hańby
Zdjęcie miesiąca jak dla mnie.
Chyba sam takiego zakupię, żeby pudełko cieszyło oczy na półce hańby
Zdjęcie miesiąca jak dla mnie.
Janbar napisał(a):
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 19:32Fajna, 32 to za wielkie kloce jak dla mnie ale taką 11? Fiu fiu.
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 21:09Piękne to wszystko, ale może paroma słowy okrasisz wyszukane kadry? Na przykład poradzisz mi, jak wybrnąć z iście szekspirowskiego dylematu "rybka czy p...", chciałem powiedzieć "czy lepiej się rzucić na jedenastkę w 32-ce czy 48, Panie Premierze"? Używałeś jakichś dodatków?
Ładnie pezetelce w rumuńskim mundurku...
Ładnie pezetelce w rumuńskim mundurku...
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 21:10Bardzo ładny! Niesamowicie wygląda ten samolot w tej skali. Cieszę się, że IBG go wyprodukowało - mam nadzieję wygospodarować trochę miejsca na półce, żeby swojego zacząć.
P.S.
Michale - przecież to proste rozwiązanie - najpierw 1/48 - na rozbieg i rozgrzewkę, a potem "trzydwójka" - jak znalazł!
P.S.
Michale - przecież to proste rozwiązanie - najpierw 1/48 - na rozbieg i rozgrzewkę, a potem "trzydwójka" - jak znalazł!
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: niedziela, 20 lutego 2022, 22:37Piękny model, trójka też niczego sobie.
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: poniedziałek, 21 lutego 2022, 01:27Aleksander napisał(a):
Michale - przecież to proste rozwiązanie - najpierw 1/48 - na rozbieg i rozgrzewkę, a potem "trzydwójka" - jak znalazł!
Niestety, nie robię modeli tak sprawnie jakbym chciał, stos przyrasta, więc muszę dokonywać rozważnych wyborów.
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: poniedziałek, 21 lutego 2022, 08:38Podoba mi się 
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: poniedziałek, 21 lutego 2022, 19:21Jak pomarańczową, jak khakową? Fajna jest.
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: poniedziałek, 21 lutego 2022, 21:10Fajna rodzinka, gratulacje
Re: PZL P.11c, IBG 1/32
Napisane: poniedziałek, 21 lutego 2022, 21:39Dzięki za dobre słowo 
Kup i zrób, będzie na co popatrzeć.
Nie jest taka duża, niektóre 1/48 są większe.
Zrób, jak Ci serce dyktuje Jeśli jednak miałbym sam wybrać tylko jedną, to wziąłbym 1/32. Nie chodzi o to, czy lepsze jest merytorycznie IBG czy Arma, bo nie podejmuję się opiniowania. Obydwie się też dobrze składają (o ile pamiętam). Chodzi o efekt końcowy i tutaj wydaje mi się, że IBG daje o wiele większe możliwości, przy może trochę większym nakładzie pracy. Oczywiście bez wnikania w szczegóły konstrukcji, poprawek itp., co bardzo cenię u innych, ale sam już poświęciłem na ołtarzu "frajdy"
Co do dodatków, to jak pisałem zestaw Mastera (lufy, przyrządy celownicze i dysza Venturiego, a od siebie trochę przewodów w kabinie.
HK1885 napisał(a):Chyba sam takiego zakupię, żeby pudełko cieszyło oczy na półce hańby
Kup i zrób, będzie na co popatrzeć.
307_Piotras napisał(a):32 to za wielkie kloce jak dla mnie
Nie jest taka duża, niektóre 1/48 są większe.
Michał Janik napisał(a):czy lepiej się rzucić na jedenastkę w 32-ce czy 48
Zrób, jak Ci serce dyktuje
Jeśli jednak miałbym sam wybrać tylko jedną, to wziąłbym 1/32. Nie chodzi o to, czy lepsze jest merytorycznie IBG czy Arma, bo nie podejmuję się opiniowania. Obydwie się też dobrze składają (o ile pamiętam). Chodzi o efekt końcowy i tutaj wydaje mi się, że IBG daje o wiele większe możliwości, przy może trochę większym nakładzie pracy. Oczywiście bez wnikania w szczegóły konstrukcji, poprawek itp., co bardzo cenię u innych, ale sam już poświęciłem na ołtarzu "frajdy" Co do dodatków, to jak pisałem zestaw Mastera (lufy, przyrządy celownicze i dysza Venturiego, a od siebie trochę przewodów w kabinie.